Maria Jolanta

A "sekrety" robiliście ? Jakieś kwiatki, listki i kamyczki schowane pod szkiełkiem i zakopane ? Nie mówię dobranoc bo spać nie idę !!!

Gdzie masz tą oliwkę ? Barchany nosisz ?

Jestem po rozwodzie z orzeczeniem o winie Ex. Co prawda wina była jego ale..... no właśnie, może gdybym była inna, mądrzejsza to nie doszłoby do tego ? Już pomijając te dywagacje to sama nie jestem bez winy i wiem o tym. Nie walczyłam, nie chciało mi się, za bardzo pielęgnowałam urazy i poczucie krzywdy, nie umiałam wybaczać. Nie bardzo wierzę ( poza patologicznymi przypadkami ) w winę tylko jednej ze stron.

To jak kiedyś dzieciom kupiłam takiego bączka do kręcenia za jakieś małe pieniądze. Radochy było więcej niż z drogich prezentów.

Ze mną nie jest tak źle ale mam koleżankę która mówi że ma tak strasznie wystające łopatki że jej z przodu troszkę wystają.

Nie, ale ktoś złośliwy sprawił że jak się tyje to rośnie brzuch i .... tam gdzie plecy swą szlachetną nazwę tracą. A jak się chudnie to najpierw .... poniżej szyi.

W uszach. No i okularów się dorobi jak zacznie szukać moich cycków.

WTF- what the fuck - co jest ku*wa? co do chole*y ?

I właśnie dlatego znów wsiadłam po latach na rower.

A gdzie ja Ci tutaj Biedronkę znajdę ??????????

Ja chętnie chodzę po górach i to większych niż Stołowe ale rower mnie dobija.... I za szybko jeździ.

A wiesz że jak kilka miesiecy temu po raz pierwszy od czasów dzieciństwa wsiadłam na rower. Ciężko szło i nadal mniej się zmęczę idąc 5 kilometrów na piechotę niż jadąc rowerem. A moja córka jak usłyszała że znów jeżdżę rowerem to powiedziała że fajnie bo pojedziemy pojeździć razem w Góry Stołowe. Zabić mnie chce, a myślałam że mnie kocha....

A ja wiem jaka pogoda bo byłam zakurzyć. Za kawkę dziękuję, przyda się bo dzisiaj coś za długo pospałam. Witam porannie.

Naprawdę ????????

Nie robiłam nigdy zdjęć podopiecznym, niw widzę takiej potrzeby ( Betty, u Ciebie była wyjątkowa sytuacja i tylko dla rodziny ). Nie bulwersują mnie zdjęcia na FB z podopiecznymi, nie moja sprawa. Ale na pewno nieetyczne jest robienie zdjęć podopiecznym którzy z różnych względów nie są świadomi że później zostaną one upublicznione. Niektórzy nie mają nic przeciwko temu, sama często oglądam uśmiechniętą twarz mojej byłej podopiecznej bo jej córka wrzuca często zdjęcia na FB. Może niektórzy podopieczni cieszą się widząc swoje zdjęcie w internecie ?

Od dobrego się nie tyje.

Ja śpię.....

A ja sobie myślę że my też jesteśmy zmienniczkami i na nas też ktoś może narzekać... Chociaż słyszałam o jakichś kompletnie nieodpowiednich osobach. Tylko ja na taką nie trafiłam.

Jak nie jak tak.

Po potwarz !!! Choć to prawda.

Zależy co dla Ciebie jest ważne. Po pierwsze nie zaczynaj od działalności gospodarczej ! Typowe są umowy zlecenia, dla niektórych ważna jest kwota od jakiej odprowadzane sa składki ZUS a dla innych wysokość wynagrodzenia. Na pewno powinnaś wymagać pisemnego opisu stanu pacjenta ( może być na maila ). Aha ! Ja nie podpisuję dziwnych umów z fikcyjnymi świadczeniami reklamowymi albo z zapisami ile to za noclegi a ile za wyżywienie EUR jest. Ogólnie - jak umowa niezrozumiała albo nierealna to nie podpisuj. Agencji jest mnóstwo i jest w czym wybierać.

I w sumie to ten ogrodnik do niej najlepiej pasuje.

@aga1 - dziewica i męczennica a do tego w Dzień Babci.

@aga1 kartek szukaj w kwiaciarni, na pewno będą.

Następnego dnia jak tu przyjechałam to była niesamowita pogoda. Najpierw przez pół dnia świeciło słońce a potem spadło mnóstwo śniegu. Niestety następnego dnia stopniał.