Maria Jolanta

@helena1957 ja szydełkuję i kilka innych osób też więc możesz pytać. Najlepiej nauczyć się czytać schematy bo wzorow mnóstwo i nie musisz się cały czas wgapiać w monitor. @lucinda nie wygląda to źle. Przynajmniej coś się będzie działo a najważniejszy jest ten dzień wolny na podladowanie akumulatorów i reset. @aniao współczuję i podziwiam. Raz tak długo jechałam ale do Hiszpanii.

Bratnia dusza. Nie lubię sosu pomidorowego choć zjem sosy "na bazie pomidorów". A gołąbki najlepsze z sosem grzybowym. Czasem idę na łatwiznę i gotując gołąbki dodaję suszonych grzybów i zjadam z wodą z gotowania. A domownikom robię sos pomidorowy.

Ma knebel do jutra

A jak miło jest "w pewnym wieku" słyszeć że jest się młodym

Przecież my też nie mamy pojęcia o tym. Ja przynajmniej całe życie mówiłam.po polsku i nikt mi tego nie zabraniał.

@aniao życzę siły. Ale i tak wiem że dasz radę. Zatem życzę po prostu dobrego adresu

@Dodzisława ten nagły ślub i ten pypeć od razu mi się skojarzyły. Mamusią zostaniesz.

Idąc tym tokiem myślenia to wolno mordować wszystkich byle nie Polaków. Człowieku, skąd tyle w tobie złości i wręcz nienawiści ? A my podcieramy niemieckie tyłki bo lepiej płacą niż gdzie indziej.

Ale się chyba poważnie zrobiło. Myślę że tu o wirtualne picie chodzi, podobnie jak poranne picie kawy choć mlekopij też czasami się zjawia. Tak, tak @Heidi to o ciebie chodzi

Ja tam bym zjadła

To się nazywa kobieca ręka

@Tomas1965 przecież jak zamieszka to nie jest już obcy dom

Chodzi zapewne o sozialbegleiter. Tutaj też są panie tylko do śpiewów, gier i zabaw.

Nie wiem jak mówisz po niemiecku ale ja byłabym zadowolona z takiego komplementu. Nawet jeśli wynika z kurtuazji to dukającej i to w bezokolicznikach nikt by tego nie powiedział. Ja usłyszałam jedynie że niepotrzebnie wybieram się na kurs niemieckiego dla obcokrajowców. Taki pseudo komplement.

Prawie cały oddział na mszy. Prawie. Zostały mi cztery osoby. Jedna na wózku wędruje po korytarzu i wzywa pomocy, druga w swoim łóżku mówi w sobie tylko i niemowlakiom znanym języku. Trzecia spokojna. No i Karl jakiś dzisiaj nie wyznał mi miłości i nie zapraszał na seks grupowy. Widocznie mnie zdradza

Uwielbiamy wprost gry planszowe i spacery z wózkiem po okolicy. Szczególnie jeśli jest górzysta albo są to leśne ścieżki.

Nie zacznie. Będzie cieszyła się ich szczęściem i pracowala jeszcze więcej by pomóc im spłacać kredyt

@Tomas1965 to ja na pewno będę zdrowa

Pomyłeczka.

@Patrycja781 do podobnych wniosków doszłam. Przyzwyczaili się że mnie nie ma i wpadam tylko na krótko. Owszem, tęsknię czasem ale nasila się to uczucie jak zbliża się termin wyjazdu do domu. Potem zaś już w domu zaczynam myśleć o powrocie do pracy i tak w kółko. Na co dzień na szczęście nie pozwalam sobie na poluzowanie popręgów. Sama się zaprzęgłam do tego wozu więc ciągnę ze spokojem i determinacją. Przecież zawsze mogę wrócić i znaleźć inną pracę w kraju. Ale nie chcę. U mnie dochodzi jeszcze to że podoba mi się w De, dobrze się tu czuję i większość ludzi jest naprawdę miła. W sumie teraz jak przestałam pracować w opiece 24 jest dużo lepiej. Pracy więcej ale nie czuje takiego znużenia jakie kiedyś odczuwałam.

Ona nie pyka tylko degustuje

Tobie to już nawet najlepszy specjalista nie pomoże

Tak mi się skojarzyło bo tak to naprawdę słychać Zaśpiewaj i sprawdź.

Surelak, surelak, surelak su to czas