Warunki niemieckie. Zarabiaj nawet do 18 000 zł za zlecenie!
Mirelka1965
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Poradniki
Sklep
Galeria
Treść opublikowana przez Mirelka1965
-
No...i nożyce prawdę mówią
-
No pacz pani....ani koło ratunkowe, ani telefon do przyjaciela nie były potrzebne Kaszubszczyzna jawi się nawet po tej stronie Odry A na kaffkę koniecznie...najlepiej tam, gdzie prawdziwe orły kaszubskie grasują
-
Ileż ty musisz mieć grzechów na sumieniu, że spać nie możesz
-
Oczęta moje cudne otworzyłam I tak sobie pomyślałam......ale, mimo wszystko, cieszmy się każdą minutą, bo jak już dzień się skończy, to będziemy bliżej do zjazdu w domowe pielesze Już nawet nie chce mi się zastanawiać, czy to dzisiaj obchodzimy dzień świstaka, czy jakiegoś innego stworzenia Ale niech tam....aby do przodu Szybko i miło...niech płynie czas, czego wam i sobie życzę
-
Ja się bałam wychylić Ale potwierdzam....najlepiej własnymi czterema kółkami
-
Super wyszło
-
...i maję zarówno androgeny, jak i estrogeny...chociaż nie po równo Taka....sprawiedliwość
-
Wczoraj odgrzałam resztki "w domu moim" Normalnie przy upale stać się przy kuchni nie chciało Ale dzisiaj będą pałeczki kurczęce...na mur...obiecuję sobie
-
Te nagłe i częste zmiany ciśnienia są okropne...i to nie tylko dla starszych osób
-
Lepiej szlifierka, niż wycieruch
-
Znasz ten tekst o nadgorliwości? I wybywaj...a nawet do mnie przybywaj...poszlifujemy berliński bruk
-
Trochę dziegciu dodaj i już słodycz przełamiesz
-
Generalnie, to ptak, jak ptak Dla mnie tylko orły kaszubskie, czyli mewy mogły by latać po niemieckim niebie
-
No....u mnie też cisza...znaczy ptaki się przed @foczka63 pochowały
-
a gdzie twoja empatia?
-
No i czego się wydziera? No czego? Jeszcze pół forum obudzi
-
No i podniosłam odwłok Bardzo niechętnie, ale jednak Poszłam późno spać, bo plachandrowałam wieczorową porą i padłam po powrocie jak kawka A i duchota była nie bez znaczenia 33 stopnie w cieniu i nie było czym oddychać, nawet po 20-tej A dzisiaj ochłodzenie...całe 3 stopnie w dół Nic to...przetrwamy A zatem... wam i sobie życzę z całego serca
-
Moj pierwszy raz -santorium
Mirelka1965 skomentował(a) sayonara 52 wpis na blogu w Moj pierwszy raz-w sanatorium
Czekam na cdn.... -
Jaskółki?
-
Nieważne koszty...nieważna statystyka...jest to tragedia...i tyle.
-
-
Tam nie ma zmiennika na szczęście....ale pflege przychodzi na cały dzień, a nie było jak poinformować o zmianie planów. I zaś kopot. Za to fkqurw mamy my oboje kosmicznie wielki
-
U mnie poniedziałek wqurwienny Małż mój osobisty miał zostać odebrany dzisiaj w nocy przez pewną busiarnię i przewieziony na inny adres....i doopa Nie odebrali, nie przewieźli i nie odbierają telefonów na dokładkę Zatem dzisiejsze przedpołudnie spędziłam ze słuchawką w ręku i ciężko pracującym netem, by znaleźć rozwiązanie na "cito" Rozwiązanie się znalazło, a niesmak i nerwy zostały
-
Straszne
-
Idei brak Coś znajdę w zamrażalniku i zrobię...pewnie jakieś truchełko wyciągnę Do dyspozycji mam pałeczki kurczęce i filet łososia....a w charakterze trawy buraczki Ale nie chce mi się myśleć...jeszcze
