dziś porobiłem wszystkie badania ... te, które musiałem... lekarz powiedział, że jest wszystko ok...Dlaczego o tym piszę? Często spotykam osoby, które mówią, że nie chodzą do lekarza, bo po co, skoro nic mi nie dolega, tak argumentując brak systematycznych badań i wizyt u lekarza...Niedawno zmarła mi znajoma... która stwierdzała zawsze, po co chodzić do lekarza, skoro nic mi nie dolega...potem zjadł ją rak i to koniec opowieści. Zawsze staram się namawiać ludzi do odwiedzin u lekarza i systematycznych badań, co niniejszym i teraz czynię. W ramach profilaktyki zdrowotnej, zresztą te pomysły nie są mojego autorstwa, a lekarzy ...
A wracając do postów wczorajszych...
i następny
Na pocieszenie zgryzliwca dodam , ze nie czesto sie tu udzielam, czasem jest ciekawy temat albo chce odpowiedziec na konkretne pytanie i tyle., nie zbieram namietnie plusikow , napisze jak cos mnie zainteresuje, Zreszta forum i tak od jakiegos czasu jakies dretwe, i nawet mnie to nie dziwi
Szanowny Moderatorze.
Nie uważam, żebym się niewłaściwie zachował w stosunku do Dagi... Wyraziłem swoje zdanie w tej kwestii, prosząc o spersyfikowanie osoby, czyli nazwanie nickiem osoby, o której pisze... a pisała o Blondi. Uważam, że nieładnie jest tak pisząc o kimś pomijając nazwę nicka... W ogóle niezależnie, czy to jest Blondi, czy jakaś mania, zosia, kasia, basia ...tak Daga pisać nie powinna. Smutne, że aż taką wagę w dalszym ciągu przywiązuje do kwestii punkcików i rekomendacji (dzisiejszy wpis w innym temacie, o punkcikach, echhhhhhhhhhh.... ) A że napisałem o tym...menstruacja,przekwitanie... czy miałbym to napisać facetowi? chyba nie. Że jest wredna? tak, bo to wiem nie od dziś, że jest wredna. Czy to słowo jednym z obraźliwych , uwłaczających czyjejś godności? nie. To jeden z przymiotów charakteryzujących nasz charakter, naszą osobowość. Dziwię się w tym momencie Serenity, nie po raz pierwszy zresztą,...w poście, określa moje zachowanie jako niekulturalne. Serenity, a myślałem, że wreszcie poszłaś po rozum do głowy po zamieszaniu jesiennym..
Szanowny Moderatorze... swego czasu, kilkanaście lat temu, bardzo długo udzielałem się na jednym z czatów, zaproponowano mi później funkcję Admina, a wiadomo, kto może zostać adminem....Byłem nim do końca mojej bytności na owym czacie...Tam nikt się nie obrażał na takie stwierdzenia, a jeżeli miałem jakieś problemy z osobami czatującymi, to miałem takie narzędzie, jak ban... Godzinny, jednodniowy, tygodniowy, dożywotni. Starałem się jednak w inny sposób rozwiązać problem, uspokoić atmosferę na czacie, w większości przynosiło to dobre rezultaty. Wyjątkowo banowałem, ale jedynie za nadmierne używanie wulgaryzmów, bądź też za zachowania będące uwłaczaniem czyjejś godności .. Ciekawe, w którym miejscu ja przekroczyłem jakieś granice... Znam dobrze zasady netykiety.
Na czacie nie było plusików, minusików itd....U nas są tzw rekomendacje, no i niestety jedna osoba jest tak sfrustrowana problemem plusików, minusików itd etc...Może faktycznie zaniechać tzw rekomendancji? Bo z natury rzeczy brak tu jest także obiektywizmu...chyba Moderator jest na tyle inteligentny i zrozumiał to. Zawsze mogę więcej napisać o swoich spostrzeżeniach na priv. Pozdrawiam
Życzę miłego dnia, czas na rowerek...korzystać trzeba z uroków pięknej pogody na Śląsku.