Mirelka1965

O poranku witam klepankowych towarzyszy doli ni niedoli Licznik pokazuje -7,5....lekko biała, ale jak @Blondi mówi...nicht zu tragisch Zaczynam kolejny dzionek z kawusią w hoboczku i siorbiemy, siorbiemy.... moi drodzy Wam życzę

Tak piszecie o zimnie i mrozie, że dreszcze po plecach lecą...dobrze, że @Blondi rozgrzewa mnie swoją Hiszpanią... Zakopię się pod kołderką, pomarzę o ciepełku, słoneczku, krótkich spodenkach i opaleniźnie...może szybciej przywołam wiosenkę i lato... A na razie żegnam się z wami... Do jutra

U mnie na razie -2, ale napadało śniegu, krokusy zniknęły, przebiśniegi zniknęły, hiacynty i żonkile też zniknęły pod białą kołdrą.... Niech ta zima pójdzie już sobie weg

Gdzie wszyscy zniknęli? Przykulałam się, myślałam, że nie nadążę z czytaniem, a tu.....pusto Zahibernowało was?

Dr.Beckmann do piekarnika, żel...w Edeka i Rewe. Rewelaja...kosztuje ze 3 euro. Działa. Sprawdziłam na swoim piekarniku

Wita wszystkich polska rozgłośnia z Hannowver słowami... Czyli...przy poniedziałku, wstajemy i intensywnie siorbiemy, siorbiemy słoneczka......

Piękny ci on....aż ślinotoku dostałam...moja rosa nie jest nigdy taka symetryczna...A mój zeżarli.....jutro wstawię zdjęcie, bo nie chce mi się zmniejszać dzisiaj....a taki był piękny...jagodowy

No to mam za sobą dzień pierwszy bez dziadka....kongo było, że hej Ale babka w koju już leży, rozmyśla o kanonach wiary chrześcijańskiej...nawet nie bardzo płakała, bo od wczoraj ją przygotowywałam do dzisiejszej wieści. Mogę powiedzieć, że test z "psychologii teologicznej" zaliczyłam śpiewająco...babka jest diakonisą i da radę. Natomiast zachowanie synka..... Masakra....dobrze, że nie ma pełnomocnictw... Babka zostaje w domu, putzfrauka ma robotę, kuratorka też, a synek testamentu, pełnomocnictw kuratorki i kluczy do sejfu nie znalazł, bo schowałam...taka wredna małpa jestem Póki co, pracę na kolejne 42 dni mam

A ja szukałam Radieschien w tylu marketach i nie znalazłam, więc musiałam się szczypiorkiem ratować....dzięki wielkie za kolację

Lepiej, żebyś nie miała już powodu Życzę tobie samych stell marzeń, wspaniałych, lekkich zleceń, kasy w bród, i jedzonka pod dostatkiem, w tym mleka Czyli odliczamy...3...3...3... dni do pełni szczęścia

Gmina płaci za dzienną opiekę (2-3 godziny dziennie, ale nie jestem pewna, czy codziennie) i finansuje takową. Pewnie w każdym regionie jest różnie, ale gmina Staufenberg tak własnie robiła...nawet organizowała transport dla starszych ludzi do przechowalni. Wolontariusze robili za kierowców. Finansowanie przez kasę chorych to co innego. A ty myślałaś, że wczasy na Gran Canaria są za darmo? A tak na serio, to cieszę się razem z tobą, że wracasz z gułagu, tfu...z pracy do domku Tylko nie pożryj Krokodyla w całości anakondo To kiedyż ten radosny dzień będziemy świętować?

No dobra....puchary rozdane, a i tak buraczków nie było Zlazła się rodzina babkę pocieszać, buraczków byłoby za mało....Mięsko musiałam rozmrozić, mielonych dorobić, ziemniaki ugotowałam, sałatkę zrobiłam z tego co w lodówce miałam i pożarli wsio Było nas 4 osoby, 30 mielonych, my z babką po trzy....a na talerzu nie został ni jeden Młoda kobieta i mężczyzna 50+ wrąbali nasze obiady na ładnych parę dni Mój serniczek został również pożarty....mają te Niemce spust

Ależ ten system ma sens...w końcu jesteśmy w DE na urlopie, czyż nie?

A co by panie chciały? Aaaaaa...już wiem...ex equo

Wygrałyście....buraczki Casting zakończony....

Już lepiej... Casting trwa....

Oki....czekam na dalsze propozycje...casting trwa Pierwsza rozbiezność...

Napisałam wczoraj, co dzisiaj wystąpi jako składnik główny...Teraz mam dylemat jakie warzywko dodać. Mam do wyboru sałatkę z buraczków, kalafior z masełkiem, albo pomidory z jabłkiem i cebulką w jogurcie....hmmm....lubię wszystko...na babkę dzisiaj nie mam co liczyć....co mi radzicie?

Doceniam to , co robisz, rozumiem twoją motywację i tok myślenia....ale sama byłam w podobnej sytuacji, w jakiś sposób uzależniona od jednej stelli, w jakiś sposób przestraszona, co będzie dalej...czy znajdę coś nowego, czy podołam nowym wyzwaniom, czy dam radę się odnaleźć w innym miejscu. I przypłaciłam to nerwicą. Nie życzę tego nikomu. Teraz, na bazie swoich doświadczeń, namawiam innych do zmiany, do dbania o siebie, o swoje zdrowie....bo co innego mamy najważniejszego na świecie, jak nie siebie i swoich bliskich? Zrób sobie rachunek "sumienia" i zgodnie z nim postępuj...Zmiany nie są złe

W Hanowerze -6 obecnie, ale już się ociepliło nieco Jak ja uwielbiam lenistwo...chociaż nie...to złe słowo...

Za jakie grzechy siedzisz w tym miejscu? Samobiczowanie, tfu...hibernowanie masz w planie? No, chyba że poświęcasz się w imię większego dobra....eeeeee, znaczy kasy

Karygodne zaniedbanie

Witajcie o poranku Co za noc....robiłam za centralę telefoniczną do północy Dzwonili wszyscy znajomi i nieznajomi, każdy szukał pocieszenia u mnie, u obcej....Synek wybiera się tu dzisiaj matkę poinformować, znajomi przybędą, opiekunka prawna przybędzie, pastora ktoś ściągnie....sądny dzień....Jednakże ja, mimo wszystko zachowam normalność....zatem, kochani....

Ok. Zatem....nie wszystkim....99,99%