Zaufaj tym, którzy już wybrali! Dołącz do grona zadowolonych Opiekunek Proseca już teraz. Tylko sprawdzone oferty i wysokie zarobki.
Maria Jolanta
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Poradniki
Sklep
Galeria
Treść opublikowana przez Maria Jolanta
-
Automat
-
Wczoraj rano wstawiłam link do piosenki Ordonówny o Świętym Antonim i uczepiła się mnie jak rzep psiego ogona. Nuciłam i śpiewałam rano jak myłam podopieczną. Biedna kobieta. Bo ja okrutnie fałszuję. A lubię pośpiewać. Normalnie czepia się mnie repertuar Mazowsza albo Kabareciku Olgi Lipińskiej.
-
Witam porannie. Dzisiaj kolejny dzień. O jeden dzień bliżej do domu. I nieważne że tylko na kilka dni. Ważne że pośpię w swoim łóżeczku, spotkam się z rodziną i znajomymi, pójdę na zakupy i będę jadła to co chcę. A potem znów geldy zarabiać jadę. Ale to potem....
-
Nie podałabym z jakiego to roku ale Halę pozna każdy wrocławianin.
-
Może da się ugotować ? Ja próbowałam tutaj ugotować fasolkę. Nie dało się. Była jeszcze z czasów marki niemieckiej.
-
Ja mam popołudnia luźniejsze. Nie dość że zaczyna się pauzą to już żadnego gotowania i sprzątania. Takie tam drobiazgi i tylko pdp mam do opieki. Luksus normalnie. Trzy pełne dni a cztery doby.
-
-
I jeszcze jedno. Wiele z nas jest po studiach i część ma papiery opiekuna medycznego. Nie jesteś nikim lepszym od nas. Zapamiętaj i ucz się pokory.
- 22 odpowiedzi
-
- 1
-
-
- umowa o pracę
- inny temat
- (i 2 więcej)
-
Doczytałam o babciach klozetowych. Przecież sam chcesz być klozetowym ? Ciekawa jestem jak sobie wyobrażasz tą pracę skoro oburzają Cię uwagi osób z doświadczeniem. Chcesz pracować z kobietami ? Naprawdę ? A nie potrafisz ich szanować ?
- 22 odpowiedzi
-
- 1
-
-
- umowa o pracę
- inny temat
- (i 2 więcej)
-
Jesteś bardzo niegrzeczny w stosunku do nas. Nie dociera do Ciebie co piszemy a my wiemy jak ta praca naprawdę wygląda. A obrażanie nas tylko dlatego że jesteśmy starsi nie wróży nic dobrego. Nie widzę Ciebie w tym zawodzie i tyle. Nie z takim brakiem szacunku dla innych. Doświadczenie z chorobą i śmiercią w rodzinie chyba każdy z nas doświadczył. Ale uwierz mi że praca w opiece to coś kompletnie innego. Kto Ci takich głupot nagadał że rasa aryjska ma jakieś względy ? Wręcz przeciwnie. Nie dość że młody to śliczna buźka i oczęta. Kto uwierzy że weźmiesz mopa, zmienisz ufajdanego pampersa lbo ugotujesz obiad ? Zejdź na ziemię.
- 22 odpowiedzi
-
- 4
-
-
-
- umowa o pracę
- inny temat
- (i 2 więcej)
-
Wystarczy obiecać. Taki to naiwniak.
-
Dajcie spokój dziewczyny. Chłopak jest młody, dopiero po szkole. Nasłuchał się jakie to kokosy zarabia się w opiece i przyszedł zapytać. Można studzić rozpaloną głowę ale nie wyszydzać.
-
Wykształcenie ma znaczenie jeśli szukasz pracy w domach opieki. Jeśli w domach prywatnych to ważniejsze są referencje i doświadczenie. Ciężko Ci będzie znaleźć pracę w domach prywatnych bo jesteś bardzo młody i jesteś mężczyzną. Płacę "na początek" za 1500 EUR możesz sobie między bajki włożyć. Musisz zdobyć doświadczenie w Niemczech. Pracujemy jako pomoce domowe i o tym trzeba pamiętać. Sprzątamy, gotujemy, pierzemy, prasujemy i zajmujemy się podopiecznymi. Do szmaty i garnków szkoła niepotrzebna.
- 22 odpowiedzi
-
- 2
-
-
- umowa o pracę
- inny temat
- (i 2 więcej)
-
Ja jestem niewrażliwa ? Ja ? Jestem tylko realistką.
-
Witam porannie. Nigdy żadnych gorączek podróżnych nie mam. Pakuję się na ostatni moment bo i tak wiem że czegoś zapomnę a zabiorę rzeczy niepotrzebne. Norma. A to jest kubeczek ostatniej szansy.
-
-
Jak to nikt nie konsumował ? Ja konsumowałam. Dziadek zabierał mnie jeszcze w wózeczku do "Bagatelki" gdzie z kolegami wódeczką się raczył a ja dostawałam śledzie. Babci wystarczyło powąchać mnie i jak śmierdziałam śledziami to dziadkowi się obrywało za pijaństwo.
-
@Baśka powtarzająca się- jaja sobie robisz czy ona tak naprawdę ?
-
Pierwsza byłam. To Ty się wcięłaś.
-
Witaj w naszym gronie.
-
To ja szukam takiego właśnie miejsca. Może kiedyś mi się uda. Choć prawdę mówiąc dopiero pierwszy raz trafiłam na takie trudne miejsce. Dobrze chociaż że pdp mimo ciężkiego stanu to jest miła.
-
To jakiś niesmaczny żart chyba....
-
U mnie lało i długo zimno było. Dopiero czwarty ciepły dzień. Może tak zostać.
-
Jak wróciłam to tej niedobrej zupy prawie na jutro nie zostało. Co najmnoej dwa talerze zjadł.
-
Jeszcze pięć pełnych dób. Cztery pełne dni i dwa po połowie. Dzisiaj się dowiedziałam że źle zupy gotuję bo ciągle woda, ziemniaki i warzywa. Nie ma znaczenia że dzisiaj była fasolowa że łyżka stała. Była woda, ziemniaki i warzywa ! Skandal ! Facet chyba nie ma czego się czepiać albo tak przyzwyczaił się do puszek i zupek w proszku. Zrobiłabym jakąś zupę-krem ale nie mam czym zmiksować. I kółko się zamyka. A że na drugie danie śledź smażony z puszki w zalewie octowej to OK. Na szczęście najadłam się zupą i zrezygnowałam z tego rarytasu.
