
Ł....z
SpołecznośćTyp zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Poradniki
Sklep
Galeria
Treść opublikowana przez Ł....z
-
witaj jolantapl. A u mnie słonecznie , po obiadku biorę dziadka na przejażdżkę do Belgii, a w niedzielę do Holandii. Zobaczyć, jak tam się ludziom żyje
-
Czuję się wywołany do tablicy, to jestem Nikt nigdy nie namówi mnie bym wsiadł do busa. Inteligentny człowiek dojedzie wszędzie inaczej! to Twoje słowa, kris. Uważasz te setki,tysiące osób, które jeżdżą busikami za osoby mniej inteligentniejsze od Ciebie ? Czy uważasz siebie za bardziej inteligentniejszego, tylko dlatego, że nie jeździsz busikami? Czy Ty aby nie masz manii wyższości ? Ja nigdy bym nie określił tych busikowych ludzików, jak Ty to zrobiłeś, mniej inteligentniejszymi od siebie. I taka jest różnica między nami, kris. A sprawa przedstawia się tak...był wypadek, jakich wiele każdego dnia na drogach, informacja w mediach i ok. Koniec, kropka. Wypadki w busie,autokarze,samochodzie,itp. Wszędzie do nich dochodzi, normalka. Więc nie wiem, co Ciebie ugryzło. I tak nie napisałem wtedy, co uzupełniłem teraz, bo nie chciałem rozwijać tego wątku. Nie muszę luzować kolego. Trzymaj się, o innych Twoich stwierdzeniach nie chce mi się już nawet dyskutować Dobranoc opiekunkowo
-
Więc się poniekąd wyjaśniło...aczkolwiek dziwię się Niemcom, że żaden z nich ( rodzina, służby, lekarz, nawet służby szpitalu) tolerują to, co niby jest zakazane...czy z niewiedzy albo z troski o pacjenta? Nie wiem...Mówiłem o pracy w DE. A co do PL...pomijam te pasy...ale zawsze było tak, że osobom demencyjnym podnosiło się barierki. Znam to z autopsji, zanim zacząłem wyjeżdżać do Niemiec, rok pracowałem w DPS. Chyba że w tym czasie diametralnie zmieniły się przepisy. lama, jeszcze w rozmowach z Tobą, nigdy nie użyłem słów w sposób złośliwy...nie wiem, dlaczego tak piszesz
- 244 odpowiedzi
-
- 24 h
- czas pracy
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
lama, ale nie wiem, czy u takie prawodawstwo w DE istnieje? Jakoś nikt nie chce podać źródła, aktu prawnego.A tu się przenosi treści z postów z innych forów ( nie Ty).W PL nie ma takiego ustawodawstwa ( w s pitalach, DPS), więc wątpie, że i w DE jest. A większość aktów normatywnych w EU jest ujednolicona
- 244 odpowiedzi
-
- 24 h
- czas pracy
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
w domach pdp jeszcze nigdy nie spotkałem się z czymś takim, żeby ktoś powoływał się na podstawy prawne. Czy to lekarz, czy służby medyczne, czy rodzina. Nawet lekarz po badaniu pdp w łóżku, sam barierki podciągał w górę. A odnośnie zamykania drzwi...w czerwcu przed dwoma laty byłem w Dortmundzie, babcia zdrowa, dziadek lekka demencja. Jak mi opowiadała, za poprzedniej opiekunki dziadek w nocy poszedł na spacer , po 4 godzinach babcia,opiekunka, dwóch sąsiadów poszukiwali go...na szczęście odnaleźli dziadka. Jak mi pow.później opiekunka, babcia też uważała, żeby nie zamykać, bo i tak nie ucieknie...wreszcie później zmieniła zdanie. A dziadek zawsze spoglądał potem na haczyk, na którym wisiał kiedyś kluczyk. Po zdarzeniu opiekunka i babcia miały nieprzespane noce...Czy warto było?
- 244 odpowiedzi
-
- 24 h
- czas pracy
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Nie wiem, co mają Sąd do barierek ; chyba, że mowa o jakichś innych barierkach
- 244 odpowiedzi
-
- 24 h
- czas pracy
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
fakt podróżowania czy to busem, czy autokarem, czy samolotem, czy samochodem - nijak ma się do inteligencji
-
katarynka, nie wiem, jak wyjdzie w końcu z tym zamykaniem drzwi, ale powiem, jak ja bym zrobił. Obowiązkowo powiadomiłbym koordynatora i rodzinę o tym (jestem wtedy "kryty"), że żona pdp nie pozwala Ci zamykać drzwi na klucz. Pamiętaj, masz pod opieką dziadka, a nie babcię...w razie czegoś, nikt nie będzie ścigał żony pdp, a pretensje czy jakieś zarzuty mogą paść tylko pod Twoim adresem...Wierzyć tylko pozostaje, że nic się nie stanier
- 244 odpowiedzi
-
- 1
-
-
- 24 h
- czas pracy
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Kolejny dzionek nastał...co nam przyniesie ? Zawsze coś ciekawego....już przyniósł Blondi i ptasie mleczka, haha. Życzę wszystkim miłego dnia
-
jak znaleść prace na czarno-ma ktoś namiary ?
Ł....z odpowiedział(a) na [email protected] temat w Praca Opiekunki w Niemczech
Mario, a może zacznij od pracy z agencją, w międzyczasie szukając namiarów na pracę na czarno? A czy to musi być konkretnie ten termin ? Pozdrawiam -
agryppina44, jeżeli 44 to nie rocznik urodzenia, to nie dziwię się, że myślisz o polowaniu Blondasku, to mnie zdradzasz? a masz z serducha mojego
-
Blondi, wow Czuję ten amorat oregano, wciskający mi się w moje nozdrza...
-
Pozdrawiam i witam forumowiczów Deszczowo, ale fajnie. Dziadek w taką pogodę śpi i nawet pół dnia na sofie przeleży. Co mu zresztą zostało...Dziś mały zabieg mu zrobiłem, pozbyłem go zbędnego owłosienia na twarzy Tak więc kolejny dzionek powolutku mija...
-
Warto sie przygladac roznym sztelom!
Ł....z odpowiedział(a) na Serenity temat w Praca Opiekunki w Niemczech
ale nie przewidzisz niczego tak do końca, więc nie można twierdzić, że wszystko musi być wcześniej ustalone. To tylko moje domysły były z tym jedzeniem i sprzątaniem. a gdybym nie wiedział , to telefon do przyjacielaale skrzyżowanej dietetyczki z pielęgniarką jeszcze nie widziałem, dobry jesteś -
Warto sie przygladac roznym sztelom!
Ł....z odpowiedział(a) na Serenity temat w Praca Opiekunki w Niemczech
Tak czytając, jak niektórzy mają ciężkie i dziwne sztele, zastanawiam się, dlaczego nie przytrafiła mi się jeszcze taka zła sztela. Wiadomo, na każdej szteli jest inaczej, to każdy z nas wie. Nie miałem jak do tej pory jednak jakiejś mało życzliwej szteli. A obecna to sztela-marzenie, tak nazwałbym najprościej. Wynika to z moich kryteriów, jakimi się posługuję zawsze w ocenie danej szteli. Zastanawia mnie, co jest powodem, że tak mi się trafia...Chyba dominuje tu właściwe, rzetelne przedstawienie opisu zlecenia przez agencję. Wtedy mogę śmiało brać taką ofertę. Ale żeby był to opis rzetelny, agencja musi dysponować aktualnymi informacjami na temat szteli, czyli posiadać informacje i od opiekunów. Jeśli opiekunowie niezbyt precyzyjnie informują agencję, albo i wcale, o wszystkich okolicznościach jakichś istotnych zmian w stosunku do pierwotnego opisu wstęp, to później bywa róźne. Albo schorzenia się już nie zgadzają,albo pdp jest już osobą wyłącznie leżącą, podczas gdy dwa miesiące temu jeszcze był mobilny, słowem wiele kwestii od momentu "wzięcia przez agencję szteli we władanie" do teraz, mogło się zdezauaktulizować... Ja zawsze, tak w połowie pobytu, przekazuję informacje (chyba, że agencja wcześniej wystąpi sama o informację) odnośnie stanu zdrowia i innych spraw. Uważam, że każdy może, choćby sam, od siebie, takie informacje agencji przekazać. Może dzięki temu, wiele osób uniknie rozczarowania po przyjeździe na sztelę. A swoją drogą, tę i inne kwestie po wakacjach poruszę w rozmowach z agencjami, a agencji jest sporo. Jak to dobrze, że w mailu można w adresie umieścić bardzo wielu odbiorców, haha. Pozdrawiam -
ja najczęściej patrzę się na ...wagę łazienkową
-
Warto sie przygladac roznym sztelom!
Ł....z odpowiedział(a) na Serenity temat w Praca Opiekunki w Niemczech
lama , przeca się nie kłóciłem z Tobą ......no . to -
24h ... nie mylmy pojęć, praca na okrągło przez 24 godziny na dobę, a pozostawanie w dyspozycji przez 24 godziny w domu podopiecznego - to dwie różne sytuacje. Mieszkamy w domu z pdp, cały czas się prawie widzimy, rozmawiamy, ale nie wykonujemy w tym momencie żadnych czynności...czy i w tym przypadku jesteśmy w pracy czy nie? No właśnie... Trzeba rozpocząć walkę o uregulowanie godzin pracy...A dlaczego nie ? Więc do dzieła... Podawałem swego czasu bardzo cenne namiary, ale nikt się widocznie nie pochwalił, czy tam dzwonił,kontaktował się, czego się dowiedział? Chyba, że jak tu się wyżalimy, to już dajemy później spokój...Raz jeszcze podaję link...zredagowany przez Redakcję Ponadto jest niemiecki odpowiednik naszego Ministerstwa Pracy, inspekcje w Niemczech, wszechpotężne media, które mogą wiele, za pośrednictwem których można nagłaśniać problemy itd...
- 244 odpowiedzi
-
- 1
-
-
- 24 h
- czas pracy
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
A ja dziś dla siebie sadzone dwa,ziemniaki podsmażone i jogurt Kalinka,haha. Zsiadłego mleka nie znalazłem, ale w Kauflandzie wiem, że mają,a tu mam REWE, tylko. A dziadkowi bitka wieprzowa, bratkartoffeln. Do tego buraki starkowane z odrobiną chrzanu i mizeria...na bogato a co, w domu tego nie mam Kefir,a nie jogurt
-
Warto sie przygladac roznym sztelom!
Ł....z odpowiedział(a) na Serenity temat w Praca Opiekunki w Niemczech
Blondi, te uzgodnienia mogą polegać na tym, że rodzina zaleci opiekunce przygotowywanie określonych posiłków ze względu np. na dietę, może obiady w formie cateringu ze względu też na dietę...Tak samo ze sprzątaniem, może czynności te będzie robić sprzątaczka raz,albo trzy razy w tygodniu...tego nie wiemy. Tak więc nie widzę nic nadzwyczajnego w tym ... uzgodnieniu Odnośnie paznokci ... powinniśmy te czynności robić, z zastrzeżeniem o czym mówi o, cyt.że przy cukrzycy i markumarterapii, i grzybicy nie tykam się ani górnych, ani dolnych kończyn, zostawiam to specjalistom Przeważnie jednak albo rodzina albo Fußpflege to robią. Kiedyś już ten temat był wałkowany. Babcia, do której jadę ponownie po obecnej szteli, co 6 tygodni ma odwiedziny specjalisty...niemniej, paznokcie odrastają i babcia sama prosi o obcięcie, przypilnikowanie...Nawet i dla mojego bezpieczeństwa , przy silnej demencji babci. Czasami ja, ale przeważnie syn się tym zajmował. Tak więc różnie z tym bywa na każdej szteli Serenity, nie uważam tego za obłudę...dobrze piszą, jak wiele innych firm Naszym celem jest niesienie pomocy oraz opieka nad osobami starszymi Tylko mogliby dodać jeszcze, przez Nasze opiekunki i Naszych opiekunów -
-
Święto się powoli kończy, kto odpoczął, ten odpoczął, a jutro - cóż, tym, co na sztelach, trzeba zasuwać ... do roboty
-
Może nie wszyscy pamiętają, ze względu na barierę wieku -45, jak kiedyś się śpiewało,świętowało,po obowiązkowym pochodzie ze szkoły szło się potem na watę na patyku albo na lody...
-
no i zrobiłem jarzynową, przejrzałem warzywa i do garnka, haha. Nie lubię wyrzucać, więc wszystkie wykorzystałem. Jutro sklepy są otwarte, to będą świeże. Dorzuciłem dziadkowi kawałek winerki ze śniadania, to myślał, że to polnische Suppe, haha...miał w pamięci jeszcze żurek, który mu smakował sehr, a takiej zupy jeszcze nie jadł, chociaż żyje prawie sto lat... Jeszcze na jeden obiad mam polskich składników, tzn kawałek boczku i podsuszanej...
-
Blondi, to Twoja babcia by się z moim dziadkiem nadawała...poszpechaliby sobie, a my ... po...po...poćwierkalibyśmy sobie Jakieś powiedzenie takie jest... w marcu koty, w kwietniu psy,a w maju my No, bynajmniej nie byłaby to porażka poszprechaliby*