Warunki niemieckie. Zarabiaj nawet do 18 000 zł za zlecenie!
Maria Jolanta
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Poradniki
Sklep
Galeria
Treść opublikowana przez Maria Jolanta
-
Ja na pewno nie dałabym rady !
-
A ja namiętnie przeglądam stronki z meblami i planuję swój pokój. Tylko malowanie mnie przeraża. I podłoga. Muszę wymienić bo mam stare panele i to kiepskiej jakości więc już nawet nie wyglądają....
-
Spacerek zaliczony, kwiatki podlane, czekam aż Kasieńka zechce iść spać. Wybierała się o 17-stej ale wybiłam jej to z głowy bo znów w nocy by buszowała.
-
U mnie też zmienna pogoda. Rano chłodno, potem prawie 30 stopni a teraz znów się ochłodziło. Gradu tu nie uświadczę, tą wieś to nawet burze omijają. Kilka słyszałam ale żadna nie dotarła.
-
A ja kocham spontan. Dlatego teraz mam dwie spódnice których na pewno nie ubiorę. Pojęcia nie mam skąd wzięły się w walizce.
-
Byłam pierwsza. Zresztą nie pierwszy raz. W sumie lubię być pierwsza bo ustawiam miejsce pod siebie. Dwa razy tylko nie byłam pierwsza.
-
Powariowali ! Dwa dni przed wyjazdem dopiero zaczynam myśleć o pakowaniu.
-
Poprzednim razem odbiegało od opisu ale to nie wina agencji. Opis był mocno tendencyjny. Byłam pierwsza, rodzina czekała na mnie bo pdp była w szpitalu jeszcze. Sprawdzić nie mogli bo nie było czego sprawdzać. Nie zjechałam ale agencja zrezygnowała z tego zlecenia. Za to zgodnie z obietnicą kolejne dostałam leciutkie.
-
Witam porannie. Ptaszki świergolą jak oszalałe, jest pochmurnie i chłodno. Też nie mogłam długo wejść na forum. Ani z komórki ani z lapka.
-
Dzięki @geronimo wiem że ta kryminalistka w dowodzie to wina oświetlenia a nie moja.
-
Bo te zdjęcia jakie teraz robią są okrrrrrropne. Też jestem w dowodzie kryminalistką.
-
Nie spieszą się. Ja jak pdp jest w szpitalu to na drugi dzień już sobie miejsca znaleźć nie mogę i obijam się z kąta w kąt. Nawet gotować mi się nie chce....
-
Ja też chcę basen. Przypomniałaś mi. Muszę podskoczyć i zerknąć czy basen otworzyli. Jakiś czas temu sprzątali.
-
Kocham swoją Kasieńkę a szczególnie jej rodzinkę. Do niczego się nie wtrącają, co najwyżej zapytają co było na obiad. A że Kasieńka demencyjna to czasem jest wesoło a czasem wkurzająco. Z przewagą wesoło. Znów mi się na lato trafiło miejsce urlopowe.
-
Ja.
-
Pauzę sobie zrób i też będziesz miała 2-3 godziny. A potem weź się w końcu do pracy.
-
Raczej odwrotnie. Wreszcie może oddychać.
-
Dla tych co na stałe mieszkają za granicą jesteśmy po prostu obcy. Mają swoje życie, rodziny i znajomych. Nie dziwię się że nie nęci ich kontakt z nami. To my jesteśmy poza domem, bez znajomych i rodziny i dla nas ten kontakt jest pożądany a i tak nie każdy ma ochotę poświęcić swój czas na spotkanie.
-
A niektórzy muszą..... Lapek na górze a za leniwa jestem by chciało mi się tam chodzić poza pauzą i spankiem. Zresztą na dole mi lepiej i chłodniej. Dach jak się nagrzeje to nieźle daje.
-
I bez kaca.
-
To dzięki Twojemu zdrowemu rozsądkowi.
-
@sayonara 52 też planuję zrobić powieki choć nie za bardzo mi dokuczją. Spróbuję jak u mnie działa NFZ ale raczej nastawiam się na prywatny zabieg.
-
Chyba wolę żeby weszła niż ma szarpać za klamkę i próbować otworzyć. Na szyi ma pęk kluczy więc trochę by to trwało.
-
To nie dla mnie. Ja nie jestem przepracowana.
-
Witam porannie. Nigdy więcej nie pozwolę Kasieńce na wczesne pójście do łóżka! Po krótkiej drzemce wybrała się wieczorem na cmentarz. Przed 21-szą. A ja naiwnie myślałam że śpi grzecznie w łóżeczku. Wyprowadziła mnie z błędu. Potem o 22;47 weszła do mnie z ciasteczkami i owocami mnie poczęstować. I znów się pyta dlaczego jestem sama w pokoju i gdzie jest ta druga pani co ze mną mieszka. Żeby było zabawniej to jestem pierwszą opiekunką i nikt tu przede mną nie mieszkał.... Kawyyyyyyy !!!!!!
