Mirelka1965

Dzieeeń doooobry z domowych pieleszy Część wizytacji odpękana, a kufry nadal stoją i się szczerzą I postoją jeszcze trochę, bo dzisiaj się w lasy wybieram Mam plan grzybków uzbierać, ale zimno jak w psiarni, więc mogę obyć się smakiem Nic to....spacerniak zaliczymy w Puszczy Darżlubskiej, w pięknych okolicznościach przyrody Jako że dorobiłam się nowego nożyka grzybiarskiego, to teraz martwię się, czy aby będę mogła go wypróbować Mój poprzedni otrzymał PP "w spadku" i też nie wiadomo, czy go wypróbuje Niemniej jednak aura zaczyna sprzyjać moim planom, bo przestało padać Zatem witam was, ciepło życząc miłego dnia, a sobie i jednej takiej Forumce, równie grzybofiśniętej jako i ja jestem, wołam Teraz biorę się za zaległości klepalne, a dopiero potem się odmelduję

Bestia

champion

establishment

To teraz się odmeldowuję Czas poprawić nieskalaną urodę i nadrobić rodzinne zaległości Bywajcie wiaro

Do wtorku mam czas...zdążę

Na razie czekam na wysyp na Pomorzu Pojawiają się tam, gdzie cieplej A u nas zimno, chociaż przywiozłam słońce...więc może lada dzień I dzięki bardzo

amalgamat

Krupniczek na serduszkach kurzęcych mnie powitał swym aromatem i smakiem PP stanął na wysokości zadania i dwa dni mam urlop od kuchni i znajdę czas na grzybobranie

Halo....melduję się Szczęśliwie wylądowałam w swoim orlim gnieździe Zmęczona, ale szczęśliwa, bo po raz pierwszy udało mi się wyprzedzić czas I nie jest to żart....już wiem dlaczego tak się wlókł przed wyjazdem On mi szykował przyjemną niespodziankę na powrót Wyprzedziłam go o 50 minut i przyjechałam 35 minut przed czasem Skomplikowane? Ano bardzo....tylko detale nieważne, a tłumaczyć nie będę i musicie uwierzyć mi na słowo Teraz siorbię kawunię w swoim ulubionym hoboczku, odwłoczek zalega w ulubionym fotelu i jest zajebiaszczo A jako że postanowiłam wcielić czyn w życie i zaczynam od dzisiaj młodnieć Zatem, w ten środowy poranek, wszystkim urlopowiczom życzę młodnienia, a arbeiterom jak najszybszego upływu czasu, by mogli skorzystać z błogosławieństwa tego cudu

Saracen

marazm

Dzieeeeń dooooobry I nadejszła wielkopomna kfila Ostatni meldunek z tego adresu zapodaję.....wyspałam się i spadam krzątaninę niezbędną wykonać Miłego dzionka życzę wszystkim i odmeldowuję się Odezwę się z lepszej strony mocy

Naładowałam dziada do pełna i odłączyłam minusową klemę,zgodnie ze wskazówkami Wtajemniczonych Wielce Testing robiłam...klawo działa I dzięki

obelisk

pantofel

astygmatyzm

sekstans

Ale trochę optymizmu trzeba mieć

zakręt

I kolejny dzionek ma się ku końcowi Już kuferek stoi zrychtowany Autko piknie zapakowane, portfel znacząco uszczuplony tymi pakunkami, ale nic to....kto bogatemu zabroni? I teraz, odziana w strój wieczorowy oczekuję na "zieloną noc" Na wszelki wypadek schowałam pasty do zębów

To już się dzieje