luttka

Mają tu też bardzo dobre korzenne,kruche ciasteczka i takie z marcepanem w środku ciasto,stollen. Te ciasteczka to wciągam ,aż strach.Zaczynam od kilku i paczka w dwa dni schodzi.A ta paczka niemała jest. @Blondi a kto po Tobie przyjeżdża do dziadków,wiesz?

Dziadek wczorajszy gulasz z piersi w warzywach a zupa też z warzyw.Dla siebie oprócz tego soczewica czerwona z pomidorami i zamiast gulaszu,pierś duszona z dużą ilością warzyw.Tak lekko.Myślę raczej co jutro machnąć.

Aha,sam.No to tym bardziej niech znów sobie jutro upiecze,swój specjał.Ja na szczęście sama decyduję co przygotować do jedzenia.W sumie zawsze delikatnie,bez ciężkiego,pieczonego i tłustego.

Ha,ha @Blondi no toś im uszykowała ucztęJutro zaproponuj powtórkę,bo to takie pycha.

@Blondiskoro macie worek cebuli,to musisz robić cebulę na 1000 sposobów.Widziałam już 1000 potraw z ziemniaków,dlaczego nie z cebuli.Ja kiedyś robiłam taka tartę z cebulą czy tam placek lotaryński,pycha.Albo cebularze też są bardzo dobre.jedz cebulę ,bo zdrowa na jesienne dni.

Dzień dobry,skowronkom i pracusiom.Wszyscy gotowi do pracy? Jejku u mnie tak mało pracy,że dzień długi przez to.I raczej nadziei na wolne nie mam.Córka na urlopie do 14 ,daleko poleciała.A ja zrozumiałam że od 14 i nawet nie życzyłam jej udanego wypoczynku,nieładnie. to od rana na dobry początek.Miłego dnia.

No @Blondi poprawiłaś mi humor,no dawno tak się nie uśmiałam,ha,ha.DziękiMożna na Ciebie liczyćNo cały czas się śmieję

Oj wszyscy tu emocjami żyją.Jakaś laska rekina odkryła,a właściciel się zdziwił ,bo rano mówił że to rybka tylko i to z wody delikatna inni mecze przeżywają.Mój dziadek tez,bo jest zapalonym kibicem.Więc w nocy pewniak,że będą majaki,takie emocje! @Łukasz podwójnie nie śpi,bo podwójne emocje. No to i ja zafundowałam sobie dawkę emocji dziś,nie polecam.

Racja

@Barrakuda no tak ,każdy ma inne odczucia i wspomnienia.W każdym roku wspominam osoby które znałam a odeszły.Wśród nich są już koledzy moi,znajomi,nieraz myślę o aktorach ulubionych,Tak to się toczy.Nigdy w sumie mnie ten dzień nie smucił.Zawsze było pięknie, i raz ten jeden cmentarz zapełniał się ludźmi.

A u nas koniec dietki.Durchfall poszedł precz.Ale jeszcze trochę delikatnie,zupka krem z marchewki nadal,lekki gulasz z piesiątka,marchewka duszona i szpinak z jogurtem.No i dziś ciasto upiekłam ,bananowe.Juz wcięłam dwa kawałki a potem do kawki jeszcze raz

@Blondi no wiem ,wiem.Tylko jak wyślą taką zieloną jak ja,to się zdziwi.Pamiętasz jak przyleciałam na forum? Prawie załamana.Żebym to ja miała taką ściągawkę,co lubi,gdzie te chusteczki kłaść,że ma swoje majaki itdA może przyjedzie jakaś mocniejsza osoba? Eee tam,masz rację.Będzie chciała skorzysta,nie,to trudno. Niekiedy wkurzamy sie na tych naszych pdp,ale niekiedy pomyślę jak moi rodzice potrafią podnieść mi ciśnienie,ho,ho

@Łukasz Lubię

Ha,ha.Tylko rozmasowuję mu te uciśnięte miejsca nad kostką,bo biedne są wieczorem.Szkoda mi ich.Niech ma,a co tam.Zaraz wyjadę i koniec.Zaczynam myśleć kogo tu przyślą na świeta?Pewnie taką nieświadomą jak ja.Pisze jej całą listę co ew.może ja spotkać.A co do tych podkolanówek to co? Tak na krążenie lepsze czy jak?

A to nie znam.Mój pdp zwykłe Socken ,tylko teraz cieplejsze szykuję.I tak zawsze w stopy zimno.A wieczorem jak zdejmuje to masażyk robię.A jak zapomnę to sam pyta "und massage?" he,he

Ja też jesienią i zimą to-przetrwanie.Co do uczuć,to juz dawno odkryto,że wiosna,gdy się wszystko budzi do życia to i serce bardziej podatne jest.Ech wiosno,wiosno.Jesienią też jest nieźle.Można przytulić się,filmy oglądać,wspólnie gotować.przykryć się kocem.Zima też jest niezła,łyżwy,spacer w rześkim powietrzu,śnieg lśni.Ale ja wymyśliłam inaczej.Jak dobrze pójdzie,całą zimę pracować,odłożyć pieniądze i latem przed siebie.A jak pójdzie inaczej to też przed siebie A jeść trzeba,tak.Ja po śniadaniu i po drugim też.Potem i słodkie i już!My tu z @Blondi wymiatacze jedzonka jesteśmy

@Blondi Ty ranny skowronku.Wstajesz bladym świtem,kiedy ja jeszcze leżę po nocnych wstawankach. Dziś cztery razy chodziłam ale bez majaków ,więc noc udana była. @Łukasz dzięki ,u nas mokro dziś.Szkoda ,no ale jest jesień przecież . I tak pogoda była cudna, a barwy lasów i gór śliczne.Pozytywne,no jednym słowem terapia kolorami i aromatami też A reszta gdzie? Śpiochy albo pracowici są.No ja tu to się nie napracuję.Miłego dnia!

Dobranoc wszystkim.Spokojnej nocy

Ja chętnie,marcepanową,jogurtową każdą,słodką,pyszną. @Blondisłodkie to nie jedzenie,to przyjemność.Teraz i tu możemy ja mieć

No ten Mikołaj z przybytkiem @Blondi to mi się skojarzył,ha,ha. Tylko nie znam żadnego Mikołaja a do tego z tym o czym tam wspomniałaś

@Blondi niekiedy myślę że wróce tu,ale jak ma te swoje demencyjne zwidy i nocki chodzące,to bunt i mówię -nieee.Na razie wracam zobaczyć synka mojego najmłodszego.Trzy dni mamy.Ha,dobre i to.Dzisiejsze czasy są łaskawe.Możemy rozmawiać i widzieć się ,mimo wielkich odległości które nas dzielą.No ja to z tych angażujących się jestem.Wszędzie, I tak mam dziś to własnie.

@Blondi nie zawsze jest to takie proste.Kiedyś i ja myślałam,że nigdy,że trzeba to życie jakoś brać i byc szczęśliwym chociaż przez moment. @Serenity racja,,racja.Przyjaźń.szczerość i szacunek to silne podstawy związku.Miłość? Już słyszałam to słowo i nie kojarzyło mi się dobrze,Chora,toksyczna zachłanna- to niektórzy nazywają miłością.Tak @Serenity samotność z sobą samym nie jest zła,ale samotność obok kogoś jest smutna i ciężka. No spontaniczność,oj tak.Gdzie ją dają?Gdzie dają obojętność na ludzkie gadanie? Gdzie dają siłę żeby przeciwstawić się innym,niekiedy bliskim i przewrócić życie ? ha,ha ale smęty nam się włączyły,No to ciacha na te smutki,słodkie i grzeszne.Ciacho nie pyta,ciacho rozumiemniam

No mój dziadek też się poprawił z jedzeniem.Na początku to jakoś nie bardzo miał chęć,a teraz pięknie zjada i nic nie jest za dużo,A zupy ,to naprawdę bardzo lubi.I chwali aż miło.

@Blondi a wiesz,bo to nie zawsze jest tak ,że możemy spędzać chwile z tą osobą z którą chcemy,właśnie z tym kogo pragniemy.Nie zawsze można podjąć decyzje ot,tak. @Serenity w takim razie wyszło na dobre.Moja znajoma mówiła na pewne związki a właściwie na tego co niby jest,"figurant",no bo figuruje na papierku,ha,ha.Życie z "figurantem" to życie w samotności jest.

@Blondi w Pl prowadziłam herbaciarnię.powiem Ci że tak jak niemieccy turyści to nikt nie jadł.Im wszystkie ciasta smakowały i zawsze wszystko pięknie zjadali . A piekłam sama.Miło było ich gościć,bo byli uprzejmi i cierpliwi. Tu chyba te zapas co maja być na 10 dni albo 100