Maria Jolanta

Jak dla mnie to agencja do odstrzału bo oszukuje świadomie.

Nie wiem gdzie znajdziesz ale polecam film "Opiekun". Jest stosunkowo nowy ale poszukaj, może jest za darmo gdzieś....

Zazdroszczę. Zachciało mi się dużego miasta....

Witam porannie. Popadało i to nawet solidnie. Ogród się cieszy.

I tym pozytywnym akcentem kończymy ten dzień.

Chyba tylko ja miałam dość leniwy dzień. Ale od jutra zaczynam wielkie porządki bo trzeba chałupę na urodzinki Kasieńki odpucować, upiec ciasto, pochować wszystko co zbędne a to Syzyfowa praca bo Kasieńka przyniesie kolejne ciuchy i bibelociki. Mnie nie słucha, ale syna i synowej słucha więc czeka mnie ciekawy czas.

Dobrze że Kasieńka nie zna polskiego bo jakby to przeczytała to jutro dogotowałaby jeszcze 76 jajek.

Już mogę napisać że 12 dni.

Niedługo będę zwiedzała tereny trochę bardziej na południe. Tam też jest trochę młynów.

Dla mnie poza spokojem ma znaczenie ubezpieczenie. Nie było mi do tej pory potrzebne na szczęście. Na emeryturkę też coś tam skapuje choć to raczej bardziej symboliczne niż realne kwoty. No i pamiętacie tutaj dziewczynę, która miała problem bo kontakt z synem się urwał i nie tylko nie dostała tygodniówki ale jeszcze utrzymywała i siebie i podopieczną za swoje pieniądze ? Tak też bywa.... Jeżdżę przez agencje i choć raz trafiłam źle to jednak nie miałam takich ograniczeń w korzystaniu z wody, prądu czy jedzenia.

Wassermühle Hainmühlen w Geestland. Poniosło Cię daleko ode mnie.

Żeby się nie zasiedzieć i nie zanudzić, potrzebuję zmiany.

Zastępstwo 50 km stąd.

Kuedyś też tak miałam, trzeba wykręcić czujnik.

Całe trzy dni.

Witam porannie. Obudziły mnie hałasy za oknem a ja od razu spanikowałam że Kasieńka coś wymyśliła i coś przestawia w chałupie. Dzień wstaje pochmurny, zobaczymy co przyniesie. W czwartek Kasieńka ma urodzinki ale spoko, żadnej wielkiej imprezy nie będzie. Syn zapowiedział że grilla zrobi.

Napisz proszę gdzie jesteś ? Dawno się nie odzywałaś.....

Czekam na potwierdzenie busika ale ja z północy więc raczej nie ma szans na wspólną podróż. Zresztą o ile pamiętam to Ty jedziesz w piątek a ja jak dobrze pójdzie to w sobotę rano.

Ja dopiero jak jestem w domu to mam szansę dorobić się długich pazurów. Aż Ci zazdroszczę.

Ja to od razu pazury zobaczyłam.

Ja też.

Co prawda koguta nie mam ale za to zające mi wp.... yły całą fasolkę szparagową jaką wysiałam już dawno. Jedna się ostała i usiłuje rosnąć. Z reszty zostały kikuty.

A u mnie ciepełko ale bez szaleństw. Ostatnio pogoda była niezbyt ładna.

Cały czas mam gdzieś z tyłu głowy to co napisałaś. Piękne to i tragiczne równocześnie....