Skocz do zawartości

beatrix+

Społeczność
  • Postów

    2164
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    85
  • Żetony

    4,060

Treść opublikowana przez beatrix+

  1. A to gaduły te kosy! A chciałam niespodziankę zrobić..
  2. Też kocham ogród. Ale pracować mogę tylko w moim, polskim ogródku. Na Zaodrzu ograniczam się tylko do spacerów.
  3. Babcynego. Było spokojnie, bo energię zużyła przy plewieniu i nie miała siły na awanturę. Ta cała Helen ze Slowacji to była tu robotem do wszystkiego.. Tylko ja nie chcę w ogródku, nie chcę strumpfów, takie mam fanaberie..
  4. Idę kolację zrobić... Ciekawe co teraz babka wymysli..pewnie znów zabroni mężowi że mną rozmawiać. A propos męża. Ja nadal nieugięta. Taka świnia jestem, o !
  5. Tylko za połowę stawki..bez mała. Na szczęście nie wszystko rozumiem, co do mnie na mnie gada, zatem nie zrzucę ze schodów.. Dyplomacja To moje drugie imię, choć ostatnio ochrzczę się Cierpliwość..
  6. Na poprzednim miejscu nie wolno mi było nawet zbliżyć się do pralki..bo ja że Wschodu głębokiego..
  7. O borze cichy...daj mi siły, żeby mieć siłę na przetrwanie..
  8. Jeszcze tylko 10 dni... Baba dziś zaś szaleje. Za długo była miła. Pocieszam się, że @Heidi ma gorzej.. Ty już spakowana? Jutro wyjeżdzasz, czy kiedy?
  9. Już obrządziłam dziadków. Z racji tego, że oni jedzą jak kurki, kaczuszki i inne gospodarskie zwierzątka, trza podłogę w kuchni myć cidziennie. Mam do dyspozycji domowej roboty mop, czyli wiadro po farbie, szczotkę jakby ryżową na kiju, i ścierę co pamięta czasy Bismarcka.. Ten bismark zostawia farfocle , które doprowadzają mnie do furii i tych innych pasji szewca. A że znalazłam w szafce nówkę nieśmiganą specjalnie wyprodukowaną do podłóg, z przyjemnością porwałam bismarka na prawie równe dwie części..I pokazałam szefowej. Fuknęła wzruszając ramionami i oddała mi do użytku nieśmiganą. A ona tak pięknie śmiga po podłodze!! Pogoda super, 23 gradusy. Babka krzyknęła, że ma termin dziś do lekarza. Arzt niedaleko. Ale zerwałam się, że autem ją podwiozę.. Autem, nie! Rolatorem. Zanim sandały założyłam, już była na końcu ulicy. Strzała, nie seniorka! Dziś wczorajszy obiad... Czyli ta wołowina. Robiła ją w cebuli, z jakimś sypanym ciemnym sosem. Do tego "modro" kapusta ze słoika...Okropnie kwaśna. No i źmiory. Na deser, bo zawsze jest deser, budyń czekoladowy o niemiłym wyglądzie. Miałam nie jeść, ale jak zobaczyłam, że ten " pudding" polewają likierem jajecznym, poszłam na ustępstwa.. Nie opierałam się długo...
  10. No. Jak moją prostraszyłam policją, to rogi schowala ..
  11. To nie wiedźma, wiedźmy są miłe... Ona była kapo w Oświęcimiu.. Tam Powinna adres sprawdzić dziewczyna co jej na kasie nie zależy..no i pyskowac po niemiecku MUSI umieć. Po 2- 3 dniach spakować majtki i do busa..zostawić liscik synowi jeden, drugi mamci..I trzeci sąsiadce. A z busa wykonać telefon na policję , że tam zatrudniają na czarno. U mnie dzień już się kończy..
  12. @elf TAM razem są Flamentamz czerwona i Zlamana biel New Dawn. Przy tym betonowym ogrodzeniu są Sympathie, Roseum Uetersen, Flamentanz, Jasmine,.Giardina i Aloha. Te ostatnie to odcienie różu
  13. Nawet mi nie mówcie ... Nie mam do kogo wracać..jestem załamana.. Obiadek był dobry, mimo kilograma tłuszczu. Idę zaraz na kijki
  14. A czy przez odmienne poglądy ogrodnicze można się rozwiesc? Bo Mój załatwił mi ogród randapem..W zasadzie row przed posesją Najbardziej boję się o róże..
  15. Ale wtedy z czystym sumieniem możesz zjeść większą porcję Dzień dobry.. Odkąd Moja babka zobaczyła wizję pilicji, jest grzeczna wobec mnie. Gorzej ma dziadek. Tak więc potwierdzam, wstyd przed sąsiadami jest najgorszy. Zawsze powtarzam...mniejsze pieniądze, a święty spokój najważniejszy! Miłej Niedzeili. Dziś dla mnie wolowina na obiad.. Trzeba umieć się postawić i wychować pdp.
  16. Odliczam dni blondyno do końca wypowiedzenia! Pranie siesiusi, zatem nie mam w czym iść na kijki.. Wobec tego zrobię się na bóstwo, o !
  17. Dzis kolejny dzień spokój... Tylko dziadek ucieka przez nią do ogródka.. Ja Mam względny spokój. Zaraz 10lipca!
  18. Ja tylko lubię nordic walking. Lewe kolano nie nadaje się na rower. Zresztą jak zrobię 10 km też czuję. U nas upały..moje poddasze się chyba zapali.. Idę Prysznic wziąć.. Heidi , wytrzymamy!! Dobranoc.
  19. 30 gradusow..ciepło. 7 km na pausie zrobione, tluszczyk wytopiony , piegi opalone.. Od czasu kolacji z policją prawie w tle, pańskie przemienienie trwa. Nawet dziś na zakupach byłam gotowa zrobić awanturę z policją.. A tu nie ma potrzeby..I pytała się czy wołowinę lubię.. Zaraz będzie 10, hurrrraaaa!!
  20. A pierz kobito! Niech płacą rki za wodę i energię, skoro na szmaty żal..I do trokena wrzucaj. Się bym martwiła, że dziadek goły... Po wczorajszej awanturze i grozbami policją, babka na razie wyciszona. Nawet podziękowała mi za umycie podlogi i PROSIŁA o odkurzanie szlafzymy. Am morgen.. Przeca nie mogę się UROBIĆ fizycznie..wystarczy, że psychikę męczę. Jeszcze 14...
  21. Ło! To pewnie wolne popołudnie miałaś.. No, Nie mam nudy. To prawda. Nie wezmę ją na żadne zakupy! Pierwszy raz mi wystarczył. I to był ostatni.. Dobranoc , tak w ogóle.
  22. Czyli kieszeń pusta.. Długo planujesz nas tak denerwować? A na łajbie nie łaska, jeno jachty!! Phii!! Moja schiza dziś numer odwalila przy kolacji, dosyć była agresywna, frygała wszystkim, o żarcie moje zaś się darła.. Powiedziałam, żeby nie krzyczała na mnie, bo zadzwonię na policję, że jest agresywna O czym chcesz dyskutować z policją?? Ona do mnie.. No I weź gadaj z taką..ufff.. Zaraz 10 lipiec...
  23. Pisałam dziś o przerwie, ale nie wiem czemu w Wiadonosciach to się znalazło.. A Bo wloczylam się na czeresniach i wisnich. U nas upały w Dolnej Saksonii
  24. Każda przerwa to ładowanie akumulatorów i opalanie piegów.. W Dolnej Saksonii 25 gradusow.. Miłego popołudnia
  25. Wieczór miałam udany, bo już nie pamiętam Kiedy się śmiałam...ach! W czwartek, jak z kierowcą jechałam.. Naszykowałam kolację. Telefon. Zrozumiałam, że córka, ale dla pewności pytam dziadka. Oczami potwierdził, że tak. Słyszę moje imię, bo na głośno mówiący... A babka wymyśla, że nie mogę rozmawiać, bo kolacja..to zadzwonię za 10 min, córka na to.. A ona na górę zarazy idzie.. Macham do niej ręką, żeby mi dała słuchawkę, że chcę rozmawiać.. No, ewidentnie babce nie na rękę było to rozmawianie.. No, przedstawiłam się, no ona Ilona też. Że córka. Ja tylko poprosiłam, żeby mówiła wolniej, bo nie jestem zbyt dobra w niemieckim..ok, keine Problem Mam pytanie, dlaczego nie robisz kawy po południu moim rodzicom,? Bo twoi rodzice kawę piją o 15, wtedy gdy mam przerwę. Wracam o 16. CODZIENNIE mam 3h pprzerwy OD 13 do 16. I chodzę na spacer.. Acha,rozumiem..no bo moja Mutti ist schwerige Persone.. No i jak mamcia dowiedziała się prawdy o sobie, tak pizgło coś w nią , i nie dojadła sałatki. A ser pleśniowy, który mi smakowal A jej smierdział, wywalila do kibla. Dziadek za nią leciał, że zapcha klo, ale oczywiście schiza się uparła i już! A potem szturgała szczotką kibel zapchany, on jej pomagał.. Nieźle , co?

O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 12 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 360 tysięcy postów w ponad 30 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji naraz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...