
B.......a
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Poradniki
Sklep
Galeria
Treść opublikowana przez B.......a
-
Kuleczka to moze nie, bo przede wszystkim nie jestem mala , ale okraglejsza na pewno. Oponke zauwazam w tali, spodnie sie na przyklad nie dopinaja, waleczki , faldki widze jak siedze , chociaz inni tego nie widza i nawet mowia , ze to lepiej niz gdyby w tym miejscu byla skora i gnaty, no ale ja lepiej sie czuje bez tych okraglosci. Nie obraze sie nawet, gdyby wolali na mnie-Nasza szkapo... hahaha jesli tylko moja twarz nie bedzie kojarzyla im sie z koniem.
-
Warto sie przygladac roznym sztelom!
B.......a odpowiedział(a) na Serenity temat w Praca Opiekunki w Niemczech
Mnie tez nie interesuje. Znam opiekunki, ktore tak pracuja, o tym jak to wyglada czytalam tez na forach.. Jesli juz wlasna dzialalnosc to dla mnie bardziej korzystna jest polska niz Gewerbe. Porownywalam zasady jednej i drugiej stad wiem na czym ta roznica polega. Jesli chodzi o przepisy, to nie potrzebna jest tu zadna polemika, to ze nie ma skladek na niemiecki zus to jest jasne i oczywiste tak jak to, ze ze na polskiej dzialalnosci jest to obowiazkowe. Czy tu tez internet klamie? Co za... Serenity. Hahaha...Ona pisze przepisy. Placcie skladki na Gewerbie, bo panstwo niemieckie was ukarze...Juz widze mine urzednika w waznym urzedzie, oslupial by jak nic. Bylo juz tu troche fantastycznych opowiesci.... -
Warto sie przygladac roznym sztelom!
B.......a odpowiedział(a) na Serenity temat w Praca Opiekunki w Niemczech
Tez dobre info. Gewerbe ma zalety ale jej prowadzenie nie jest takie proste. Szczegolnie mozna miec problem, gdy tak naprawde to nie jest samodzielne jej prowadzenie tylko zatrudnienie przez agencje. Jest sporo agencji w De . ktore zakladaja opiekunkom Gewerbe i na tej zasadzie je zatrudniaja. Jednak jak pisala Marii mozna tak pracowac dlugo i nie ma problemu. -
Smaczny zestaw, tez mam na takie jedzonko ochote wlasnie jak zrobi sie chlodniej. Jem do tego duzo salat, owocow ale potem sie dziwie na wiosne- skad mi sie wzielo tyle dodatkowych kg i te waleczki i oponki hehe...
-
E...tam , jesien wcale nie jest smutna. Ja wlasnie jesien lubie najbardziej , no i jeszcze lato ale nie na "wyjezdzie".Nie tylko ja jestem takim "dziwadlem", na innym forum kolezanka tez fanka jesieni napisala, ze jest w tej pogodzie, klimacie jakies ponure piekno i to prawda. Dzis okropnie wieje, ale wlos zwiazalam i wyruszam zaraz na obchod po bazarkach ze zniczami, kwiatami , w marketach zreszta tez tego pod dostatkiem. Mysli sie w tych dniach o tych, ktorych juz nie ma , ogolnie o przemijaniu ale tym bardziej ciesze sie, ze zobacze dawno niewidziana rodzine , w tym roku postanowilam byc w te dni w domu.
-
Warto sie przygladac roznym sztelom!
B.......a odpowiedział(a) na Serenity temat w Praca Opiekunki w Niemczech
W kazdym badz razie piszesz niczym nie poparte bzdury.Cyt;-" Skontaktuj sie z odpowiednim urzedem w Niemczech, bo ubezpieczenie emerytalne rowniez od Gewerby jest w Niemczech OBOWIAZKOWE????? 'Haha..Skad ci sie to wzielo ? Jaki dlug wobec panstwa niemieckiego jesli skladki na ubezp.rentowei emerytalne nie sa W Niemczech wymagane? W blad moze i nie wprowadzisz, bo nie trzeba miec z Gewerba do czynienia osobiscie, mozna sprawdzic w internecie , wiec szybko zweryfikuje twoje fantazje,. Tym sie m.in. Gewerba rozni od polskiej dzialalnosci, ze nie ma przymusu placenia skladek na ubezp.spoleczne, od kilku lat dopiero na zdrowotne i nie dlatego , ze Marii tak napisala i ja , tylko dlatego, ze takie przepisy obowiazuje i wymyslily je wlasnie te "URZEDY". Z Gewerba jest wszystko jasne i konkretne, wystarczy tylko przestrzegac tych przepisow. Przyklad informacji na temat Gewerby, szczegolnie punkt-Zasady i koszty ubezpieczen. http://www.praca-niemcy.com/niemcy-pod-szyldem-gewerbe,1,1,2426 -
Minal dzien, nadchodzi wieczor i urlop ucieka jak zajac haha....Po niedzieli troche obowiazkow zwiazanych z 1 listopada. Smutne swieto , ale tez okazja , aby spotkac sie z rodzina, znajomymi. Nie za bardzo podoba mi sie swietowanie Haloween , dynie kupie na zupe, musze tylko znalezc dobry przepis , bo jeszcze nie gotowalam . Jest wieczor, nadchodzi noc...postrasze troche jak na ten okres przystalo..ale to bedzie pasowalo do tych przytulasow i brzuszkow hahaha....Milej nocy...
-
Warto sie przygladac roznym sztelom!
B.......a odpowiedział(a) na Serenity temat w Praca Opiekunki w Niemczech
Czytaj ze zrozumieniem. Napisalam to co ty wczesniej , ze nie ma obowiazku oplacania skladek na ubezp.rentowe i emerytalne na Gewerbie. W blad wprowadzila Serenity piszac , ze jest inaczej. Jesli chodzi o emerytury niemieckie to tez prawda, nawet placac wymagane 5 lat nie bedzie to duzo, ale chyba wiecej niz 60 euro. Mozna placic skladki prywatnym towarzystwom ubezpieczeniowym, podobno wychodzi korzystniej . W Polsce za minimalna 1000 zl. ciezko przezyc ale tez mozna sobie odkladac na rozne sposoby. Gewerba to nic zlego tak jak i polska DG. Duzo osob tak pracuje i to jest jak najbardziej legalne. Problem w tym , ze niezgodne z prawem jest niezupelnie samodzielne prowadzenie Gewerby-tylko jeden zleceniodawca, jeden klient , wlasciwie to jest sie pracownikiem agencji. http://prawoniemieckie.pl/2012/04/20/co-to-jest-gewerbe/ -
Warto sie przygladac roznym sztelom!
B.......a odpowiedział(a) na Serenity temat w Praca Opiekunki w Niemczech
Niestety takie miejsca sa , ja tez w takim bylam , ale musze powiedziec , ze nie wspominam tej Stelli zle. Z pieniedzmi tam bylo tak , ze nie otrzymywalo sie na tydzien czy miesiac stalej kwoty , tylko babcia za kazdym razem kiedy szlam na zakupy dawala mi niewielka kwote , troche wiecej w sobote. Pisalysmy na kartce co kupic na obiad i kolacje po wczesniejszych ustaleniach. Oczywiscie skromne to byly zakupy ,-tania , paczkowana wedlina, chleb za okolo 70 centow, itd. Z owocow tylko jablka kupione jako Preis angebot .Babcia starannie i szczegolowo przegladala gazetki promocyjne i zapisywala to co w promocji. Czasem tez nie szlam do sklepu, bo uwazali, ze wszystko jest to po co? I na obiadek byla zupa . Podliczylam kiedys ile idzie na tydzien i wyszlo 50 w porywach nawet 65 eu. a to bylo na wyzywienie dwojga dziadkow i moje . Nie kupowalam chemii, wkladek i majtek chlonnych dla babki, papieru toaletowego , kosmetykow, lekow , ziemniakow, wody ale i tak na zywnosc dla trzech osob to nie wiele. Na poczatku trudno mi sie bylo do tych "chytruskow" przystosowac, ale dalam rade. Byli przesadnie oszczedni, ale to byla jedyna ich wada i jedyny minus tego miejsca, zreszta po jakims czasie babcia nie zalowala na moje ulubione niestety ciasteczka do popoludniowej kawy. Jak mialam na cos ochote kupowalam za swoje, nie bylo problemu, zeby nawet cos dla siebie ugotowac , bo mialam swoje mieszkanie i duzo wolnego czasu, no coz cos za cos . Mialam nawet wrocic, ale babcia w miedzyczasie zmarla a potem u dziadka zasiedziala sie "dlugodystansowa" kobieta ze swoja zmienniczka . -
No i dobrze sie skonczyla pouczajaca historyjka z moralem. Podobny problem w watku "Jak pilnie ominac agencje"., ale tam nie udalo sie przejsc na czarna strone haha, bo rodzina zrezygnowala i slusznie , poniewaz zatrudniajac legalnie moze korzystac z roznych ulg nie narazajac sie na ewentualne klopoty. Ewentualne, bo sa opiekunki, ktore latami pracuja na czarno i nic sie dzieje, no ale nie kazdy dalby rade tak gdybac spokojnie. Z tego co wiem rodziny ich zatrudniaja na czarno, bo placa bardzo malo, , te moje znajome mialy juz emerytury i jak wpadlo im dodatkowe 800 euro byly bardzo zadowolone. Polskiego US tez jakos sie nie boja, krezuskami nie sa , ot nie brakuje im do wyplaty emerytury i nie musza pozyczac, moze nadwyzki trzymaja w skarpecie? Nie wiem. Ze skarbowka mialy problemy te zatrudnione legalnie, byly wzywane skad maja kase, bo przeciez z fiskusem rozliczaly sie z nie duzych zarobkow a reszta to nieopodatkowane diety i za te diety kupowalo sie to i tamto.Na umowach jak przypadku dzialalnosci gosp. nie ma wyszczegolnione ile wynosi nocleg i wyzywienie. Agencje reklamuja sie przeciez, ze to zapewniaja bezplatnie to jakie diety i za co? Rozne sa interpretacje tych przepisow. O przejsciu z agencji na czarno nie slyszalam , ale na bezposrednia umowe z rodzina tak. Nie wiem jak to przeszlo, bo przeciez rodzina tez podpisuje z agencja umowe i musi miec naprawde wazne powody, zeby bez zadnych kosztow mogla ja rozwiazac. Nieslusznie agencje sa krytykowane za punkt o zakazie konkurencji, akurat w tym przypadku maja racje. Nie wazne czy to sprzedaz bulek czy butow, takie przepisy ma wiele firm i moze domagac sie kar. Jesli pracownik dostaje kontakt do ich klienta a potem to wykorzystuje do swoich celow to jest nie w porzadku, wwiedza o tym dobrze osoby na dzialalnosci, nawet znajac dobrze niemiecki nie tak latwo znalezc prace samodzielnie, dlatego nie malo osob na DG korzysta z posrednictwa agencji , ktora tez sobie liczy za to prowizje. Inna sprawa to obojetnie jakie wnioski kazdy wyciagnie z tej historyjki, to tak jak czesc juz zauwazyla-zamiast rad pouczanie i moraly i ocenianie innych pod katem siebie i swoich ciezkich Stelli. Jak inni nie chca wstawac w nocy i dzwigac to juz to sa opierd....lacze i leserzy haha. Tylko za co te rodziny im placa i to czesto duzo wiecej niz tym co nie dosypiaja, dzwigaja albo siedza bez wolnego? Takich ofert nie dla nocnych Markow jest calkiem sporo...
-
Warto sie przygladac roznym sztelom!
B.......a odpowiedział(a) na Serenity temat w Praca Opiekunki w Niemczech
Oczywiscie , ze tak . 100 euro tygodniowo to juz teraz standard chociaz zdarzaja sie i 50 euro na 3 osoby . Nie wprowadzaj w blad . NIE MA OBOWIAZKU placenia na Gewerbie skladek na ubezp. rentowe i emerytalne . Do 2009 roku mozna bylo nie placic takze ubezp. zdrowotnego ale wlasnie od poczatku tamtego roku jest obowiazkowe . -
Dzien dobry. Kawka juz wypita, dzis na pewno na jednej sie nie skonczy, bo deszczowo, pochmurnie, trzeba podniesc cisnienie. Cos slodkiego tez do tej kawy bedzie, tylko co? Jeszcze pomysle , mam czas .Musze cos zjesc przed wyjsciem na zakupy, bo jak pojde glodna to kupie wszystkiego za duzo i wroce z paczkami, ciastkami, ktore bede wsuwac jeszcze po drodze . Milego , wspanialego dnia jak w piosence i milego weekendu..
-
Luttka czesto podopieczni jedza malutko, nigdy nie chcieli dwudaniowych obiadow , nie bylo potrzeby tyle gotowac , np mojej ostatniej babci przygotowywalam porcyjki jak dla przedszkolaka , mowila, ze w Tagespflege dostaje podobne , lekkostrawne obiady i jej to wystarczy(92l ) a tu i zupka i pulpety i jeszcze oddzielnie dla ciebie . Dwudaniowe obiady i kolacje na cieplo przygotowywalam , kiedy mialam parke z dziadkiem o duzym apetycie, to wtedy byla rzeczywiscie motywacja Soczewica z warzywami to potrawa akurat z tych polecanych nie tyle dla liczacych kalorie, co dla tych, ktorzy chca jesc zdrowo ,wszedzie zalecaja soczewice na jesien to i ja zrobie dzis dla siebie taki obiadek, dzieki za pomysl.
-
Nasze zastosowane metody uczenia się niemieckiego
B.......a odpowiedział(a) na Serenity temat w Praca Opiekunki w Niemczech
Niemieckiego uczylam sie jako 11-letnia dziewczynka przez trzy lata potem dluzsza przerwa i sporo zapomnialam . Pozniej sobie troche przypomnialam na krotkie okresy no i odpisujac od czasu do czasu na listy , zyczenia. Niemiecki trzeba powtarzac systematycznie, bo wiem po sobie, kiedy mam dluzsza przerwe musze sie po przyjezdzie troche "rozkrecic". zeby potem swobodnie mowic. Zawsze dziwnie sie czuje, kiedy zaspana, zmeczona wysiadam z autokaru i musze szybko przestawic sie na niemiecki, gdy przyjezdza po mnie rodzina czy niemiecki koordynator. Serenity to prawda, gramatyka nie jest latwa , powtarzalam z repetytorium Bezy , potem z podarowanej Elementargrammatik G.Schoebe bez polskich objasnien, ale nieskomplikowana. -
Milego wieczoru.
-
@Blondi musze przyznac , ze juz nie raz zainspirowalas mnie swoim pomyslem na obiadek. Pieczone udka z ziemniaczkami sa pyszne. Trudno co niektorym dogodzic, bo marudza, ze na udkach nie ma co pojesc . Zrobie pieczonego kurczaka i nie bedzie problemu-skrzydelko czy nozka, do tego te ziemniaczki.
-
Moze to i dobrze , flanelowa koszulka czy pizamka co nie co przysloni i nikogo nie przewieje. Panowie 50 + tez sa przystojni oczywiscie, calkiem milo byloby z takim panem na party nocnym czy porannym a i nie trzeba do tego torcikow zadnych i szarlotki hahaha...
-
50 + no to faktycznie juz inna kategoria modeli, na wybiegach nie widzialam , ale moze byc mister forum osob starszych hahaha... To rzeczywiscie pasuje dla "mlodych na impreze" hahaha...albo milusinskich na kinderbal.
-
No wlasnie zadne drastyczne diety, tylko ograniczenie tych slodkosci.Nie wymaga to nawet specjalnego poswiecenia, wystarczy zjesc od czasu do czasu, przeciez nic sie nie stanie jak nie bede sie objadac tym co nie zdrowe i tylko dupsko po tym rosnie.
-
Nie chodzi o ilosc jedzonka tylko raczej o jakosc. Apetyt na slodycze podjadane z nudow czesto razem z podopiecznymi, bo chyba wszystkie babcie i dziadki w Niemczech lubia ciasteczka, czekoladki, zrobil swoje . Zaokraglilam sie, jak to ladnie okreslila Serenity i tez mi sie to wcale nie podoba, co nie oznacza, ze trzeba stosowac radykalne diety, wystarczy to co nie zdrowe troche ograniczyc . YYYY.......chlopak z modelingu? Nie...mnie sie taki meski wieszak, lalus nie podoba .wiadomo, ze gosc z miesniem piwnym to dzis obciach, ale bez przesady . Duzo osob z mojego otoczenia ma z firm gratisowe karnety na silownie i basen, zazdraszczam okropnie. Urzednik, szef spasluch - potencjalny zawalowiec to juz relikt przeszlosci. Trza tez z soba cos zrobic, zeby nie zapuscic sie calkiem na wyjazdach . Nie moja nuta na dzien dobry, ale juz lepiej wyglada taki men haha.. a i panienki cwiczace balecik moga zainspirowac . Milego dnia .
-
Bylo o modzie, diecie to moze utwor o modelce ....Milego wieczoru.
-
Ja tez staram sie nie jesc za duzo wieczorem , dzis sobie po porzadnym obiedzie pofolgowalam. Po tym lazeniu po sklepach bylam glodna i zjadlam dwa duze paczki, no nie moglam sie oprzec . Moze jeszcze zjem -jogurt i salatka z kurczakiem , mala porcyjka. Kiedys jadlam wieczorem owoce, nawet byl popularny poglad, ze to zdrowo zjesc np jablko przed snem a teraz wprost przeciwnie, dietetycy twierdza, ze owoce najlepiej jesc do max 16, potem sa zle trawione, fermentuja w zoladku itp i badz tu madry.
-
Warto sie przygladac roznym sztelom!
B.......a odpowiedział(a) na Serenity temat w Praca Opiekunki w Niemczech
Nie chodzi o zarcie, nie wazne czy jedza w De.szynke, indyki czy cos tam jeszcze . Chodzi o zupelnie inna atmosfere podczas swiat w rodzinie, zabawe itd. W swieta sluzba nie druzba -moze tym byc tylko dyzur np w szpitalu w Pl a potem do domu czy na impreze sylwestrowa to rozumiem , ale swieta z pdp ? Nie chce i nie musze! Swieta to dobry okres, aby sie spotkac , pogadac, wtedy inni tez maja czas. Dobry okres aby odpoczac, chociaz nie do konca, bo swiateczna krzatanina , ale wtedy tez mozna sie zresetowac . Praca nie zajac..hahahaa. W De. bylam tylko raz na Wielkanoc , zmienniczka nie mogla. Wielkanoc raptem dwa dni, zaraz po swietach wyjezdzalam. -
Hahaha...tylko ktos , kto nie jest opiekunem, opiekunka albo tez zdarzaja sie jeszcze rodziny pdp, ktore uwazaja, ze internet to dzielo szatana a opiekunka zamiast np .zapierdzielac w ogrodzie bedzie siedziec na laptopie , tablecie i jesc stukajac w klawiaturke . Tak sobie mysle , jak ja dalam rade bez neta, pare lat temu, gdy zaczynalam ta prace. Wtedy w niewielu miejscach byl dostep do internetu, walczylam o tv w pokoju i duzo ogladalam filmow, roznych programow moze dlatego tak podszkolilam sie w niemieckim. Dobrze, ze w tym czasie nie liczac jednej "miny" mialam dosyc lekkie zlecenia w miastach, zabieralam tez ksiazki, czasem mialam tez kolezanki obok i jakos zlecialo. Teraz juz nie wyobrazam sobie wyjazdu bez neta. Nie tak dawno moglam sie o tym przekonac na krotkim , jednorazowym zastepstwie za corke pdp emerytowana pielegniarke, ktora musiala wyjechac na ten okres. Nie bylo tam internetu i mialo nie byc, bo im niepotrzebny jak i opiekunka na stale, no i mialy racje ale ja myslalam, ze sie tam urwe z nudow.(peryferie duzego miasta).Czasy sie zmienily i teraz zdarza sie, ze i pdp korzystaja z internetu . Bylam kiedys u siedemdziesiecioletniej pani, ktora miala laptop, pisala maile do dzieci, zamawiala jedzenie z restauracji. Nie zapomne jak kiedys u fajnego dziadka, ktory lubil siedziec czasem na kompie przyjechala mnie zmienic typisch wlazidupa. Mowie jej, ze jest internet, chce jej podac namiary a ta glosno , po niemiecku, ze ona nie potrzebuje , ma komputer w domu a w pracy to ona woli poswiecic czas chorej, niedoleznej osobie wskazala na dziadka. Dziadek popatrzyl na nia jak na rozlazla zabe ale to ona miala najlepsza mine , gdy sie o wszystkim dowiedziala hahaha..
-
Buciki sportowe kupie jakies moze jutro, szukam ciemniejszych , uniwersalnych na jesien. Stwierdzilam, ze cieply sweterk z obszernym golfem tez sie przyda, tym bardziej, ze nie taki drogi bardzo bo 70 zl.