Mirelka1965

Tak jakby między wierszami wyczytałam....

Witajcie o poranku słodziaki tego forumkowa-klepankowa Podobno, ten kto rano wstaje, temu Pan Bóg daje.....Pytanie brzmi....co daje? Radość, swobodę, czy robotę? Ponoć punkt widzenia zależy od punktu siedzenia....Raczej rzadko tak mam, ale dzisiaj...Czy też tak czasami czujecie?

Do jutra

Brav dziewczynka So wie so.....zgubo nasza czekamy na ciebie Aby do czwartku

Ponieważ ja uwielbiam cukier, to chcę być zakandyzowana

Wiedziałam..fluidy jakieś latają.....przyciągnęły blondynkę... Ale...

Jak ja uwielbiam masę cukrową i marcepan

Co prawda zima jest, ale lubię tę piosenkę.... Ja jestem jakaś nie-teges, bo podoba mi się to, co nikomu innemu się nie podoba....I dzisiaj serwuję moją ulubioną poezję śpiewaną....

Sama siebie cytuję Ale zmieniłam plany...babki nie ma, to sobie polskie pierogi z mięskiem odsmażyłam, całe pół opakowania, na jutro jeszcze mam... A naleśniki zrobię jak przyjdzie czas

Zapisz sobie gdzieś wszystkie rachunki i kwoty tego co kupowałaś za swoje geldy...i żądaj od niego zwrotu...jak kwitki mu dasz, a pieniędzy nie dostaniesz, to zawsze możesz w firmie przedstawić zestawienie kosztów. Nam się należy, zgodnie z niemieckim prawem, 52 euro tygodniowo na wyżywienie. Tego nie ma w żadnej naszej umowie z polską agencją, ale Niemcy podpisując umowę z niemieckim pośrednikiem muszą respektować niemieckie prawo. Ta wredna babka może jeszcze posądzi cię o podbieranie kasy Co za

Wcale trudniej nie jarzysz...po prostu ja tortowa jestem i moje oko łapie rzeczy, które robię...może nie tak artystycznie, bo od tego mam córkę, ale robię takie cudeńka też.... Ja bym poległa na robótkach ręcznych

Jakiś tort z marcepanem i opłatkami z nadrukiem jak mniemam

Serialu nie oglądałam, ale piosenki są niezłe....no i nauka dla nas.... I taka sobie wariacja...

Myślałam bardziej o @violka Ale co mi tam....uwielbiam się z nimi obiema droczyć

A nie było to przypadkiem o blondynce?

Jest taki wątek "Wypieki domowe" i tam można włożyć każdą słodkość, ale jest też wątek "Serniki" (mój ulubiony) i tam każdy deser na bazie sera znajdzie swoje miejsce @INEZ i @Agata1008 do roboty...przeklejać, albo poprosić @Moderatora o przeniesienie postów

Przykulałam się i mam dla wszystkich.... Babka jeszcze nie wróciła, czekam na info ze szpitala kiedy nastąpi powrót....opróżnialiśmy pokoje na parterze z mebli i gratów, żeby zrobić miejsce na łóżka pielęgnacyjne... A potem poszłam na spotkanie z koleżankami....I kawusia była i torcik kawowy....A potem na piechotkę, tak ze 4 kiloski, żeby kalorie ciut spalić, z powrotem....i teraz mogę delektować się ciszą i spokojem pustego i cichego domu....a nawet ciut, ciut

Może nie tak od razu, ale.....nie mam nic przeciwko temu

Oszalałaś? Jakie riki-tiki-tak Świadkowie byli, a jeszcze w filmach porno i dusno nie nauczyłam się występować A tak na serio, to fajnie było, sympatycznie...PP odnajduje się w tej branży, póki co... Język niemiecki po tygodniu nie jest jeszcze zbyt doskonały, ale z dziadkiem się dogadują Oboje pdp dostali Schwungu, wstają jak Bozia przykazała na śniadanko, a nie o 14-tej Pani pdp zrobiła się lżejsza o kolejne kilogramy, nawet sama zakłada sobie skarpetki Przy jej wadze ( ponad 130 kg) to wielki sukces Nawet sama sobie już podciera to i owo Dziadkowi tak się polepszyło, że poprosił o zmniejszenie dawki morfiny...To taka dziwna historia...po operacjach kręgosłupa i 3 wylewach ma problemy z krążeniem i drętwiały mu stopy...PP masuje mu te stopy i kremuje kilka razy dziennie, we wszystkich skarpetkach poobcinał gumki i krążenie się poprawia...Teraz dziadek zap.....ala jak motorek Tak więc pierwsze koty za płoty i mamy nowego kolegę w branży

Nie będę się dzisiaj wysilać....naleśniki...babka wraca, nie wiem o której godzinie, to co się będę przepracowywać Zjemy i tyle....

Witajcie Zastanawiam się coby tu pozytywnego napisać....i pustka w głowie....ale to taki specyficzny dzień tygodnia...I nagle olśnienie.....kawusia, papierosek i credo.... I już jest pięknie Miłego dnia wszystkim życzę

Nie będę owijać w bawełnę...idę w kimonko.... Do jutra....