Zaufaj tym, którzy już wybrali! Dołącz do grona zadowolonych Opiekunek Proseca już teraz. Tylko sprawdzone oferty i wysokie zarobki.
Maria Jolanta
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Poradniki
Sklep
Galeria
Treść opublikowana przez Maria Jolanta
-
Ja. Na urodziny Kasieńki miałam nie robić ciasta bo bratowa przyniesie przepyszne. Bratowa przyszła o dwóch dniach bez ciasta. Na szczęście upiekłam coś bo goście dostaliby tylko kawę i paskudne galaretki w cukrze które Kasieńka uwielbia.
-
@Teresadd przeliczą ile pracowałaś. Umowa na 20 dni to zaliczą tylko 20 dni, nawet jak składki były od dużej kwoty. Bierz papiery, czyli umowy i poproś o druki RMUA bo mogą chcieć.
-
Jeśli w ciągu ostatnich 18 miesięcy miałaś opłacane składki co najmniej od najniższej krajowej to masz prawo do zasiłki dla bezrobotnych. Inaczej możesz się zarejestrować jako bezrobotna ale bez prawa do zasiłku.
-
Ciekawa jestem która to @ twierdziła że w ten weekend będzie powrót zimy ? Cieszę się że się pomyliła.
-
A ja zawsze brałam swoje "siatkowe gówno" ale już się przestawiłam na ichnie myjki i jak spotkam w sklepie to kupię zapasik do domu.
-
Trzymajcie mnie bo Kasieńkę rozniosę. Pół godziny po śniadaniu upiera się że nic nie jadła, wyciąga co chwila coś do jedzenia i zaprasza na śniadanie. Tłumaczenia nie skutkują, mamy siadać i jeść śniadanie. Upiera się że nie jadłyśmy śniadania. Bo Kasieńka w całej tej swojej chorobie cały czas dba o swojego gościa. Czyli o mnie.
-
@Teresadd jasno postaw sprawę że na święta musisz być w domu i koniec. Nie negocjuj tylko wyjaśnij że to niemożliwe i już. Ja też ostatnie dwa tala w Wielkanoc pracowałam ale teraz nie i nawet mam bilety bo przed świętami robimy sobie tygodniowy urlop.
-
Najprościej poskarżyć agencji że łazienka jest nie dokończona i nie masz pralki. Remont łazienki to nie budowa domu i powinien się skończyć w parę tygodni, a na pewno nie po dwóch miesiącach.
-
@Alina 1 sprawiłaś sobie najlepszą polisę na życie i dożycie. Serio, gratuluję że Ci się udało i trzymam kciuki. Mądra kobietka z tej naszej Alinki.
-
Moja silna wola zobaczyła dzisiaj moje ulubione cukiereczki. Nie będę się przecież sama z sobą kłóciła. Smaczne są.
-
4 jajka 4 budynie 4 łyżki mąki 3/4 szkl. cukru 3/4 szkl oleju lub 150 gram rozpuszczonego i ostudzonego masła 2 łyżeczki proszku do pieczenia owoce ( ja dałam morele z puszki ) Całe jajka z cukrem ubić dokładnie na puszystą masę. Dodać resztę składników i wymieszać na mniejszych obrotach. Przełożyć do formy i upiec. Ja dodałam do ciasta morele z puszki. Ten przepis kiedyś robiłam jak babkę piaskową ale z owocami bardziej mi odpowiada.
-
Ja wszystko piekę w 180 stopniach, na oko 45-55 minut.
-
@Grzegorz B wolałabym buziaka w ryjek, ale w raciczki też może być.
-
W książce "Jedz zgodnie ze swoją grupą krwi" wyczytałam że bodajże na osoby z grupą krwi B typowe diety nie skutkują . Tam jest podane jakich produktów unikać a jakie są pomocne w odchudzaniu dla poszczególnych grup krwi.
-
Od rana jestem zła. Coś mi się chyba w laptopie przestawiło i forum jakoś inaczej wyświetla. mniej czytelnie.
-
Kolacja 17;30, śniadanie 7;30 i też podjadam zazwyczaj owoce wieczorem. Ale nie później niż do 20-21 i nie zawsze. A spać chodzę koło północy, czasem po północy.
-
A tak z ciekawości zapytam jak długą macie nocną przerwę kiedy nie jecie ? W niemieckiej tv śniadaniowej niedawno mówili że powinno to być około 12 godzin.
-
Miałam taką wściekliznę na trudnym adresie. Osobne mieszkanie a wracałam wypompowana i zażerałam stres, zmęczenie i samotność czekoladą. I to niejedną.
-
Jak o łóżku i damskich seksownych majteczkach mowa to od razu panowie się uaktywnili.
-
Chyba masz dobrą podopieczną skoro się martwi. Albo myśli że miałaś kochanka w nocy.
-
Kasieńka nawet w zimie grasuje po ogrodzie z nożyczkami.
-
Krzyżyki w kalendarzu stawia Kasieńka w sobie tylko wiadomym celu.
-
Ja już miałam w głowie wizytę u fryzjera i prośbę by zdjęli tą jubileuszową tablicę.
-
Kasieńka ma Alzhemera, gdyby zjawiła się z kwiatkami na jubileuszu to pewnie wielkie oczy by wszyscy zrobili bo w miarę regularnie i tak ma zamawiane wizyty u tego właśnie fryzjera. Czasem to irytujące ale na ogół jest taka słodka i serdeczna w tym zagubieniu że jakoś lżej się to znosi. Na przykład nie wie że jestem opiekunką, myśli że ją odwiedziłam i jak po raz n-ty tego dnia dowiaduje się że jestem samotna i moi rodzice nie żyją to mówi że mogę zostać u niej jak długo zechcę.
-
Naprzeciwko jest fryzjer i od jakichś 10 miesięcy w oknie jest ładna tablica że w sierpniu zeszłego roku obchodzili swoje 25-lecie. Latem już Kasieńka chciała z kwiatkami składać im życzenia a potem jej przeszło. Ostatnio snów się wybiera z życzeniami a co jesteśmy na zakupach to chce kupić kwiatki ale wredna opiekunka mówi że nie ma kasy na kwiatki. No to napisała na karteczce życzenia i dzisiaj przez balkon usiłowała się dokrzyczeć że przyjdzie na jubileusz.
