Maria Jolanta

Witam porannie w ten świąteczny jeszcze poranek. Mirelka już dokablowała żeśmy się spotkały. Co prawda na chwilkę tylko ale jednak. Troszkę czasu w te święta spędziłam w samochodzie ale już jestem z powrotem w domu z rodzinką. Wnuki to fajny wynalazek ale jeszcze fajniejszy to mamuśki wieczorem kiedy babcia ma dość i chce do łóżeczka a wnuki nawet o tym nie myślą. Pomimo pozostawienie dwóch kotów z choinką samych w domu na prawie dwa dni, choinka stoi a koty zachowały życie. Jeszcze kilka dni możemy świętować, ja na pewno będę bo nic nie gotuję, tyle jedzonka jeszcze zostało. Tradycja. Szczególne dla tych co na obczyźnie ten czas spędzają. Nie jest to łatwe ale różnie w życiu bywa więc czasem się trafi w ten czas pracować...

Witam tych w pracy i w robocie a ze szczególną atencją tych co mają wywalone.

@aniao wszystkiego najlepszego, mało pracy, dużo pieniędzy i wiele miłości w życiu.

Nie jestem wierząca. Nie jestem i już. Święta dla mnie to tradycja i bardzo rodzinny czas. Nazwa nie ma znaczenia, znaczenie ma dla mnie to że spędzamy je wspólnie, składamy życzenia, siadamy przy choince do wigilijnej kolacji. Przeżywam święta jak wszyscy ale bez tej dodatkowej otoczki wynikającej z wiary. I żeby nie było, szanuję ludzi wierzących i czasem im zazdroszczę że mają swoją wyższą instancję do której mogą się zwracać.

Melduję że żyję ale po uszy w bałaganie poremontowym więc czasu nie mam na nic. Ale żyję.

@sayonara 52 powiedz jej grzecznie dobranoc i idź spać. Jak będzie siedziała dłużej to niech wie że musi Ciebie obudzić.

Witam. Zapracowana jestem. Pokój pomalowałam ale zostało trochę wykończeniówki. Panele kładę pod koniec tygodnia. Będą szalone święta bo meble stare trzeba wynieść a nowe będą po świętach. Więc pomieszkam w workach i kartonach.

Nie mam siły pisać ale .... Jestem w domu.

Mojego żadni robotnicy nie zepsują. Sama sobie pomaluję i panele wymienię.

Moja zmienniczka dojechała więc jutro będę w domciu.

Kurczę, nie pamiętam. Mieszczą się i można z nimi chodzić choć są naprawdę duże. Pakowane jak pampersy w duże opakowania.

Są ale takie duże, prawie jak pampersy. Może poproś o receptę....

Ostatni wieczór, ostatnia noc, nad ranem wsiadam w busik i jaaaaazda.

Mało na zawał nie zeszłam jak pakując ostatnie ciuchy usłyszałam na dole że ktoś mówi po polsku. Zleciałam ze schodów a to tylko koleżanka wpadła w odwiedziny. A już myślałam że jakimś cudem zmienniczka przyjechała kilka godzin wcześniej.

@Grzegorz B tamten pierwszy bardziej mi się podobał.....

Witam porannie i spadam. Jak zwykle nie jestem gotowa na przyjazd zmienniczki więc teraz tempo 22 i kołki w zęby. Będę latać na wysokości lamperii.

Część w domu walczy z uszkami, część w pracy walczy z pieluchami, część się wita z domownikami i część się zastanawia jak wytrzymać ze swoimi podopiecznymi. Aha ! Jedna taka gada z kozami.

W dobiciu do odpowiedniej strony. Muszę jeszcze poczekać trochę na datę urodzin moich wnucząt.

Nie chcą Wam przeszkadzać.

Naprawdę czas wracać bo już zauważam że Kasieńka mnie coraz częściej denerwuje. Na szczęście zaraz mi przechodzi. Jeszcze jeden dzień i szlus.

@Poniewierka

Z rożna powinien być smaczny.

Co to jest świńskie południe ?

Program nagrywa się nie na bieżąco tylko wycina fragmenty i dopiero montuje. Tutaj i tak fajne fragmenty pokazano i przekaz jest jasny. Ostatnio w tv dużo się mówi o tym jakie są ogromne potrzeby i jakie braki w personelu pflege.

Tym razem bez słodzenia. https://www.zdf.de/politik/frontal-21/wenn-eltern-alt-werden-112.html?fbclid=IwAR0kwBfAUA8zhGc1IN8W1cGRav5Y_gFaLNJRxDqsFZJlooGXiq4cPk8zP9E