Motylek

Kolorowym będę jak do Polski wrócę U Was też burza...? ałaa ale błyska i grzmi Impreza na całego widzę To do tańca wyszukałam idealne szpilki A tu wkupne drineczki

Bardzo Ci współczuję. W Polsce pracuję w obszarze specyficznej pomocy - z osobami bezdomnymi. Jak rekrutuję ludzi do pracy zawsze się pytam o wrażliwość, raz na zapachy a dwa na "widoki". Nie wyobrażam sobie bym wysłała kogoś nie informując go o charakterze pracy i o tym co go może czekać. Zgniłe części ciała z robakami nie są dla każdego i trzeba mieć pewien rodzaj odporności w sobie zwłaszcza jak się pracuje przy zmianie opatrunków. Pozdrawiam Cię cieplutko i życzę szybkiego powrotu do formy. Pamiętaj, co nas nie zabije tylko nas wzmocni!

Nie wiem jak w Niemczech ale w Polsce do hospicjum przyjmują tylko w stanie terminalnym...

@Blondi jak zawsze kochana a tu coś do poczytania http://charaktery.eu/artykul/jak-sie-odstresowac-w-5-minut

Leczenie żywieniem.... tutaj na forum codziennie się leczymy wieczorami

A ja obejrzałam.... straszna choroba ale tacy ludzie też potrzebują opieki, choć moim zdaniem ktoś kto jedzie na taką stellę powinien bezwzględnie wiedzieć co go czeka. Mogliby powiedzieć, że to człowiek, którego nowotwór tragicznie zdeformował. Nie wiem...albo może jakieś lepsze miejsce dla tej Pani by jej rodzina znalazła choć może ta Pani jest świadoma i nie chce być w innym miejscu tylko we własnym domu. Można gdybać. Jakie okrutne czasem bywa życie ludzkie....

A w takim stanie też można na imprezkę?

@[email protected] z kurczaka

Ah uwielbiam mądrości zza biurka z palca wyssane No dalej... nudnawo mi się robi...chętnie z kimś "podyskutuję" Ale ogłoszenie, konkret jak nic. Oto całość: Miejsce pracy — Koln Seniorka poszukuje sympatycznej, doświadczonej opiekunki. Pani Margit cierpi na miażdżycę kończyn dolnych, dlatego wymaga stałej opieki. Dwa razy w tygodniu przychodzi do niej rehabilitant, w tym czasie opiekun/ka może mieć czas wolny. ZAINTERESOWANYCH PROSIMY O KONTAKT:*********

Dziś "cycki" z ryżem curry - pseudo Indie mi w głowie

Czekam zatem , aż się odezwie agencyjny troll........

Właściwie to nawet podawać leków nie powinnyśmy, a na pewno nie szykować. W razie pomyłki lipa. Ale historia. W życiu bym się nie zgodziła na robienie zastrzyków. Ten wpis powinnien być gdzieś na widoku jako przestroga.

Dziewczyny a znacie jakiś sposób pomocny przy katarze. Odkąd tutaj przyjechałam coraz bardziej mi się nasila i nie jest to przeziębienie tylko prawdopodobnie alergia na kota Jak sierściuch siedzi na górze jest ciut lepiej ale jak tylko częściej przebywa w mieszkaniu, zwłaszcza w moim pokoju to objawy mi się nasilają i zaczynam kichać. Nigdy nie miałam żadnej alergii ale też nie miałam kota w domu . A ten wybitny pieszczoch jest i się przymila ciągle. Help

Przepadłam gdzieś w akcji Dobranoc dziewczyny...i zguby chłopaki Jutro zakwasy będą od tych tańców

Może ciekawsze filmy oglądają.....

Chwilę mnie nie było a tu ładnie porządziły To co, jeszcze po jednym ? Zrobiło się ciekawie Haha naturalna cenzura

A wypiję jedno wirtualne do towarzystwa bo do lustra nie przywykłam Ja też w takim razie coś Wam przyniosłam: i - imprezkę zaczynamy?

A na piwko bym sobie wyskoczyła. Na pewno po odwyku zlot czarownic na mieście w Pl urządzę Tylko jeszcze 1,5 miesiąca....

Wynagrodzenie przyzwoite ale zlecenie trudne. Cudowna sprawa, że dwie opiekunki. Dla mnie nocna zmiana byłaby lepsza choć w czasie wolnym to chyba siedzenie na lapku (kiedy nikogo nie ma) i czytanie książek Szczerze... chyba bym się nie podjęła... mam za małe doświadczenie.

Ooooooo.... drzemka Mi też się udało uciąć komara na pół godzinki Taka regeneracja sił

@Blondi Tia tylko jeszcze ta moja agencja.... no nic, będę się martwic później albo się w końcu uprę i do mojego ukochanego Hamburga wyjadę a nie mnie tu po wioskach gdzieś poniosło Raz, że samolot kosztuje tyle co bus i nie będę się tłukła 22 godziny jak tu teraz - dramat! dwa, że mam tam rodzinę Masz kogoś konkretnego na myśli? Jak tak to na prv proszę

@myszkamiki pocieszające jest to, że w dużym mieście łatwiej znaleźć kontakt z kimś z Polski. Ja na mojej wiosce nie mam szans chociaż powiem szczerze, że różnie to bywa z takimi "znajomościami"... chyba wolę okno na świat pozdrawiam

@Blondi lepiej nie myślmy, to prawda bo jakoś ciężko się robi. pierwsze dwa tyg śmignęło mega szybko i mam nadzieję, że dalej tak będzie A czy wrócę na jesień...zobaczymy. Na razie od czerwca do końca sierpnia projekt w Pl. Hmmm ciekawe czy znalazłaby się zmiennik/czka w systemie: 6-8 tyg/4-m-ce

Ja już widzę @Blondi jak od synka/córki sąsiada chomiki w klatce pożyczasz co by Ci prąd do komputera i routera napędzały

@Blondi @Serenity Dobra kobitki, jeszcze 1,5 mięsiąca i zawijam z tej dojczlandii i mam nadzieje, że zaczepię się gdzieś bardziej fartownie do pracy w Pl plus projekty i może mnie tu długo nie zobaczą