luttka

@Łukasz a co Ty tam o sobocie wspominałeś, impreza będzie, ok. Same zdrowe jedzonko machniemy,ja umiem i niezdrowe trunki dla równowagi. A jaki tema przewodni tym razem? Sex party było,to teraz co? Żeby tylko niezbyt swietoszkowato i sztywno,hmm sztywno he,he

@Blondi laptop odmawia posłuszeństwa, musze się wspomóc tabletem. W tym garneczku co gotuje to może jeden palec by się zmieścił Mój pdp dziś odwrotnie cały dzień śpi. , a mówią ze to kobieta zmienna jest. Wszystko słodkie pożarte juz przeze mnie, a o 17? Może chociaż chlebek z miodem? A Wy co porabiacie po południu, no ci co nie na urlopach? Ja próbuję do nauki się zmobilizować i myślę o jakimś wolnym bo dziś dziewiąty dzień. Boje się ruszyć w domu jak dziadek śpi, bo po wczorajszych nerwach nam dość.

Dzień dobry wszystkim.własnie kawkę sobie serwuję.Sniadanko juz i obowiązkowo bo to dziś jest przecież a nie jutro.Stroje na party ,owszem akceptuję.Wiedziałam że z Ciebie @Blondi laska,więc można jeść i szaleć.Za szybko to życie ucieka,ale my akurat czas na to mamy,Miłego dnia!

Smaka mam na wszystko,lubię gotować i jeść.Na razie sie nie odchudzam póki ciuszki pasują,wolę jednak te zaokrąglone policzki.Dobra dojadę,dojadę wszędzie>Ja jestem w Neumarkt koło Norymbergii.Ale tu nie wrócę jednak i nie z tą firmą.A Wy gdzie jesteście?Aaaa tu o jedzeniu jest.To u mnie dziś zupa kartoflanka,pulpety w sosie,ziemniaki,szpinak z masełkiem i śmietaną.Dla mnie soczewica z warzywami.Niestety z gotowaniem klapa.On je malutko aż mi wstyd patrząc na moje porcje .jeden duży ziemniak to jadł trzy dni ,i to troszkę wyrzucałam.

@Łukasz dieta się opłaciła co? @Blondi jeszcze nasze prywatne też wrzuć,bo my tez niczego sobie modelki@Serenity na takiej imprezce to jak na zumbie będzie,zamiast gimnastyki ,no chooo

No i padniemy o tej czwartej ,ale jakoś razem raźniej.Koronki,bokserki,stringi wszystko się pomiesza.Ale jakoś cicho tutaj.Inni powściągliwi tacy.Może za poważni na imprezy,hmm.No młodzież szaleje w takim razie

To chyba imprezka już sie powoli zaczynaNawet nie powoli ino piorunująco.No to party ,sex partyweiter,weiter w takim razie

@BlondiNo mnie też,mnie też dalekodobra wskakujemy ale w "obcisłe" koronki i dalej od dzisiejszego dnia. @Łukasza co Ty tam? Płaczesz czy sie radujesz?A koronki masz?

Ja sie pisze bo mam doła.Dziś kiepski dzień,kiepska noc,co jeszcze?Chociaż imprezka jakaś. @Blondi chyba mi na oczy padło,przeczytałam "obwisłe koronki",he,he.Trochę się zdziwiłam ,że na party taki strój.Patrzę lepiej "obcisłe" przecież,no dobrze przecież i facet będzie

@Blondi to mówisz że toples nie?Szkoda,moglibyśmy wyeksponować nasze młode ciała Dobra trunki są,słodkie jest i jeszcze każdy niech weźmie ten strój i nastrój A pupy to nam nie urosną,nie.Wyszalejemy wszystkie kalorie,szarlotka jest.Jeszcze,ale od jutra...no od jutra mówię

To co?To ja tak na pusto?

Aaaa,niedługo będziemy się sami sobą opiekowaćw sumie już to jest takie opiekowanie i wspieranie się. @Blondi dla naszych pdp jeszcze młodzieżą jestesmy,he,he.Mój pdp mówi do mnie mała dziewczynka.No mała jo ale dziewczynka?miło być dziewczęciem jeszcze Party ? Party dla nas młodych? ja się piszę.A co potrzeba przytargać?I tak nie mogę spaćTo mój problem od pewnego czasu.

@Blondi a ja myślałam że dla opiekunek osób starszych,My młodzi jesteśmy przeca i nie potrzebujemy niczyjej pomocy.No chyba że naszego wsparcia.

@ŁukaszDzięki,przerabiałam to też a także inne.Chodzi mi o to że rozmowa codzienna jest inna niż dialogi z filmików czy rozmówek,Ile ja przeglądałam stron,ile mam książek płyt i innych pomocy.Co z tego? Jak przyjechałam i wspomnę pierwsze dni i noce,ciężko.Pdp w nocy coś chciał i nie były to dialogi.Coś o poduszce ,cos o chusteczkach do nosa,pokazywał coś ,upociłam się co niemiara i załamana byłam.Teraz wiem że ma swoje przyzwyczajenia,chusteczki do nosa trzeba wieczorem położyc pod poduszkę,jedną a do kieszeni a jedną za bluzę,włożyc,podnieść go na tyle wysoko żeby stopy nie dotykały łóżka itd,itp.To gdzie te dialogi pytam?Teraz też wiele nie rozumiem a on mnie też ale jakoś idzie.No rozmów za długich nie prowadzimy ,szkoda.No i jak ma swoje zwidy w nocy ,to tylko w kółko powtarzam i klepię to samo.Rozmówki są ok ale ja juz chcę więcej.No ta weryfikacja polega na takich formułkach.Teraz zapisuję sobie nowe słówka i tłumaczę,niekiedy zapamiętuję innym razem znów zapisuję.No i oglądam z nim wieczorem godzinkę TV. Blondi z jakim Ty translatorem chodzisz?Moja koleżanka która pojechała za słabszym niemieckim dostała translator właśnie,ale u mnie firma sie jakoś nie pokwapiłą aby mi ułatwić.Jestem tu trzy tyg.Moja koordynatorka zadzwoniła raz po trzech dniach.Koniec zainteresowania

@Jerzy i ja również witam,poczuj się tu dobrze jak ja i znajdź to czego szukasz,pozdrowionka

Samej w domu to jeszcze ciężej.Ciągle patrzysz na jakieś słówka,przerabiasz to tu,to tam.Nie używasz jednak języka i nikt do ciebie nie mówi.Najlepiej mi szło słowo pisane,to trochę błąd bo w rozmowie jest inaczej.Podziwiam swojego syna.On jest w DE jakiś czas i rok temu sam zaczął sie uczyć i rozpoczął zaliczanie języka od najwyższego poziomu i zaliczył!Obecnie studiuje brakujące przedmioty żeby uznano jego dyplom.Ale poświęcał na naukę cały swój czas po kilka godzin dziennie.No w sumie teraz też .Powinnam brać przykład bo ja chciałabym żeby łatwiej,szybciej.Piszcie jak wy się uczycie ,zawsze to wskazówki są dla innych.A za godzinke zapraszam na

@Blondi ten niemiecki język.Jejku jak bym chciała mówić lepiej.Czy to się stanie?Myślałam że cokolwiek umiem ale zetknięcie z rzeczywistością,powaliło mnie,szczególnie w ten pierwszy tydzień.Coś mówię ale co?Te gotowe formułki do ...jak sama coś układam wszystkiego mi brakuje,sama potem myślę co ja plotłam?Ciężko się samej nauczyć.Niekiedy myślę jak niektórzy decydują się na wyjazd bez języka.Nie to nie dla mnie.

@Barrakuda Ja diet nigdy nie stosowałam,ale widziałam jak się kończą drastyczne diety.Czasami wystarczy odrzucić słodycze zamienić węgle na warzywa,trochę aktywności .Chude ciało też nie jest fajne,niestety no .Jak mam juz ciasne ubrania,ograniczam słodkie ,próbuję no i aktywność zwiększam,Tylko to tez może być kwestia tego co dała na natura.U mnie w rodzinie wszyscy niczego sobie a nawet bardziej {mama,tata,brat i siostra}a ja drobna jestem a jem jakbym co najmniej w kopalni pracowała.Tylko zdrowo,lubię .Ale podziwiam osoby które potrafią sobie coś narzucić i przestrzegać.I życzę wytrwałości.

O żesz wy skowronki!A ja myślałam ,ze tu pierwsza będę,jako że nie śpię od 4.Co można robic o 4 nad ranem?No nic z tych rzeczy o czym śpiewa SDM.Ano chodzić do dziadka i za ręke trzymać,albo prowadzać po domu,pokazywać tu mój pokój ,moje łóżko,dzis czwartek,nie jeszcze tabletek nie dam,nie nie można dzwonic do nikogo o tej porze itd I tak do rana,teraz zapakowałam do łóżka i muszękoniecznie.A przy okazji,ale śniadanie też,Ale juz od jutra...wiadomo.Dzień dobry wszystkim.Niech będzie lepszy niż noc.I tak musiałam wstać i załozyć mu jeszcze jedną bluzę ,bo niby zimno.I teraz leży jak cebulka ubrany,Jejku jaki uparty,i tak mu zaraz zdejmę

No właśnie!Takie pisanie to jakaś odskocznia i wieczorny dobry nastrój zagwarantowanyDobrej nocki wszystkim.Dziś był dobry dzień.Życzę wszystkim nie gorszego

@Serenity ja aktywna jestem ,no w Pl.A też we mnie jakiś nerw jest co mnie zżera ,nie polecam takiej diety,koszmarny efekt.Syn jak mnie zobaczy ,zawsze ten sam komentarz "jak Ty chuda jestes" No to teraz się ucieszy

Dzięki tu znalazłam wsparcie i super atmosferę.No porypało mi się i już.Inni mają pewnie bardziej do tyłu.Zresztą każdy ma jakąś historię.Dzięki wszystkim

@Blondipiekły policzki?może emocje jakieś?A może ktoś myślał o Tobie?A za smakołyki dziękuję,wirtualne to porywam bez wyrzutów sumienia,ale od jutra...

Szarlotki niestety nie ma za dużo,jeszcze dziś dorabiałam mniam.Zakupy robi rodzina,bo ja tu sama z dziadkiem przecież a do sklepów daleko.Mam tylko mały sklepik gdzie kupuje pieczywo i mięso.Dziadek ma dietę bez laktozy więc produkty mleczne muszą być pozbawione laktozy,robię tylko listę.nie jest to super rozwiazanie,bo niekiedy brakuje czegoś już,ale matka Polka potrafi.Piekę i gotuje sama,lubię.Policzki mi sie zaokrągliły i to jest plus.Ważyłam 48 kg,niefajnie wyglądałam.Stresy w PL tak mnie załatwiły.Po drugie jedzenie tu to cała moja radość,no to forum,kontakt z ludźmi i wasza życzliwość i miłą atmosfera

Oj przepraszam coś chyba namieszałam