Skocz do zawartości

kris

Usunięty
  • Postów

    1925
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    14
  • Żetony

    0

Treść opublikowana przez kris

  1. kris

    [...] Humor

    Idzie Ahmed a przed nim jego żona. - Ej, Ahmed, Allah nie tak uczył! W Koranie napisano, że żona musi chodzić z tyłu za mężem! - Kiedy pisali Koran, nie było przeciwpiechotnych min. Naprzód Fatima, naprzód...
  2. kris

    [...] Humor

    Ksiądz w małym kościółku miał problemy z datkami na tacę. Pewnej niedzieli obwieścił: - A teraz, zanim przejdę się z tacą, chciałbym poprosić, żeby osoba, która ukradła z kurnika kurczaki bratu Andrzejowi, powstrzymała się od dawania pieniędzy na ofiarę. Pan Bóg nie chce pieniędzy od złodzieja! Ksiądz przeszedł się po kościele z tacą i po raz pierwszy od wielu miesięcy wszyscy coś dali!
  3. kris

    Rozmowa przy kawie (2)

    95% szczerości na nic, jeżeli w tych pozostałych 5% są najgorsze informacje. Jak już pisałem, podopieczny i rodzina są wyjątkowo podli (żeby nie pisać dosadniej) Zgodziłem się zostać tydzień dłużej, bo już mi do rączki za niego zapłacili! A potem ewakuacja i adieu Fruziu. Kto i kiedy po mnie, to już nie mój problem. To są tacy ludzie, którzy 24 przed nazwą agencji traktują dosłownie! I zdziwienie, że nikt nie chce zaopiekować się ukochanym "powiedzmy" tatusiem. Ja przetrwałem, bo postawiłem się w paru istotnych kwestiach. Dupę mam twardą! A wyganiał mnie co 2 dzień, nawet przy córkach! Nawet wrogowi bym tego miejsca nie polecił!
  4. Tak tłumaczą: Dumą mieszkańców miasta i atrakcją dla turystów jest natomiast "Maximilianpark" powstały na obszarze zamkniętej w 1944 roku kopalni węgla "Maximilian". Obiekt powstał w 1984 roku przy okazji Krajowej Wystawy Ogrodniczej. Stare budynki kopalni zostały dostosowane do nowych potrzeb. Jeden z budynków wygląda jak olbrzymi szklany słoń. To właśnie od tego pomysłu pochodzi obecny symbol miasta SŁOŃ.
  5. Tak! Niby kilkusetletnie miasto, ale bez jakichś szczególnych zabytków. Rozległe, byłe osiedla górnicze z ubogimi domkami. I tyle.
  6. kris

    Rozmowa przy kawie (2)

    Tak pięknie miało być, ale przyjemność musi przesunąć się o tydzień. Zbiesiła się moja następczyni. Za szczery byłem w ocenie podopiecznego, a jest wyjątkowo upierdliwy. Rodzince też nic nie brakuje! Wszyscy mówią, żeby być szczerym z następcą, ale nie zawsze to funkcjonuje na naszą korzyść. Kłamać też nie będę, ale mogę co nieco przemilczeć... Inaczej będę siedział tu do śmierci (tylko czyjej?)
  7. kris

    [...] Humor

    Medycyna to przyszłość! Studencie, ucz się. Jeszcze nie zdałeś na studia, a Twój pacjent ma już do Ciebie skierowanie! Przychodzi panienka do ginekologa i mówi: - Panie doktorze, mrówka mi weszła w intymne miejsce, gryzie mnie tam, nie mogę wytrzymać. Ależ moja pani, właśnie kończę godziny pracy, wysterylizowałem narzędzia, proszę przyjść jutro. - Ale ja nie wytrzymam do jutra doktorze, proszę tam zajrzeć i coś zrobić! Lekarz się zlitował, posadził kobietę na fotelu, patrzy na młodą, wilgotną orchideę i widzi mrówkę, która przed palcami ucieka do środka, więc mówi: - Wstawiłem instrumenty do sterylizatora, ale spróbuje pani pomóc. Posmaruję czubek mojego penisa żelem plemnikobójczym, włożę go do środka, mrówka się przylepi, wyjmę, będzie po sprawie. Panienka zawstydzona zgodziła się, więc doktor powoli i delikatnie włożył swojego posmarowanego penisa do środka. Panienka różowa na twarzy z przejęcia, doktor patrzy, myśli, w końcu mówi: - Wie pani co, zmieniłem zdanie, ja tę mrówkę zatłukę na śmierć. Na babskim wieczorze: - Dziewczyny, wczoraj mój mąż i ja, za waszą radą, bawiliśmy się w odgrywanie ról: ja byłam złą policjantką, a on - przestępcą. - No i jak? - Złamałam mu trzy żebra, dwa zęby, ale przyznał się, że chadza na k*rwy! Po trzydziestce niezamężna kobieta nie szuka męża - czeka w zasadzce. Najlepsza metoda, żeby nie przytyć, to spożywać posiłki nago przed lustrem. To działa, bo wyrzucą cię z restauracji, zanim dokończysz swoją porcję. - Cześć, wnusiu! Jak tam twoja wagina? - Babciu, tyle razy ci mówiłam... Mój chłopak to nie wagina, tylko weganin! Przymierzalnia w sklepie z damską bielizną. Obie kabiny zajmują w tym samym czasie dwie kobiety. Obie z mocną nadwagą. Po sklepie między mną a ekspedientką pałęta się łysy facet, przyszedł z jedną z nich. Niby coś ogląda, ale niczego nie dotyka. Zza zasłony dobiega sapanie, które kończy się zdenerwowanym: - Tadek, chodź tu i mnie zapnij! Posłuszny mężczyzna prędko odsuwa zasłonkę i naraz odskakuje, jak oparzony. - Ja panią przepraszam, ja chciałem zapiąć... - zaczyna, ale zerkając na mnie i ekspedientkę nie traci rezonu i z uśmieszkiem dodaje - Panią też bym "zapiął"! - akcentuje wymownie, puszczając do nas oczko. - No no! - śmieje się zalotnie nie-żona. - Co by na to żona powiedziała? Niech pan lepiej żonę zapnie! Z drugiej kabiny żona odpowiada: - Pan żony nie zapina od osiemdziesiątego czwartego, odkąd wrócił z kiłą z wyjazdu służbowego. Niech się pani nie krępuje!
  8. A teraz mały quiz: Symbolem tego miasta jest słoń - pod każdą postacią. Znajduje się w nim największa świątynia hinduizmu w Europie. Odbywa się tu największa w Europie giełda terrarystyczna. A poza tym dość nudne miasto.
  9. kris

    Rozmowa przy kawie (2)

    Nie zależy to od wieku czy demencji... Zależy gdzie w Polsce mieszkasz. Są rejony, że śniegu nawet zimą jest jak na lekarstwo, a w innych listopadowy, czy majowy śnieg to nic szczególnego.
  10. kris

    Rozmowa przy kawie (2)

    Trudno znaleźć "złotą rączkę", a jeszcze trudniej znaleźć "złotą rączkę" która podejmie się dokończyć po innej "złotej rączce" Ja na wymianę dachu czekałem w kolejce ponad rok! Na elewację trochę krócej, bo jakiś niewypłacalny klient wypadł z kolejki. Kostka i schody miały być w październiku tego roku, ale chyba poślizną się do przyszłego lata. Takie czasy, kto coś umiał to poleciał w świat. Nas nie stać, by płacić fachowcom stawki niemieckie, brytyjskie, czy norweskie.
  11. kris

    Ulubione dania na obiad

    Ważne jak były zrobione (i z czego). Ja bym położył na kotlet odrobinę masła, przykrył i podgrzewał na małej mocy. Dłużej, ale by się nie spiekło i było gorące.
  12. kris

    [...] Humor

    @INEZ Pamiętam, ale jakoś nie mogę się zebrać. U mnie internet to jak murzyn na pasach... Jak jest, to dziadek wtedy najbardziej potrzebujący. Ale za tydzień jestem w domu.
  13. kris

    Rozmowa przy kawie (2)

    Przejrzałem ceny... Najbardziej wypasiony model kosztuje prawie pół miliona €!
  14. kris

    Rozmowa przy kawie (2)

    Nie miał aplikacji na smartfona jak otwierać puszki?
  15. kris

    [...] Humor

    Czuję się dowartościowany. Chociaż raz urosłem!
  16. kris

    [...] Humor

    Niesmaczny i nietaktowny. Można ogólnie, ale nie do konkretnych osób!
  17. Jakim prawem? Polskim czy niemieckim? Jesteś pewna, że niemieckie prawo jest identyczne z polskim?
  18. Jak będziesz miała chwilę czasu poczytaj to:https://www.arbeitlandia.eu/2011/05/27/opiekunka-w-niemczech-co-wolno-a-czego-nie-wolno-wykonywac-w-opiece/ I ostatnie w tym zdanie: Jeżeli zatrudnimy się w legalnej pracy w Niemczech, a naszym pracodawcą jest osoba, która nie ma przyznanej Pflegestufe, nie mamy żadnego prawa do wykonywania w/w czynności pielęgnacyjnych, a nasza legalna praca w Niemczech w gospodarstwie domowym osoby starszej, jest ograniczona wyłącznie doprowadzenia domu i spełniania funkcji tzw. towarzysza społecznego osoby starszej. A co do głupca: Kto jak się przezywa, tak się sam nazywa...
  19. Tak, każdy może rozwiązać umowę, ale zgodnie z prawem i w cywilizowany sposób. Są określone sposoby i procedury. Jeżeli nie wiesz, co zawierała umowa rodziny z agencją, to proszę Cię, nie pisz głupot. Nie wszystkie agencje postępują według określonego schematu, al;e zaręczam Ci, o swoje zadbają. I grzecznie odpuszczą mając w perspektywie zarobek kilkunastu lub kilkudzisięcu tysięcy euro?
  20. Trochę dziwnie podchodzisz do problemu. Rodzina ma podpisaną umowę z agencją i raczej do innej agencji nie pójdzie! Rodzinie grożą duże kary umowne i tylko śmierć podopiecznego, lub oddanie do Altenheimu zwalnia rodzinę z umowy. Każda agencja bardzo dba o swoje. Więc jeżeli agencja uzna, że nie przedłuży Ci umowy, to mówiąc brutalnie "wypad". Sądzisz, że rodzina zaryzykuje nawet kilkanaście tysięcy euro, żebyś została kilka dni w styczniu. Widziałem kilka takich umów, więc wiem co mówię. Przedłużenie Ci umowy to nie problem. Agencje zajmują się intensywnie obsadą na święta, więc Ty w tym momencie schodzisz na dalszy plan, pewnie w grudniu ktoś się odezwie. Co nie znaczy, że nie możesz skontaktować się z agencją teraz - nawet wskazane. Będziesz (albo i nie będziesz) wiedziała na czym stoisz i odpowiednio wcześnie zrobisz sobie plany na przyszły rok.

O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...