Z mojego doswiadczenia wynika, ze lekarz /mowie o PL nie sugerowal NIC!!
Nigdy corka PDP nie zostala ukierunkowana przez lekarza.
Robila wszystko ,,na czuja,,
Corka PDP cudowna osoba ,ryla w necie, czytala opracowania angielskie itp.
Mnie udalo sie wydebic od znajomej terapeutki, proste zadania, zagadki dla demencyjnych
robilysmy wspolnie te zadania.
PDP najpierw chodzila do DPS dla normalnych seniorow.
Byla tam 4 godz* dziennie. potem ja ja zabieralam,
Spacer ,kawiarnia, nawet na uniwersytet 3 wieku nas corka zapisala, aby tylko matka byla wsrod ludzi.
Chodzilysmy z PDP na wszystkie zabawy, na tance ,masa rozrywek.
Po 4 latach corka przenioska ja na tzw ,,oddzial zamknniety tylko PDP z zaburzeniami tam byli.
Niestey tam PDP nie chciala brac udzialu w zadnych zajeciach, tylko w spiewach.
Obserwowalam ludzi ,ktorzy tam byli, zalosny widok.
Takie kukielki bez zycia.
Moja PDP jest otoczona ogromna miloscia corki i rodziny.
Mysle,,ze dzieki tej milosci choroba nie postepuje gwaltownie.
Choc nie da sie ukryc, ze jest postep choroby na przestrzeni 5 lat, ale nie galopujacy jak np u matki mojej kolezanki
Wiem, ze sa osrodki ,ktore przeprowadzaja cos na ksztalt aktywizacji mozgu,
na takie zabiegi miala jechac PDP chyba do Gliwic.
Robiona tez miala terapie duzymi dawkami wit B
Przed moim wyjazdem dostawala olej kokosowy ,ale to juz corka PDP dawala jej na wlasna reke.
Nie wierze, ze sa domy DOBRE dla pacjentow z tym schorzeniem.
Bo wyobrazcie sobie ile osob personelu musi byc zatrudnionych ,tak aby opieka byla nalezyta,
Sam wiecie, jak trudno jest ujarzmic czasem takiego pacjenta,
A co w nocy?_
wiazac pacjentow aby nie zrobili sobie krzywdy .
Matka kolezanki ,umieszczona w ekskluzywnym i drogim domu opieki ,najpierw spadla z lozka, lamiac szyjke udowa,
Jakis czas po udanej zreszta operacji odeszla do lepszego swiata.
Czytalam wstrzasajacy artykul w Angorze, o odzialach geriatrycznych i sposobach na uciazliwych pacjenow,
W jezyku lekarza, pacjentow, ktorzy ,,nie wspolpracuja,,
Sa pompowani srodkami oglupiajacymi, tak ze sa tylko warzywkiem, nie sprawiajac klopotow personelowi.
Smutne to....