Skocz do zawartości

Motylek

Społeczność
  • Postów

    134
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2
  • Żetony

    200

Treść opublikowana przez Motylek

  1. Dzieńdoberek wszystkim Ah powiedzcie, że dziś w końcu będzie ładna, bezchmurna pogoda w sam raz na rowerek
  2. Witaj gościu patrycja46, poczytaj forum tutaj znajdziesz na pewno sporo informacji, z którą agencją nie jechać a z reszty sama powinnaś wybrać. To, że mi jakaś pasuje to nie znaczy, że Tobie będzie. Odradziłabym promedicę24 i centrum językowe Konik bo najzwyczajniej mało płacą a robiłam ostatnio rekonesans przed wyjazdem. Jest teraz bardzo dużo nowych firm na rynku, ja bym się trzymała tych co już trochę istnieją i są o nich opinie w necie. Życzę sukcesów i pozdrawiam
  3. Dobranoc i do "zobaczenia" jutro przy porannej . Śpijcie słodko
  4. @Blondi przez te światła z latarni nie zaśniesz Jeżdżę raz w tygodniu z dziadka synową na zakupy albo piszę jej na WhatsApp, że potrzebuję to i owo czego nie ma w sklepiku tutejszym i ona mi przywozi po pracy. Ale ostatnio miałam ubaw. Mówiłam już, że synowa jest tutaj bardzo zaangażowana??? Wujek google tak mi przetłumaczył galaretkę na niemiecki, że nie wiedziała co to jest a z listą po sklepie latałyśmy. Szukam i szukam i nie ma a ona drąży temat co to jest takiego a ja nie wiem jak wybrnąć. Więc ją ciągnę z paczką haribo do konfitur i mówię, że jakby to połączyć to jej galaretka wyjdzie. Dalej nic. I w śmiech obie. Klapa po całości Gdzieś w końcu w lodówce koło jogurtów znalazłam gotową i jej pokazuję. Nie uwierzysz...dwa dni później przynosi mi 15 sztuk zamówionej przez internet z polskiego sklepu POLSKIEJ galaretki dr Oetkera. Truskawka, agrest i brzoskwinka. Prosto od kuriera. I się śmieje do mnie, że dużo zamówiła także ten tego na galaretkę też zapraszam
  5. Są cudni... ciepełko i spokój w sercu z tymi dźwiękami. Polecam gorąco Czekam na cały album SPOKOJNEJ NOCKI
  6. Asfaltem dojdziem bo to w stronę bardziej ludną, ja na końcu tej wiochy wysiadłam i tak tu tkwię Swoją drogą zastanawiają mnie te lampki bo mi się może zdarzyło kiedyś na początku lutego choinkę rozebrać ale toż przecie połowa marca jest Kupy nie kupy...sama pisałaś tu o tych kupach niedawno a kup sporo ale jeszcze dalej iść trzeba... toć to wieś i gnoju pełno Prawie jak moja w lodówce
  7. @Blondi Właśnie z tarasu widziałam w jednym z ogródków pełno lampek kolorowych - może oni jeszcze Święta mają albo imprezkę to możemy zabrać herbatkę w termosik, sałateczkę i wbić się, a co Chaty za mną nie ma, asfalt zwinięty i polną jedynie, pod ostrą górę do następnej hacjęty. Gdzie Ty bo tylko ciemność widzę Dobrze, że tu chociaż w oknie na świat ludzi widać...
  8. @Blondi a daleko masz do Passau ? W tych rejonach tylko znacznie bardziej wiejskich Dziadek śpi także imprezę sałatkową dla odwykowców można machnąć W końcu weekendzik trzeba uczcić
  9. Ciemny chleb moczony w kawie zamiast śniadania - codziennie. Na obiad najchętniej sznycelki albo gulasz i nieśmiertelna octowa kartoffelsalat - fuuuj. Dziś mu zrobiłam normalną sałatkę warzywną Ugotowane warzywka, ogóreczek, jabłuszko, jajeczka, kukurydza, troszku majomajo i co...? Octu niet to nie ruszy. Spróbował i podziękował Będę ją jeść do poniedziałku Wpada ktoś na sałateczkę? Zapraszam serdecznie
  10. ha wszystkie środki czystości jakie tutaj mam, płyn do okien, do naczyń, do podłogi, mleczko kuchenne, mleczko do łazienki włącznie z chusteczkami do kurzu i wc kostkami mam o zapachu cytrynki
  11. Ah praca wrze nie tylko u mnie Co prawda to prawda, drugi raz mi się trafił syf a w syfie żyć nie umiem. I nie mogę zrzucić winy na poprzedniczkę bo tu nikogo nie było, dziadzio rządził sam i trochę mi czasu zajęło "odgruzowanie" kuchni ze starego tłuszczu z kurzem. Ale jak trza to trza i dla dziadka i dla siebie - bo przyjemniej się mieszka jak cytrynką pachnie
  12. W Polsce wiele razy miałam okazję poznać i pracować z osobami chorymi na schizofrenię, często młodymi. Przez wiele lat pracowałam z osobami bezdomnymi, większość ma swojego rodzaju zaburzenia spowodowane głównie wyniszczającym nałogiem ale na ulicy lądują też niestety, o zgrozo, osoby chore, na schizofrenię też. Samo życie na ulicy jest dramatem, a co dopiero dla chorych. Nikt ich nie zmusi do hospitalizacji - niestety tylko sąd a to czasochłonne. Niestety połączenie ostrych zaburzeń - psychoz - z innymi współwystępującymi chorobami czy zaburzeniami to kosmos. Dlatego wkleiłam tutaj to głoszenie bo raz, że schizofrenia a dwa demencja. Ciekawe jak interakcje farmakologiczne. Ciekawy przypadek ale podejrzewam, że bardzo trudna może to być stella. Sama demencja może dać popalić. Miejmy nadzieję, że ta osoba jest dobrze ustawiona lekami by ta opiekunka/opiekun nie miał piekła. @Serenity coż...właśnie taką mamy pracę...
  13. Po obiadku idę obowiązkowo na rower! Endorfinki, świeże powietrze - w końcu przestało padać Odrazu zrobi się lepiej. Po prostu się zastanawiam czy ze mną jest coś nie tak ze te 8 tyg to za długo....i właśnie chyba nie można liczyć tego czasu...choć jaka radość odhaczyć kolejny tydzień Buziaki dziewczyny, dziękuję A jak wyjadę następnym razem to tylko na miesiąc - albo wcale! Marzycielka
  14. Podopieczna widmo Stawka dość wysoka czyżby przez choroby...? Poszukujemy serdecznej i komunikatywnej opiekunki dla 80-letniej Pani Siseli. Seniorka waży ma cm wzrostu i mieszka samotnie w Siegen. Podopieczna potrzebuje opiekunki od 18.03.2017 r. Miejscowość: 57080 Siegen Termin rozpoczęcia: od 18.03.2017 r. Czas trwania umowy: 2 mc Wynagrodzenie: 1350-1450 euro netto STAN PODOPIECZNEJ: Schizofrenia Inkontynencja Demencja (stadium początkowe) DO DYSPOZYCJI OPIEKUNKI: • Osobny pokój • TV • Internet (na życzenie) OSOBA, KTÓREJ SZUKAMY: • Posiada dobrą znajomość języka niemieckiego • posiada referencje • posiada doświadczenie w opiece osób starszych • jest miłą, wyrozumiałą i życzliwą osobą ZAKRES OBOWIĄZKÓW: • pomoc w utrzymaniu higieny ciała • pomoc w poruszaniu się (asekuracja) • pomoc w zmianie odzieży i obuwia • zmiana pielucho-majtek • prowadzenie gospodarstwa domowego, w tym przygotowywanie posiłków, sprzątanie, prasowanie, pranie, zakupy • wspólne spędzanie czasu
  15. Hej ludki Ciekawa jestem czy tez tak macie, że jakiś czas po przyjeździe do DE dopadają Was wątpliwości czy aby napewno wytrzymacie 2 miesiące. Bo ja dziś od rana mam takie głupie myśli jak tu skrócić pobyt i wrócić. Jak sobie radzicie z monotonią i tęsknotą? Mi czasem wystarczy mała kropelka, np. dziś niewyspany dziadek z humorami wystarczy do takich głupich myśli...
  16. Ja tu w pracy w takie święto a w domu mogło mnie tyle niespodzianek spotkać...
  17. Do sklepu pociągiem...no czego nie wymyślą. Plecak ze stelażem gratis A co to te 6 km. Spacerkiem też damy rade, robotnice szare. Jak rozmawiałam z jedną Panią z jednej agencji to mówiła, że dzisiaj to już standard, że wszędzie jest internet a jak widać nie zawsze jednak i my tu na paniusie wychodzimy. A fakt faktem i internet i ustalony z góry czas wolny to powinno być minimum standardu. Ahhh luksusy nam w głowach i w tyłkach też się poprzewracało, przecież w zacofanej Polsce nie mamy neta i by się chciało przyjechać i ferrari wozić, drinki nad basenem w każdy wolny (cały) weekend sączyć, masaż codziennie po skończonej pracy i prywatnego striptizera czasem. Bo to chyba tak wygląda jak o neta pytamy. No żesz... szanujmy się po prostu. Komfort psychiczny to podstawa a dla mnie jest nim przede wszystkim możliwość videorozmowy z bliskimi. Koniec kropka. Tak sobie teraz myślę, że chyba powinnam zmienić sobie nicka na wqrwiony Motylek Sorry...
  18. Wklejaj, wklejaj. Może poprzednia opiekunka co to tych nadgorliwych nie brakuje
  19. Ach może by tak dzień lenistwa.... W końcu nasze święto
  20. Wczoraj z rana miał sensacje, później się uspokoiło. Ryżu nie chciał zjeść więc mu zrobiłam naleśnika z bananami na kolację z odrobina czekolady i nie miał wyjścia Nawyki u starszych osób są ciężkie do przeforsowania. Może babcia kompulsywnie wcina te ? Co innego gdy nie wpływają na trawienie w mocno śmierdzący sposób Grunt to zabawa, w chowanego też fajnie Pozdrawiam przy porannej i dymku
  21. Nono zwłaszcza na odludziu z daleka od ukochanego, bo raczej za sprawą urodziwych bawarczyków nie ma co na nie liczyć Może po 2miesięcznej rozłące powrócą choć na chwilę bo już zapomniałam jakie to wspaniałe........
  22. Zgadzam się, że wszystko zależy od tego gdzie się trafi i od stopnia niesamodzielności podopiecznego. Trzeba tak robić by nie zaniedbać swoich obowiązków. Gdyby mój dziadek nie był tak samodzielny pewnie inaczej musiałabym ułożyć plan dnia. Natomiast skoro sytuacja tu tak wygląda to też i czas wolny jest jaki jest. Moja poprzednia babcia tak mi dała popalić, że cieszę się z normalnych warunków jakie mam teraz. I życzę nam wszystkim by chociaż co drugie zlecenie nie okazywało się miną z trudną/ym PDP i popapraną rodzinką w tle.
  23. Colę to on nałogowo pije, flaszke dziennie Dziękuję za wszystkie rady. Na razie nie biega już, a ryż już się gotuje
  24. Jakbym miała tu w pobliżu aptekę byłoby git ale mimo, że uwielbiam jeździć na rowerze nie będę 15 km jechać Spróbuję mu zrobić ryż z bananami i czekoladą i udam, że to taki deser Może zje... Dzięki

O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...