Mirelka1965

I tak trzymaj! Niech płacą i płaczą! Dobrej nocy Opiekunkowo do łóżeczek Abmarsch! !!!!

Ano właśnie. Tylko 400 km do domku a że autkiem jestem to....A chciałabym zaprotestować przeciwko Twoim insynuacjom Nie chciwość tylko zachłanność i nie wygodnictwo tylko pójście na łatwiznę I oczywiście hi, hi

Hi, hi, ha, ha no jasne! Bo ja tak ci tej maniery zazdrościłam że sobie swoją wymyśliłam Jak rano postawisz to się o nagrodę nie będę dopominać

Ja już byłam wcześniej u małżeństwa i było super! A tu się skusiłam na kasę no i blisko do domu. I to był strzał w kolano

@jolantapl. dołączyłam do grona ze swoją manierą hi,hi...

Oj strasznie. Okropnie. Nie zdecyduję się więcej chyba pojechać do małżeństwa. Czasu wolnego mam od groma. Na zakupy nie ściubią grosza. Ale reszta to koszmar. Posiłki ciągną się w nieskończoność ale JA..........NI nie pozwala odejść od stołu dopóki wszyscy nie zjedzą! I tak siedzę jak ten matoł wypatrując wiatru za oknem. Ile może trwać zjedzenie JEDNEJ BUŁECZKI? 45 MINUT!!! No i to fuj i ble na każdy obiad. Nigdy więcej do wampira Chyba wątek założę o parach i pojedynkach na stellach. Dobry pomysł?

No odjęłam sobie jeden dzień Fanfary były za 4,5 dnia ale niestety to 5,5 zostało . Ważne jednak jest to że w piątek będę w domku, yupi jej

A kto mi zabroni? Ja opiekunka jestem a nie służba, chociaż przy posiłkach mam inne wrażenie No to pokazuję "władzę" gdzie mogę, hi, hi...

@jolantapl. ty się nie tłumacz bo tylko winny się tłumaczy. A ty winna niczemu nie jesteś! Każdy WIELKI CZŁOWIEK ma manierę charakterystyczną dla siebie i to twoje ha,ha to taka maniera właśnie jest . Czyli jesteś ?...... Tak. Otrzymuje pani główną wygraną w tym quizie

No widzę, że wy to już jak te ptaszyny z dzióbków....Hi, hi..

Zostałam gruntownie poinstruowana w tym temacie przez SPECJALISTÓW po moim veto. Samocewnikowanie czyli jednorazowe cewniki może pacjent lub rodzina zakładać bez posiadania certyfikatów lub stosownych uprawnień. Osoby obce muszą takowe papiery posiadać, chyba że są wyrywne i robią to na własną odpowiedzialność. Taki worek to tu u mnie pielęgniarz musi zapakować i przygotować do wyrzucenia. A co? Taka harda jestem

No bo brakuje mi tych pozytywów i tych reisów i malen i w ogóle... Taka piosenka była o pojawia się i znika i ktoś miał na je punkcie bzika To ty?

Może ktoś wątek założy o opróżnianie worków? Na kolację czas a nie o cewnikach gadać

Hi, hi....zazdrosna? Miałam dzisiaj ogłosić poszukiwania @Blondi bo też coś zniknęła. Może szukasz nie tam gdzie trzeba?

A bo tu przychodzą tylko panowie

Co różne rodzaje cewników. Jednorazowe zmieniane codziennie jak w przypadku mojego pdp, są brzuszne cewniki bezpośrednio do pęcherza i cewniki klasyczne przez przewód moczowy. W opisanym przez Ciebie przypadku i przy cewniku do pęcherza to masz rację że worek wylać i z głowy. Ale te jednodniowe to co innego. Tu plegedienst wprowadza codziennie jednorazowy cewnik i nawet ręką do tego nie dotknę. Mogę co najwyżej podać środek dezynfekcyjny pielęgniarz owi

Jakie braki? Ja przynajmniej ich nie dostrzegam Chyba że ślepa jestem. A za dziękuję, pyszna jak zwykle jest, lody czekoladowo waniliowe wsuwam, zaraz zabiorę się za ciacho...za ciastko bo nasze ciacho zaginęło na stel marzeń

No to chciałabym odtrąbić großen Erfolg.... Fanfary...Orkiestra tusz! !!! Sehr gut geschmeckt- ich habe gehört No niemożliwe Gotowiec im zasmakował! Jeszcze tylko 4 i pół dnia i wolność A ja ziemniaczki i fasolka szparagowa, tak dietetycznie bo zaraz idę na lody, kawę i co tam jeszcze zobaczę wysokokalorycznego

Dziękuję bardzo

Można? Można

Meine Damen und Herren. Schön guten Tag. Wie geht's bei Euch heute? Der Kaffee ist schon getrunken? Das Mittagessen gevorberaiten is? Und so weiter ich wünsche Euch guten Nachmittag No i udało się bez translatora. Tylko ciekawe ile błędów A piosenki to super pomysł. Ja uwielbiam Reihard Mey "Über dem Volken". Nie umiem wkleić ale na YT jest z polskim tekstem do karaoke

Tylko współczuć Na temat niemieckiej służby zdrowia mam swoje zdanie: jest w stanie wykończyć nawet zdrowego i młodego Poznałam paru Niemców z różnymi przypadłościami i lekarzy z różnymi stopniami zaangażowania lecz nikt z nich nie pomyślał że zmiana nawyków żywieniowych może wiele schorzeń złagodzić, a nawet wyleczyć. Tylko po co? Lekarz ma zarobek, koncerny farmaceutyczne też, pflegedienst to lepiej nafaszerować pacjentów tabletkami. I tak się to kręci Ludzie z cukrzycą opychają się białym pieczywem i do wszystkiego Schlagsahne bo potem tableteczka albo szpryca i szlus. Ludzie z miażdżycą i wysokim cholesterolem tłuszcz do wszystkiego. I holendese i masło i beszamel a na dodatek wszystko z puszki albo z kartonów, wysoko przetworzone z dodatkami w postaci tych e-coś tam, emulgatorów, wzmacniaczy itd itp. Masakra! A jak ktoś chce coś normalnego i świeżego przygotować to zdziwko. No ale to podobno cena wysoko rozwiniętych cywilizacji

No, żebyś wiedziała Dla nich to szczyt luksusu a dla mnie dieta odchudzająca Czuję luz we wszystkich ciuchach, czyli jakieś pozytywy są i teraz mogę codziennie czekoladę w ramach stresoterapii rąbać

Tu przyziemie się melduje z informacją że plan na ostatnie 5 obiadów rozpisany. Będzie po ichniemu: dzisiaj gotowe cordon bleu, poniedziałek jajka sadzone, wtorek gołąbki (mam zamrożone), środa naleśniki, czwartek śledzie w śmietanie, piątek bigosik a po południu ABSCHIED!!! Und nie wieder!!!

Tylko jak zapoda lekarstwo na "korzeń" to ostrożnie z kawusią do łóżeczka