Maria Jolanta

A mówiłam że najcięższa będzie nuda

Tu gdzie pracuję codziennie mamy służbowe koszulki polo, nie wolno dwa dni w tej samej chodzić. Spodnie mamy prywatne i te możemy używać kilka dni i pierzemy we własnym zakresie. W jednym domu opieki każdy miał własne ubranie służbowe, model i kolor obojętny . W kolejnym bluzy medyczne służbowe, imienne, prane tak często jak ktoś potrzebował. Co miejsce pracy to inne zasady.

Też miałam dziwny sen. Zdenerwowałam się choć nie był katastroficzny tylko raczej fantastyka ale i tak dość krwawa Dzisiaj mogę całą noc nie spać bo od jutra cztery dni wolne. Do tego ładna pogoda i czego można chcieć więcej ? Ja wiem, urlopu w domu ale to musi jeszcze poczekać. I liczę się z długim czekaniem niestety.

To wzbudzanie strachu jest celowe. Inaczej ludzie by się buntowali przeciwko takim ograniczeniom swobód. A tym którzy usiłują wyjść z domu w innym niż "konieczny" celu policja wlepia mandaty. O wiele bardziej odpowiadają mi ograniczenia w Niemczech.

A ja mam dość tego że nie mogę znaleźć żadnego wątku. Widzę tylko ostatnie wpisy i tyle. Ja się tak nie bawię

I zacznie się szukanie winnych i oskarżanie. Nieważne jak bzdurne teorie będą wysnuwanie. Ludzie będą szukać kozłów ofiarnych. Może za miesiąc a może za rok jak wszyscy będą mieć dość zapaści gospodarczej i bezrobocia.

Ja też tak mam ale myślałam że coś poknociłam w telefonie.

Przy podatku zryczałtowanym nie można rozliczać ani diet ani żadnych innych kosztów poza ZUS.

Sama pracuję w domu opieki tylko że w Niemczech. Niewątpliwym plusem są dni wolne i to że po zmianie zamykam drzwi i idę do siebie. Foczki mają do tego swój własny dom i siebie nawzajem. A że za mniejszą kasę ? Dokonali wyboru jaki jest dla nich najlepszy. Narażenie na koronawirusa jest mniejsze niż na poczcie czy w sklepie. Wirus wchodzi do domów opieki przez personel a nie przez pensjonariuszy. Ja muszę pracować w maseczkach i nie cierpię tego, ale taki jest wymóg. Bolą uszy a twarz pod maseczka poci się okropnie bo przecież nie siedzę tylko pracuję.

Sama pracuję w domu opieki tylko że w Niemczech. Niewątpliwym plusem są dni wolne i to że po zmianie zamykam drzwi i idę do siebie. Foczki mają do tego swój własny dom i siebie nawzajem. A że za mniejszą kasę ? Dokonali wyboru jaki jest dla nich najlepszy. Narażenie na koronawirusa jest mniejsze niż na poczcie czy w sklepie. Wirus wchodzi do domów opieki przez personel a nie przez pensjonariuszy. Ja muszę pracować w maseczkach i nie cierpię tego, ale taki jest wymóg. Bolą uszy a twarz pod maseczka poci się okropnie bo przecież nie siedzę tylko pracuję.

Teraz już wiem że nasze banitki nie dostały knebla tylko mają kwarantannę

Że co proszę ? W czym lepsi są Polacy emigrujący do innych krajów ?

Zresztą co da jeden test skoro wirusa można załapać następnego dnia ?

@adamos6 nie możesz. Bez kontaktu z osobą zarażoną nie możesz.

To dotyczy tylko pracowników transgranicznych. Pracujących w Niemczech ale mieszkających w Polsce. Na pewno nie opiekunek.

Właśnie jest po lekturze linku zamieszczonego w innym wątku. Na razie ludzie wierzą że restrykcje potrwają kilka tygodni ale ja w to nie wierzę. Władza zresztą też w to nie wierzy, stąd taki opór odnośnie przełożenia terminu wyborów. I tak sobie myślę że mimo wszystko jesteśmy w pewien sposób uprzywilejowani. Pracy nie stracimy, co najwyżej sami możemy z niej zrezygnować albo czasowo zawiesić wyjazdy. Ale mnóstwo ludzi potraciło lub potraci źródło dochodu. I to są zazwyczaj osoby które żyły od wypłaty do wypłaty. Będzie ciężko i coraz ciężej.

Od jutra zaczynam nową pracę ale tu na razie nie ma wirusa. Jeśli wejdzie to zrozumiałe że zostaniemy odcięci. W poprzednim.miejscu sprawę traktowano tak poważnie że odcięto pacjentkę w pokoju bo miała temperaturę, katar i kaszel. Po kilku dniach test wyszedł ujemny więc ją wypuszczono z pokoju.

Ja się wczoraj złapałam na tym że do koszyka wrzuciłam papier toaletowy. Wyjęłam. Bo mam.

A ja się zastanawiam co daje ta kwarantanna bez testów na obecność wirusa skoro wiele osób zarażonych nie ma żadnych objawów.

Fajny pomysł na zegar do męskiego pokoju.

@Baśka powtarzająca się mogę pisać swój adres. Środki do dezynfekcji mam

@Baśka powtarzająca się bo Włosi są bardzo natrętni

Ma. Po prostu robiąc tyle testów wykrywają obecność wirusa u zdrowych osób.

To dlatego Sindbad nie jeździ. Bo w Niemczech mogą jeździć tylko busiki.

@Mirelka1965 ja też mam taki dokument od pracodawcy.