LACH.

Cały czas, Łobaczku!

I nie tylko w gifach.

W koło o pieniądzach?

O ja ecie-pecie, cię nie mogę! To, wobec tego teraz chóralne -stojac, jak na koncercie noworocznym!

Serwus opiece!

Iks faktor. Brytyjskie?

[*]

W takim dniu jak dzisiaj, z historycznym przesłaniem o roztropnym wyborze przyjaciół:

Serwus Słoneczka! Piękny poranek z temperatura -2.8°C, z ognistą kulą słońca na wschodzie. Przyjaciele w Betanii odwiedzeni a Piotr ma przypomniane by się przed trzecim razem wyparł. Teraz +3°C, delikatny powietrza ruch z południa ok. 3m/s(w spodniach z odoru tarcia też), dopomógł na zewnątrz chrzan trzeć(nadaję się jednak do czegoś). Zatoki i nosek czyściutki a oczka wypłukane naturalnie, zapach i smak bezcenny(nie do kupienia). Barszcz mruga, twaróg owarzony, przemielony będzie trzy razy mak szumi delikatnie we wrzątku, bakalie miękną, serwety się krochmalą chleb rośnie i garuje, borówki w dzbanuszku. Zakwas cudownie kwaśny. Na zielonym ryneczku o wschodzie słońca, tradycyjnie w Wielką Środę "Judasz dobił targu" za trzydzieści srebrników od arcykapłanów. Ciasta do przełożenia dziś napiec, bezy wysuszyć, wyjąć mięsko z peklu, ... by zdążyć nim kur zapieje trzy razy. Teraz mała czarna III i do robo.ty. Spokojnej, błogosławionej pracą środy Wielkiego Tygodnia. W zdrowiu i zmęczyć się! Dobrze robi na głowę i twardy sen. Przyjdzie jeszcze czas na leżenie bykiem i braniem na werbel.

Lepiej zabrzmi: zwyrodnialcy zaatakowali Ukrainę. Dziadkowie opowiadali co ta swołocz robiła w Polsce np. w roku 1794, 1920, 1944... Nawet klacze w podwarszawskich stadninach koni gwałcili. Każda wojna ma swój kres a chciejstwo państw Europy znów doprowadzi do hodowania ordynarnego kacapa.

Jest takie powiedzenie: "roboty nie przerobisz, ...". Spoko, wszystkim wystarczy. Tylko chcieć chcieć.

A możesz wrzucić screen z odpowiedzią? Poniżej info Sindbada: https://www.sindbad.pl/fr/yourjourney/faq-covid19 Z tego co mnie wiadomo, to nie.

Wynagrodzenie to kompromis pomiędzy "mało" pracobiorcy a "dużo" pracodawcy ale zawsze możliwy do osiągnięcia. Naturalnie zależy od kilku czynników.

Dobry wieczór Słoneczka Jest ok. Nimesil działa. Wiedziałem na co się piszę. Za 4 miesiące, po wygojeniu implantów korony. Żadnego bólu, trochę obawy o kolizję z nerwem żuchwy ale fachowa ręka, pojęcie i sprzęt, doprowadziły do pomyślnego zakończenia. Za 10 dni usunięcie szwów. 11.04 kontrola. Trzy jednym ciosem! To prawie jak siedem. Miłego wieczoru

No nie rób kapliczki.

Serwus Słoneczka! Pogoda iście na wszczepianie implantów, aż podrywa! Jutro młotek, dłuto, dratwa, szydło, uzupełnią to straszydło. Aptekę i rejenta już odwiedziłem. Mam medykamenty i certyfikat ryzyka zejścia. To dobrego trójdobia i do poczytania, chociaż półgębkiem.

Szpiglasowa Przełęcz?

Dziabie:

*

Niestety to prawda. W niedzielę, 3.04.2022r. w Berlinie, również ok. 9oo pojazdów, przy akompaniamencie rosyjskiego hymnu, pod symbolami gloryfikującymi komunizm, przejechało ulicami niemieckiej stolicy. Legalnie, za zgodą władz miasta. Niemcy nie wyciagnęli żadnych wniosków po II WŚ. Brakuje mi słów, by ich określić. A kanclerz Scholz występuje publicznie jako adwokat Putina w słowach, że "nie o wszystkim wiedział, co czyni jego armia ru.". Wychodzi tragizm, korupcja i załganie bogatych państw Europy i ich polityków. Czterdziesty pierwszy dzień wojny, 11.10.1939r. Niemcy mordowali, kradli i i niszczyli od zachodu, ruski kacap riezał, grabił i rujnował od wschodu. Europejscy przywódcy kawę pili i czytali gazety obiecując pomoc Polsce. Nie nadeszła nigdy. Dziś w czterdziestym pierwszym dniu wojny, bolszewickiemu, ruskiemu zbrodniarzowi, Putinowi, Europa ostrożnie dozuje sankcje, patrząc z perspektywy fotela w Brukseli na zezwierzęcenie, gwałty i kacapskie mordy na cywilnej ludnosci ukraińskiej. Co może ten koszmar i myślenie odwrócić? Kacap w Berlinie? Myśl zatoczyła koło.

Dwa słowa w polskim, pięknym kodzie kulturowo-cywilizacyjnym: dzień dobry, smutne dzień dobry.

Omiatam omal dwuletnią pajęczynę! Dyniowa "babka z korzeniem". Unisex taka pyszna!!! Się wie.

Rok prawie tutaj bez echa??? Ryba po mojemu.

Nasze koło gospodyń ma w izbie kuchennej nad lepką pięknie haftowaną makatkę: ☆"Jak masz zdrową zadkonsolę, jedz fasolę! Lecz gdy sypie ci się proch, mijaj groch!!!" Serwus Słoneczka! Dobrego pierwszego IV A.D. 2022. Trójdobia początek zasila ten wątek. Biało, zasypało, -0.6°C, zawieje i zamiecie..., przecież kwiecień-plecień, troche zimy, trochę zleceń. Jak tam w świecie z towarami? W Polsce są ale coraz drożej(np. jeden litr oleju rzepakowego 9,- z zerowym vat, kujawsi z podatkiem ok 12,-/1l.). Trudny to będzie rok. Oby bez wojen. Nawiezione byczki na granicy PL-BY, znów naruszaja spokój(naturalnie prowokujac poza przejściami granicznymi, w których mogą poprosić legalnie o pomoc) , znów SG wyławia ich z bagien. Czy powinni ich tam zostawiać? Myślę, że mamy taką słowiańską mentalność, że nawet gdyby w potrzebie sobowtór Adolfa z zachodu poprosił o schronienie, to też by je otrzymał. O niemieckich matkach z dziećmi i starcach już nie pomnę. Życie jest przewrotne. Z ostatniej chwili: Uwolnienie bezpłatnych rezerw paliwa na jedno auto w rodzinie do 1000 litrów dodatek na STAR.