Skocz do zawartości

makaroni

Społeczność
  • Postów

    261
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Żetony

    200

Treść opublikowana przez makaroni

  1. Dawno mnie tu nie bylo :). U mnie po staremu (no moze z wyjatkiem tego, ze od dwoch miesiecy chodze na kick boxing). Babcia znowu chodzi w jednym swetrze od kilku tygodni, pierze w umywalce w samej wodzie, bo w pralce tylko bielizne mozna prac zeby pralka sie nie zepsula . Juz probowalam wszystkimi sposobami przekonac, w koncu dalam spokoj. Rodzina sama powiedziala zeby nie naciskac, no to nie bede. Nasilily jej sie ataki paniki, gdy sama zostaje w domu. Raz wyszlam wieczorem do klubu z kolezankami, myslalam ze juz spi, ale mnie przylapala. Powiedziala ze powinno mi sie zabronic wychodzenia, bo jestem tu zeby pomagac. Ale na swieta do domu wreszcie i dwa tygodnie spokoju!
  2. Uej ludzie, babcia wpada na coraz genialniejsze pomysly- az zyc sie odechciewa . Ale od pon. 3 dni wolnego, bo swieto tu maja. Problemy z praniem sa coraz wieksze, do tego pdp wmowila sobie ze mydlo jest be i bedzie sie myc w samej wodzie.
  3. Dwa tygodnie urlopu @Serenity. W domu niestety tez nie wypoczelam :/. Najgorsze jest to, ze babka mnie chce kontrolowac na kazdym kroku. Staram sie nie przejmowac, nie zwracac uwagi a w ekstremalnych sytuacjach wychodzic do innego pokoju, ale ona za mna lezie i nawija w kolko o tym samym. W poprzednim miejscu gdzie zmienialam dziewczyne bylo tak cudownie- babcia lezaca, przez wiekszosc czasu spala, moimi obowiazkami bylo podawac leki, posilki i pomoc przy toalecie. Blogi spokoj.
  4. Bylo tak- chcialam zrobic pranie, ale ze nie moge zaladowac calej pralki, bo pdp uwaza ze sie zepsuje to musialam na dwa podzielic. Uprzednio pytalam ja czy bedzie korzystac z pralki na co odpowiedziala, ze nie. No to robie drugie pranie a ona do mnie ze ona chciala zrobic pranie. Wtedy sie jeszcze kontrolowalam. Pozniej zaczela majstrowac przy pralce, bo nie potrafi cierpliwie usiedziec na 4 literach i wylaczyla i wlaczyla pralke, przez co caly proces musial byc powtorzony. W rezultacie pranie pralo sie 2 godziny i wtedy sie wkurzylam i powiedzialam zeby nie ruszala pralki poki sie pierze moje pranie, na co ona odpowiedziala, ze ona tu wszystkim rzadzi i ze to ja mam jej sluchac. Miedzyczasie chciala uprac swoje przescieradla w suszarce.
  5. No i wrócilam- zarowno na forum jak i z urlopu- i juz pierwszy koszmar. Nie moge nawet prania normalnie zrobic. W koncu wybuchlam, bo juz mialam dosc sluchania w kolko o tym samym. Ciesze sie ze jest po robocie i sobie odpoczne psychicznie od tego calego cyrku. Musialam wspomoc sie tabletkami uspokajacymi, bo prawie zeszlam z tych nerwow.
  6. Heh dziś mi babka moja krwi napsuła. Do tego jeszcze te dni i już k...mi rzucam we wszystkich językach .
  7. @Maria Jolanta oto i jestem XD. Magicznie mnie przywołałaś . U mnie wszystko w porządku- czasem w górę, czasem pod górę. Znalazłam sposób na babcię. Jak się upiera, żeby czegoś nie zrobić, to się do niej nie odzywam. Po jakimś czasie mięknie i to robi, chociaż z wielkim naburmuszeniem . Dziś dość ostro potraktowała opiekunkę, która jej leki chciała podać. Później coś mówiła o jakiś zmianach i że ona już się dowiedziała parę rzeczy o mnie i o wszystkich. Ehhh niedługo tu chyba pobędę, chociaż babka wcześniej chciała, żebym została, ale teraz nie jestem pewna :/.
  8. @Blondi no wiem, ale to jest moja pierwsza "PRAWDZIWA" pdp i chcę żeby wszystko było w porządku i żeby przy mnie nie zabiedziła się bo pomyślą, że babce od ust odejmuję. Taka już jestem problematyczna :/
  9. Jeden problem się rozwiązał, pojawił się drugi. Babcia bardzo mało je. Nie jest fanką mięsa, co by jej tu upichcić, żeby je zastąpić i żeby wagi nabrała? Czy to pytanie nadaje się na ten temat?
  10. @Blondi może i racja, ale jak czytałam tu że wygląd podopiecznej świadczy o tym jak się sprawuje opiekunka, to myślałam, że tak to właśnie działa. Może po prostu każdego dnia przekonywać, może się w końcu zdecyduje :/. Ja tu jeszcze z 9 miesięcy mam siedzieć :(.
  11. Tyle że ja się boje jej reakcji :(. Taka wrażliwa jestem, nie chce jej za bardzo naciskać, bo znowu dramat bedzie.
  12. Tyle że ona na inną pościel się nie zgodzi. Musi być ta albo zaraz dramat. Już teraz ją przekonywałam, żeby sweter uprała to taki melodramat odstawiła, że ona go nie upierze tylko spali.
  13. Jak teraz babcie przekonać do uprania pościeli? W obliczu wyzwania .
  14. @Łukasz w lipcu zjeżdżam na 2 tyg. i z powrotem w to samo miejsce. Zabukowałam sobie dziś bilety i aż mnie serce boli, bo w cholerę drogie . Pieniądze idą jak woda, ale synek przelał pieniądze za paragony, więc sukces jest.
  15. Dziś udało mi się trochę zawalczyć o siebie. Byłam po robocie, rozmawiam z rodziną a tu nagle babka wlatuje, że coś jej stanęło w gardle. No to ja na to, że trzeba wezwać pogotowie w takim wypadku, a ona zaczęła się wykręcać że to nic poważnego, ale żebym z nią siedziała. Próbowałam się dodzwonić do córki z domowego- bezskutecznie. Powiedziałam mojej pdp, żeby napiła się wody i/lub przegryzła chlebem i miałam już zamiar iść do siebie, ale ona prosiła mnie żebym z nią została, bo nie lubi sama siedzieć, na co powiedziałam, że ja lubię sama siedzieć i że jeżeli się jej pogorszy to jestem w domu. Ze swojego pokoju zadzwoniłam ze swojego telefonu do córki, żeby ta zadzwoniła do matki i ją trochę uspokoiła. Pod wieczór weszła tylko raz ale szybko się wycofała. Czasami muszę myśleć o sobie, chociaż jest to trudne, jak pani babcia robi maślane oczka. Już psychicznie mnie wykańcza pranie jej brudnych ciuchów po nocach...
  16. Ehh może synek teraz myśli, że ja więcej jem niż jego matka. Że jej od gęby odejmuję . W sumie ma rację, bo moja pdp mało co je, mimo że staram się jej różności gotować, żeby trafić w gusta. Na litość boską, dzień w dzień marchewka i ziemniaki? Nie dla mnie takie życie.
  17. W ciągu tygodnia około 50 euro, a czasem mniej wydaje. To dużo jest? Bo może faktycznie kupuję zbędne produkty, sama już nie wiem . Chcę też żeby babcia co innego jadła poza marchewką, bo ziemniaki jeść musi.
  18. Pytanie do was dziewczyny- co wy zazwyczaj kupujecie za swoje a co za waszych pdp pieniądze? Np najdzie was ochota na coś słodkiego to za swoje czy za pdp pieniądze kupujecie? Niby mają pokrywać koszty wyżywienia opiekunek, ale tyle się kończy. Rzeczy typu np podpaski i takie tam to już raczej za swoje.
  19. @Blondi Mnie babcia nie da, nawet kiedyś przy kasie nie chciała zapłacić za rzeczy, które kupiłam na obiad i skończyło się, że ja musiałam za nie zapłacić. Wolałabym taki układ, że dostaję kasę na tydzień do przeżarcia, ale od babci na pewno bym nie dostała.
  20. @BlondiNormalnie zbieram paragony za zakupy które robię, bo wolę zrobić zakupy sama. Czasami kupowałam babci leki z moich pieniędzy, w większości kupowałam mięso, ziemniaki, warzywa, mleko, pieczywo, jajka czasami na ciasto produkty no i słodycze dla siebie i babci też, bo lubi ciastek i lodów pojeść. Czasami wszystko idzie jak woda a czasami trzeba wyrzucać, bo nie je. Ale chyba się skończy to, skoro synowi nie pasuje.
  21. No i w końcu się odezwało robienie zakupów przez mnie. Uzbierało się paragonów z 2-3 tygodni parę w kwocie 20, 30 euro, w większości po kilka euro. Syn zapytał się czy jestem pewna, że te rzeczy które kupuję są niezbędne. Brak słów, pytałam się czy pasuje mu taki układ i się zgodził. Mogłabym kupować tylko marchewkę i ziemniaki, bo tylko to je ale ja o samych ziemniakach i marchewkach żyć nie będę. Kupuję sobie drobne rzeczy typu słodycze, bo lubię zażerać stres. Poza tym kupuję różne owoce, warzywa i mięsko żeby miała coś innego każdego dnia, ale to pewnie jest zbędne.
  22. Tutaj w Irlandii w zwyczaju mają, że jak się znają to mówią sobie po imieniu. Jak córka usłyszała, że zwracam się do jej brata per Pan to zaczęła się śmiać, bo to było dla niej nienaturalne.
  23. @Maria Jolanta po mojej pdp trzeba sprzatac prawie codziennie. Głównie odkurzać i myć podłogi. Zazwyczaj napycha sobie papieru toaletowego do butów, później łazi i dziwi się skąd się biorą kawałki papieru na podłodze. Później zbiera je bo boi się, że wyjdą myszy i zrobi się pożar. Dlatego jak odkurzam a ona coś ma do mnie, że za często to robię to jej mówię o tych kawałkach papieru.
  24. @Blondi jak chodzę na zakupy, to sama bo kupię co uważam za słuszne a ona jeszcze woła, że brakuje. Ja jej mówię, że nigdzie nie pojedziemy i jak córka przyjedzie to ją weźmie i kupi co potrzeba.
  25. Ja nie cierpię jeździć z moją babcią na zakupy. Zawsze muszę ją powstrzymywać, żeby nie brała niepotrzebnych rzeczy a potem zaraz woła że wracamy do domu i to już, bo ona strasznie niecierpliwa. Córka powiedziała mi, że moja poprzedniczka też nie przepadała za zakupami z pdp.

O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...