Wiecie co?
O kant dupy potluc ichnia sluzbe zdrowia.
Patrze przez okno, karetka stoi i wyladowuja babke
Kein Schwein nie zadzwonil, czy w ogole jest ktos w domu!!!!
Niby mieli jakies posiewy zrobic, ma b.zle badania ,a tu hop siup i poszla won!
Niby profesor krewny (nikt go nie zawiadomil)
, ale pani asystenin podpisala wypis i juz!
corka mowi, ze babka jest w gorszym stanie niz byla.
Jest bardzo ,bardzo slaba.
Mowi chwilami niewyraznie:(((((
Nie chce jesc, a sily nie ma wogole.
Trzymam ja za pasek od spodni przy wstawaniu,ale rece nie trzymaja jej.
Przedtem podnosila sie na rekach...
Nie dali
diety, nie dali zadnego leku,
podobno jakies zapalenie jelit.
Tyle zobaczyli.
Noz kuzwa!!!!.
Obserwowalam jak wziela kes ryby do ust i roslo jej to.
Zjadla tylko pol kartofla :((((
2 jablka bo miala ochote.
Teraz drzemie, mam jej zrobic puree (kuzwa z torebki ma byc!!!!
jak sie obudzi.
Potem bedzie dostawac ,,suppe,,
Na bazie mojego bulionu z wolowiny.
Jak znam zycie,dosypia jej tego gowna w proszku koncentratu rosolu.
Odrobina makaroniku gwiazdki.
Co jej dawac na wzmocnienie?
Choc prawde mowiac, nie wiem co bedzie jej smakowac.
Corka pop wsciekla na szpital.
Nie moge i nie chce sie madrzyc.
A ja malo budy nie spalilam
wlalam do patelni wody i troche ajaxu ,zeby przypalenic=zan od ryby odejszla;)))
Zagadalam sie z corka, wchodze, a tu patelnia czarna-
kopci sie, w kuchni ciemno!
Pan na ulicy stanal i gapil sie ,jak kleby dymu walily z okna.
dobrze, ze strazy nie wezwal.
Za to druga corcia(ta z ktora mam na pienku) zaordyniwala przez telefon ,abym ja mamusi ugotowala ,,cos wzmacniajacego,,
A przyjedz kobieto do matki, zaopiekuj sie ,ugotuj.
Podaj.
W ub roku narobila halasu, przyjedzie ,,Mutti behueten,,
Jasne.
Pare godzin krecila sie,albo siedziala na FB, potem cos na szybko ugotowala,albo kupila gotowe, i zaraz leciala do kolezanek, ktore ma tu i tam spala,
Rano skacowana pojawiala sie .winko, szampan, gadka szmatka w auto i weg!
Dziwie sie,ze ma jeszcze prawko, bo sama nie raz widzialam,ze naprana siada za kolko.
I tak wygladala jej opieka.
Ale ile gadania bylo!!!!
Z matka do toalety nie pojdzie,bo sie brzydzi, ale gadac to umie.
Chetnie ja zobacze w akcji
Zal mi babki, nie wiem jak moge pomoc.
Coz ,ma rodzine, niech mysla,