Skocz do zawartości

Maria Jolanta

Usunięty
  • Postów

    10048
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    33
  • Żetony

    0

Treść opublikowana przez Maria Jolanta

  1. Demencja jest czasem rozbrajająca. Już po raz któryś podałam marchewkę tartą z jabłkiem i za każdym razem zdziwienie i pierwsza reakcja na NIE a potem pałaszuje pełną miseczkę.
  2. Mnie na zleceniu tylko na początku czas się wlecze, potem przyspiesza, najszybciej leci mniej więcej w połowie zlecenia i zwalnia dopiero w ostatnich dniach dosłownie. Ogłaszam że mam lenia, spać mi się chce....
  3. Ciekawa byłam co to jest kawa ucierana ale jak z cukrem to już nie dla mnie. Za to bez cukru już siorbię z wielką chęcią. Jak podopieczna się nie rozłoży ( bo jest podziębiona ) to jutro mam prawie cały dzień wolny .
  4. Ja mam cięższą pracę. Maultaschen podsmażyć z jajkiem i sałata. Nie wiem jak dam radę się obrobić do południa.
  5. Też chcesz się ogolić ?
  6. @Blue, niepotrzebnie bierzesz do siebie personalnie wypowiedzi na forum. Choć rozumiem że po takich przeżyciach masz prawo czuć się urażoną. Myślę że piszemy albo o własnych doświadczeniach albo o własnych przekonaniach. Niekoniecznie po to by kogoś stawiać pod ścianą albo oceniać. Piszemy w swoim imieniu i nie zawsze mamy rację, ale moja racja jest moja i tylko moja. I nie muszę mieć jedynie słusznej racji, mogę się mylić i każdemu daję to samo prawo do omyłek. Abstrahując od błędów czy pomyłek to jesteśmy tak różni z tak różnym bagażem doświadczeń, że naturalne jest iż nie zawsze się z sobą zgadzamy. Każdy patrzy przez pryzmat tego co sam przeżył.
  7. To ja jeszcze żyję ? Ćmiki palę, uwielbiam tłusto zjeść i białe pieczywko. Jeśli coś jeszcze szkodzi to ja to na pewno lubię.
  8. Podoba mi się. Do kościołów czasem zaglądam by popatrzeć. Często są naprawdę atrakcyjne i jest co oglądać. Edit. Co prawda nie kościół ale też monumentalny.
  9. Pracowałam w nocy przez ponad dwa miesiące. Ciężko było się przestawić ale jakoś się udało. I nawet po jakimś czasie przestałam się budzić na każde puknięcie za ścianą czy trzaśnięcie drzwiami. Ale odsypiałam w dzień. Po prostu dobę przestawiłam. Więcej chyba może napisać @Betty, oni byli w miejscu gdzie pracowali na zmianę całą dobę. Czy dobrze odsypiała w dzień ? Nie wiem, chyba niespecjalnie....
  10. Jesoooo, dziewczyny, jak czasem czytam co gotujecie to oczy w słup stawiam. Teraz już druga podopieczna gdzie sobie nie pogotuję bo ma swoje upodobania a je tylko wtedy kiedy musi. Jedynie quark i marmoladę zajada chętnie. I bułeczki.
  11. Dobry Poniedziałek. Tradycji stało się zadość, kawkę zrobiłam a podopieczna znów wysyła mnie z powrotem do łóżka bo jest za wcześnie. Nawet nie chce mi się liczyć dni do wyjazdu, mniej niż trzy tygodnie i sporo więcej niż dwa. Kilka dni i zostanie mi dwa tygodnie.
  12. A mnie klimatem zwłaszcza refrenu kojarzy się z SDM. To znaczy że mi się podoba i poszukam więcej jej piosenek.
  13. Przez Google Play ściągnęłam. Codziennie masz nowe słówko, potem wytłumaczone po niemiecku co oznacza i przykładowe zdanie też po niemiecku. Ani słówka po polsku.. A jak chcesz to możesz kliknąć i odsłuchać. Można zaglądać do wcześniejszych słówek, ale jedno nowe słówko dziennie to pryszcz.
  14. Nie wiem czy znacie aplikację na telefon - Wort des tages ? Fajne.
  15. Przypomniał mi się mąż jednej z podopiecznych. Wrócił ze szpitala jak ja byłam tam już prawie miesiąc i zaczął mnie instruować jak obsługiwać urządzenia kuchenne. Zupełnie jakby wszystko samo się przez miesiąc zrobiło. Jak szłam do piekarni to zawsze powtarzał że chleb ma mieć jasną skórkę i ponieważ traktował mnie jak kretynkę bo słabo znałam niemiecki to zawsze przy tym łapał palcem za dolną powiekę żebym "zrozumiała" że mam popatrzeć. Najlepszy był numer jak przyjechała zmienniczka i przy niej dał tą samą instrukcję kupowania chleba a ona się mnie pyta co mu się stało w oko.
  16. Objadłam się ciastem jak bąk. Co niedziela przychodzi córka i przynosi ciasto z piekarni. Do tej pory się cykałam i jadłam troszeczkę ale dzisiaj poszłam na całość i mam brzuszysko tak pełne że chyba nie zjem kolacji. Zaskoczyć podopiecznych mi się nie udało ale rozśmieszyć to i owszem. Najczęściej śmiali się ze mnie.
  17. Lacura kupowałam sobie i córkom, dobre są i cenowo naprawdę niedrogie.
  18. Do Strogonoffa muszą być grzybki, w ostateczności pieczarki. Machnęłam dzisiaj ale pdp mięsko odsunęła, sos za rzadki, w ogóle jej nie smakował. Więc będą normalne kotlety bo to zna chętnie zjada choć w sumie za mięsem nie przepada a wędlin w ogóle nie je.
  19. Też będę musiała odśnieżać ale na razie cieszę się jak dziecko z tego pierwszego w tym sezonie śniegu.
  20. Nie pojadę w miejsce gdzie jest nocne wstawanie. Co nie znaczy że nie musiałam wstawać. Ale były ku temu powody, np. choroba podopiecznej która zakończyła się po kilka dniach "leczenia" przez domowego lekarza operacją w szpitalu. Kilka razy zdarzyło mi się że sama nastawiałam budzik w nocy bo z jakiegoś powodu obawiałam się o zdrowie pdp. Ale gdybym miała wstawać regularnie w nocy to po prostu padłabym w dzień i spała kilka godzin i nawet armata mnie nie obudzi. Więc regularne nocne wstawanie w moim przypadku nie wchodzi w grę. Sporadycznie zawsze może się zdarzyć a powody są tak różne jak różni są nasi podopieczni. To jak dla mnie nie jest problemem.
  21. Sen ???? U mnie też śnieżek pruszy a ja mam radochę.
  22. I Ty Brutusie przeciwko mnie ? Mowy nie ma,w niedzielę nie latam do piekarni. Mam jakieś 1,5 kilometra w jedną stronę a nie mam ochoty na takie małe zakupy szarpać się z bramą garażową i budzić sąsiadów więc dymam na piechotkę. Lubię się tak przelecieć te pół godzinki z kawałkiem rano dla zdrowia. A i apetyt mam od razu większy. Dzisiaj już pomijając wszystko to pflege z insuliną była punktualnie o 7 rano a śniadanie musi być jak najszybciej, nie było już czasu na bieg do piekarni. Bułeczek nie będę piekła, mam kasę i mogę kupić, ale nie w niedzielę ! I pomyśleć że jak przyjechałam to normą był chleb na śniadanie. Mnie też brakuje bułeczek ale jakoś to przeżyłam.
  23. Ja już popijam kawusię i zaczynam leniwy dzień. W końcu niedziela jest ? Żadnego sprzątania, żadnych zakupów, tylko to co muszę zrobić. Wychowałam potwora. Dzisiaj nie ma świeżych bułeczek więc podopieczna poszła do piwnicy szukać w zamrażarce czy czasem nie ma jakichś zamrożonych. Teraz będę cwańsza i następnym razem kilka zamrożę.
  24. Jedzą, piją, lulki palą, Tańce, hulanka, swawola; Ledwie karczmy nie rozwalą, Cha cha, chi chi, hejza, hola!

O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...