Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Poradniki
Sklep
Galeria
Treść opublikowana przez beatrix+
-
A do Sielpii albo na Mazury się nie łaska? I żarcie normalne , i biją się tylko po mordzie A nie amunicją... Bo upały takie same.
-
@sayonara 52 Na bazie białka jedzenie. Omlet, jajecznica. Kurczakowe mięso , rosół, ryba. Niech dużo pije rumianku, pokrzywy. To ją oczyści na nerkach. No i nie przejmuj się. Widać tak ma być. Kolejne czekają.
-
Moja nowa firma zakazuje czynności medycznych: Rajstop uciskowych , mycia okien, wieszania firan, podawania leków bez wiedzy rodziny ( rozdzielanie oni robią), a także wszelkich prac ogrodowych. Piec Jula, upał w chałupie, narazie pracuje na minimum temp. Podłoga najdłużej się nagrzewała - gres, w calym parterze. Ale jak już toto nagrzało, to nie ma czym oddychać. I teraz rozmyślam, żeby na górze zrobić też tylko podłogowe. Ma ktoś tak? Chłopaki, porady szukam.
-
Wiem, że już śpicie, ale właśnie dziś jest ten dzień!! Leżymy na ciepłej podłodze, hurrra!! Nareszcie mam jak u ludzi, a nie na Syberii! A Teraz dobrzewnoc Państffoo życzę!
-
Hejka. Pytanie z rana do opiekunek z Medikraft. Macie kasę za wrzesień na koncie? Bo Ja nie...nigdy tak nie było. Jeszcze nie dzwonilam, jeszcze im dam szansę do popołudnia. Jednak mnie to dziwi. W umowie pisze, że do 15.ego każdego miesiąca..
-
Qurwaa...
-
Właśnie qurważ się okazało, że mam źle zrobione kontakty w kotłowni i piec razem z termą będą na przedłużaczach. A w łazience z kolei źle osadzony grzejnik i mam duże dziury przt rurkach. Będzie szpachlowania i fugowanie.I zas cza specjalistę, bo pan mąż umie tylko pilot tv obsługiwać. I fb na macancie.. Psychika mi wysiada..
-
Szlafroczek już zdjęty. Pan mąż z wyra zrzucił i do roboty zagonił...matuluuu! Ja kcem do Zaodrzaaaa...spokoju zażyć. Połowa zadowolona, będą rządzić, reszta mimo przegranej też zadowoleni..;) Szkoda, że nie mam praw do żadnych dodatków. Wykorzystałambym i z honorem oddała. Wszyscy nienawidzą pisu, a pis nadal wygrywa. Ale ja się na polityce nie znam, wolę ogródki 8 robótki.
-
Właśnie zaraz wjeżdża hydraulik z piecem Sas z podajnikiem. Na ekogroszek. A ja jeszcze w szlafroku..
-
Ależ Myszuniu! Nie wyżeraj wszystkiego ptoskom! Mój ognik jeszcze malutki.. Dzikie trzeba zawsze mrozic. Bo czekać aż mróz zlapie w Niemczech to szybciej ptaki zjedzą. Suszone owoce można na necie kupić. Ja przed wyjazdem góralską nastawię i być może czeremchę Piękny dzień jak na 13!
-
Zrób Serce Batiara. Musi postać, jak każda nalewka, ale orgazm totalny!
-
Ocho, kolejna co musi się uczyć asertywności.
-
@foczka63 Kasiu, bo ta Firankowa tak nadźwigała się belek, tak naszukała takich co to się piere ino 2x we w roku, że się zwyczajowo wstydziłam. No, ale już zaczęłam pracować nad sobą..
-
Złota polska jesień zagląda z mojego okna kuchennego. Firanka na wagę platyny. Już nigdy nie kupię, bo się wstydzę odmówić..;) Sąsiad nowe dziury zrobił na karnisze. Dzięki przytomności umysłu sąsiadki dało się parę karniszy uratować bez przesuwania. No i zaś burdello bumbum i na miotle latam. No taki urok świętokrzyskiej czarownicy. Miłego dnia Robaczki!
-
@INEZ mój mąż też nie nadąża za mną
-
Pani Beatko, nie chce Pani do Holandii jechać? Fajne zlecenie, spokojna okolica.. Nie ! Ale dlaczego? To zupełnie inna mentalność, na luzie wszystko, auto do dyspozycji.. Nie! Ale to jest idealnie dla pani miejsce, auto do dyspozycji, pdp lubi podróżować, będziecie sobie jeździć, zwiedzać.. Nie, bo primo nie palę trawy ( chociaż mój styl życia może zupełnie inaczej na to wskazywać) Secundo, nie macie litości dla mojego kręgoslupa.. Ale można samolotem! I tylko 200 zł bilet. Taa, a ja zapewne mam lotnisko na podwórku, tylko jakoś nie zauważyłam..bo drugie 200 musiałabym wynająć kierowcę, żeby mnie do najbliższego lotniska zawiósł, a rodzina pdp jechać po mnie też ze 100km. Bo mimo rozwoju technologicznego Zachodniej Europy, wątpię że i pdp ma lotnisko przed domem. Zwłaszcza, że Holandia to bardzo eko-kraj rowerowy. No, tak, tak...ale Pani wymagania finansowe wskazują wlasnie na takie zlecenia.. Ło sielpiańsko! Se myślę, jeszcze trochę i mnie będą wysyłać na Wyspy zupelnie dziewicze, żeby sprostać moim wymaganiom. Zdecydowanie odmówiłam.One milczą i zapewne dalej szukają..;) Jeszcze nie wiedzą, że mam bliższe zlecenie za lepszą kasę z inną firmą. Się dowiedzą w swoim czasie. Mostów nie palę, może kiedyś pojadę z nimi na skoczka jak mi na waciki braknie? Kto to wie? A potem zadzwonila Pflegehilfe, do Szwajcarii... I gdyby nie to, że są na czarnej liście...podobno lepsza kasa u nich, tylko w ogóle Na miny ludzi wrzucają.. No i czym tam dojechać? Jak wszystko rżnie na Zachód. A Szwajcaria piękna jest, nie powiem.. Póki co urlopuję się harując. Teraz czas porządków cmentarnych... Pogoda się robi jak złoto. Miłego dnia dla Was!
-
Nie szydełkuję na urlopie. Nie ma szans, ani wolności. Jak nie Pan mąż cały cuś kce, to Teściopedia, albo psy na kolanach. A wieczorami jestem tak padnięta, że idę szybko spać. Przedmieścia Düsseldorfu. Za obrusik wezmę się na zleceniu. Właśnie wróciliśmy z cmentarza od moich Rodziców, zaczęłam porządki wcześniej, bo coraz więcej mam grobów do obsługi. A po niedzieli na Śląsk uderzam, zatem Sylwuś wszystko zdarzyć się może..
-
@BabaJagusia NIE, no tak lekko to nie ma. Bo często kołki mu w łeb wbijam. Bo WSZYSTKO cholera cza paluchem pokazać i przypomnieć. Idę sąsiadkę opijać.
-
No jestem,.jestem! I Zapewniam Was, że czas nie "pyta" i nie stoi.. Z grubsza chałupa odgruzowana, ale ze Szkodnikiem jako mieszkańcem cza gruz sprzątać co drugi dzień.. A wiadomo, że Pańcia leniwa jest. Leciwa też. Prawie gotowe, jeszcze tylko firanki powiesić. A na razie karnisze muszę ponownie i WŁAŚCIWIE zamocować, bo cuś mi się porobiło i źle wymierzyłam. Mocowaniem zajmuje się mąż sąsiadki Miry. A żebym mogła se obcego chłopa wypożyczyć do dziurek, Mirę dwa dni upijałam. I cholera źle dziury zrobił. Co prawda coś gderał, że źle i że on zrobilby to inaczej.. No ale własnego chlopa nie slucham to obcego tymbardziej. Niech se Mirą rządzi u siebie w chałupie, a nie u mnie. I gdybym go chociaż raz posluchala, to byłoby ok.Ale oczywiście niepokorna jestem od urodzenia. No i znów idę dziś Mirę upajać w wiadomej kwestii. Tak czy siak już będę grzeczna i słuchać się cudzych mężów. Że swoim tak na 2x Potem było wesele na Galicji i wieśniara " kciała sie damom " zrobić i hennę na ślepia strzeliła. Efekt był piorunujący, czyli uculenie jak złoto! Biegiem w piątek pojechałam do dochtórki, coby mi życie ratowała.. A Pani ślub? ...no nie..bąknęłam. No to za 3 dni minie. Nie przepiszę zastrzyku, bo ma Pani za duże pośladki i ropień się zrobi. Stare, durnowate od 20 lat powinna być emeryturze .Miejsce tylko młodym zajmuje. A poza tym i Pan mąż cały i wszyscy kochankowie z listonoszem na czele mówią, że ja teraz doopy nimom. Gdyby ona widziała mój tyłek 55 kg wcześniej.. No i ile się nabrałam zastrzyków na Qrwę kulszową i kręgosłup.. Jakieś tabsy i maść mi przepisała. Wszystko brałam w potrójnej dawce. Efekt był taki, że zeszło mi dopiero dziś... Tak było w piątek A na wesele poszlam bez makijażu oczu, tylko nosek przypudrowałam.;) Nie umiem przekręcić. Szafir królował. Na szczęście nie powtarzały się fasony. A dziś firanki odebrałam. Teraz muszę ustalić z Mirą kiedy ona męża używa,.żeby nam się terminy nie pokrywały. Szkodnik zajmuje się pilotem tv A nie wiertatkami. Zimno, hydraulik dopiero w czwartek piec będzie montować. Palimy w kominku, bo gluty ware przycinają. Jestem na dnie, zwłaszcza po finarankowej akcji, gdy JA, IDIOTKA zamówiłam se do szycia firanki takie, co to się pierze 2x W roku i nie prasuje ani razu..pani firankowa liczy EN SILNIA, POTĘGI , CAŁKI i inne matematyczne pierdolety na kalkulatorze ..I gdy przy kuchennym oknie uskyszałam 286zl. Już mdlałam, i słabo mi. Ona całkuje salon i sypialnię i wypieprzyła cenę z kosmosu..A mnie wstyd było odmówić, bo tak się nalatała koło mnie, nadźwigała bel z materiałem, że zamówiłam. A teraz zbieram kasę prawie z ulicy, bo wszystkie środki pójdą dla hydraulika twa mać! Nie wspomnę, że mózg mi wypaliło gdyż Szkodnika nauczyłam z telefonu obsługi bankowego peopay. I menda wszystko widzi. No przeca jak zobaczy, ze 1300 zeta za szmatki w okna zapłaciłam, to mi papiery rozwodowe na widłach poda.. Jakoś muszę to przeżyć, ale W ŻYCIU BYM SE TAKICH FIRANEK NIE KUPIŁA, nawet jakbym miała tryliony na koncie. Bo po wuj??? Nigdy qurważ więcej głupich zakupów, a wstyd głęboko schowam! No i w związku z moim pustym kontem, na Zaodrze jadę już 3.listopada. Nooo, se poczytacie przeżyć Pańci i Szkodnika. Taka lektura na wieczór. To do następnego sprawozdania, które kiedyś zapewne nastąpi. Buziole dla Wsiech!
-
@foczka63 Kasiu, ja mam po remoncie NIE SPRZĄTANE mieszkania, jeno rynek zaniatany. Naprawdę Armagedon. Dobra, idę spać!
-
Powrót Pańci Derina też śpi ze mną, a Rambo przy bramie mnie wylizal.. P.S. W chałupie Armagedon. Jak se zmienilam ppsciel, to się położyłam spać... Ten chłop okropny... Proszę się prowadzić dobrze, odezwę się jak odgruzuje syf.
-
Jadę. Jeszcze ok TYLKO 5h Musieliśmy prawie pod Berlin jechać po pasażera. Mamy opóźnienie. Nic to, mąż poczeka ! Wspolpasazerka ostatnio jechała 32 h bo same landy kierowca miał. A ta legnicka "autostrada " mi paciorki w kręgosłupie przestawila... Dużo studentów z sezonowek wraca. Boziùu, Syberia w tej Polszy! P.S. Po 3 miesiącach polskie radio usłyszeć...
-
@martawysocka95 Gotowe.
-
Niespiesznym krokiem zamykam walizkę. Jeszcze tylko poranna kąpiel i włosków ułożenie. Takie lelum-polelum. No, nic nie trwa wiecznie, nawet urlop niemiecki. Teraz prawdziwy przede mną, czyli zapiernicz po polsku. Na Zaodrzu pojawię się w połowie listopada. Wrzucę śmieci, odłożę klucze na stole i zatrzasnę drzwi zakańczając zlecenie w Ansbach. Miłego dzionka! P.s Odezwę się już po polskiej stronie Odry , pa!
-
Walizka już gotowa, jutro kosmetyki i inne drobiazgi. Bus potwierdzony, telefon do kierowcy mam. Wyjazd późnym popołudniem. Pościel już uprana i w trokenie wysuszona. Nic mi się NIE stanie jak się pod gołą pierzynką wyśpię. A w domu.... W domu mobilizacja. Pan mąż cały zapowiedział sprzątanie przed Pańci najazdem. I będzie miesiąc miodowy po 3 miesiącach. Ale wystarczy, że lodówkę otworzę i opary miłosne zamienią się w opary uranu 236 i czar pizgnie z prędkością nanosekundy w kosmos. Bo po remoncie dom nie sprzątany byl. I lodówka nie myta. A ja mogę mieć syf w pokojach i piach na podłodze, ale łazienka i lodówka MUSI błyszczeć. Obawiam się, że nie błyszczą.... Chlipnijta sie popołudniowej kawki na bogato, czyli z miodem.