Heidi

Jak Ty to wiedziałaś, czy nie wiedziałaś? Jednak , żeby tradycji stało się zadość, masz chociaż mnie buziaka w samo czółko .

Nie są takie złe ceny jeśli kupisz bilet rok wcześniej i w dwie strony. Czy ty jesteś opierzony , że chciałbyś tam polecieć? Ja nie marzę o podróży w tamtą stronę, bo póki co jestem zaokrętowana w Honolulu z moją Niunią . Zbieram na marzenia innego typu. Póki co czasem się teleportuję i śmigam palcem po mapie. Właśnie upolowałam zebrę w krainie Amazon i martwię się jak ją przetransportować, czy czasem kopyta nie będą wstawać z walizki u nie będzie pierdzieć. Zanim dojadę do domu wytresuję ją na gładko , będzie idealnie pasować na podłodze do jednego z moich pokoi o nazwie Afryka dzika.

@Michał845 z kolei pojedziesz do Ameryki, to w portkach możesz mieć tylko jednodolarówkę, żebyś mógł zgodnie z prawdą powiedzieć, że jesteś przy forsie. Tam królują karty płatnicze. Wybrałeś @Michał845 zły kraj na roboty . Teraz tam można już bez wiz wskoczyć.

Ja też. Chyba sobie zapuszczę brodę na spotkanie z @waldiroom

@Michał845 w biznesie nie zawsze wszystko jest jasne dla konsumenta. Czasem wydaje się wręcz dziwne. Otóż za każdą operację przez terminal płatniczy sprzedawca produktów musi podzielić się prowizją za operację finansową. Wartość prowizji jest uzależniona od ilości operacji w skali miesiąca i/lub ich wartości . Są branże, gdzie z finansowego punktu widzenia jest to po prostu nieopłacalne/nieuzasadnione . Są też sytuacje, gdzie firma stoi na skraju bankructwa i kroi koszty. Jeśli ktiś mi nie wierzy, może założyć sobie firmę i działać, pokazać co potrafi , albo przystosować się do otaczającej go rzeczywistości.

@Mariola 56 , tak jest w przypadku gdy nie masz umowy zlecenia tylko umowę o pracę : Jesteś w Pl i masz odprowadzane składki zdrowotne do ZUS w czasie postoju/opieki. W ten sposób "pracujesz" i masz ciągłość zatrudnienia. Możesz iść do lekarza NFZ i złotówki za to nie zapłacisz. To jest dobre rozwiązanie dla osób nigdzie niezatrudnionych . Możesz rozdać ulotki znajomym, a oni mogą je wyrzucić do kosza. Pracę wykonałaś .

Cześć wam. Przed chwilą wąsaty woźny siedzący w komputerze zadzwonił na mnie mosiężnym dzwonkiem, dając do zrozumienia, że wakacje się skończyły, pora wracać do forumowej ławki i kontynuować pisanie . Jestem i czekam z piórem w dłoni. Komu na ochotnika atramentem po oczach dać?

Widzę, że za trudne zadanie zadałam opiekunkom . Może opiekunom rozwiązanie zagadki w głowie zaświta ?

Idę w bety. Dobranoc wszystkim marzycielom

Niestety nie, nie ma całusa

Teraz moja zagadka: Gdzie to jest ?

A ty co się tak cieszysz ? Nie byłaś tam z nim . Poza tym to było tak onegdaj, że już trzeba by geldy na powtórkę podróży zbierać. Póki co , zapraszamy do Niemiec . Sierotami nie chcemy zostać.

Za małe. Na porządnego byka bawole serca są w sam raz

i 2 pomidory w rękach , żeby było co ścisnąć w przypływie emocji

A Włoch z makaronem

Oj @Funny @Funny , coś ci się kolejność poprzestawiała . Jeśli najpierw zjesz Tarara, to z kim sex będziesz uprawiać?

Przy takim małoletnim POP, to i opiekunce lat ubywa

Kawa!!! Kawa!!!! Komu, bo idę w bety?

Jeśli masz ładne chrapki, to w nue dmuchnę , a nawet w zdadek mogę klepnąć , na grzbiet wskoczyć i poużwać do wieczora

Dożów miało być . Nie mogę poprawić we właściwym miejscu

Biję głową w ścianę i przypomniało mi się: Tj. Przy pałacu Dżów na Piazzetta San Marco, na placyku między kanałem a samym wielkim placem, stoją od wieków te dwie kolumny przywiezione z Konstantynopola , miały stać pierwotnie aż trzy. Lepiej zrób nam zdjęcie tej trzeciej co na dnie jest pokryta mułem . Tu ciekawostka : W Wenecji pod koniec XV wieku panowała moda na palenie czarownic Na nasze szczęście opiekunki się nie łapały na ten przewilej . Skazywano na śmierć osoby podejrzane o uprawianie czarnej magii. Z powodu braku danych trudno określić wiek i płeć oskarżonych. Przypuszcza się, iż były to głównie kobiety do 40 roku życia, nie wyklucza się też mężczyzn. Pozostały jednak słynne, ratujące czarownicom życie (!) kolumny. Najważniejsza jest kolumna od strony nabrzeża. To ostatnia szansa na ocalenie życia. Skazani na stos, chcąc udowodnić swoją niewinność, musieli obejść kolumnę i nie spaść z niskiego progu na grunt. Taki alkomat na czarownice. Zadanie wydaje się proste? W rzeczywistości niewielu udawało się w ten sposób zachować życie. @waldiroom zafundował nam podróż w czasie. Dziękujemy. Fajny pomysł

@elfznawca koni jesteś? Tuż na granicy mojego polskiego miasta a wsią jest stadnina koni. Inna , które dotąd znałam. Hoduje się tam araby. Dwulatek , to koszt ponad 30.000 PLN i więcej . Są piękne. Chrapy mają cudowne. Jest jednak kłopot ze znalezieniem obsługi do nich. Pojawia się ktoś, nabiera wprawy i wybywa za granicę . Właściciel ma wieczne kłopoty finansowe. Nie jest łatwo w PL prowadzić biznes. To dotyczy już każdej branży. Konie mają swój urok, są majestatyczne, ale osobiście nie cierpię ich zapachu

Hm... myślę, że czas ściągnąć @Blondi. Zapodziała się nam gdzieś dziecina za górami za lasami? Może jakąś szafę skrobie w średniowiecznym zamku, od strony jej wnętrza i zapomniała zaklęcia do jej otwarcia ? Hej, hej Blondi!!!!

Hm... myślę, że czas ściągnąć @Blondi. Zapodziała się nam gdzieś dziecina za górami za lasami? Może jakąś szafę skrobie w średniowiecznym zamku, od strony jej wnętrza i zapomniała zaklęcia do jej otwarcia ? Hej, hej Blondi!!!!