
ABC
SpołecznośćTyp zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Poradniki
Sklep
Galeria
Treść opublikowana przez ABC
-
@Łukasz o. dzieki, poczytam... ale jak ogladalam kilka odcinkow to powiem jedno: ten dorobiony jej akcent wskazuje nie na Polske ale na Bulgarie
-
Austriacy tez kochaja.... najwazniejsze, ze zupa ma byc z torebki.... chore..... na palcach policzylam... kurcze we wtorek 7 lutego zaczelam.... czyli dzis 12-nasty dopiero, a moze az 12-nasty dzien? we wtorek bedzie polowa turnusu... ale im dalej tym mam wrazenie, ze gorzej.... trudniej... myslalam, ze jak to zawsze bywa, ze z czasem sie ulozy... ze okaze sie, ze jakas nic porozumienia... ze wspolny jezyk, jakas namiastka komitywy... ale nie z kazdym sie da.... w jego przypadku to tylko jakis zamkniety osrodek widze... zadna z opiekunek tutaj drugi raz nie wrocila.... wcale sie nie dziwie... wcaaaale!!!!
-
kto zakladal ten wątek? @Mari456 , prawda? tam jest blad w tytule filmu.... bo Magda mach das schon to zdanie rozkazujace w stylu: Magda zrob to juz ! A Magda macht das schon to oznajmujace, czyli: Magda juz to robi..... taka mala dygresja, zboczenie nauczycielskie... wybaczcie
-
@Blondi przecuuuudna fotka, ten sfotografowany aromat unoszacy sie... cuuuudo milego dnia wszytskim... ja jeszcze w lozku, pdp chrapie na maksa... kolo 11-nastej bede go budzic.... wczoraj tak da popalic, ze szok... potrafil pod rzad do swojej bylej kochanki dzwonic i mowic, ze potrzebna policja, bo na podlodze leza mezczyzni z zakrwawiona klatą, bo ktos na nich napadl... a ta baba zamiast jakos zareagowac to tyle razy z nim gadala, a potem prosila mnie do telefonu i pytala, czy napewno wszytsko spoko... chore... a w papierach czysto i niby zadnej demencji, ani odchylow zadnych od pionu nie ma... a ja tu nawet tego pionu nie widze..... wiecie jak mi dzis bedzie dobrze? Andrea zamowila zakupy z dostawa do domu, wiec nie trzeba bedzie taszczyc az na 4 pietro... maja z Billi dostarczyc 3 zgrzewki wody, 3 zgrzewki sokow, 3 zgrzewki piwa i 2 wiadra pomaranczy.... kurcze.... aha i 5 paczek Maroni... czy Niemcy tez wpierdzielaja tyle kasztanow? tutaj strasznie duuuzo tego idzie... probowal ktos jak to smakuje? bo dla mnie to to strasznie smierdzi.... balam sie probowac jesc
-
oj to znam jak nikt inny... jak opowiadalam zmienniczce co na nas, czy tez na mnie wygadywala babka ze swoja rodzinka, to ona byla zadowolona, ze nie zna perfekt jezyka, a o dialekcie wiedenskim juz nie wspominam... bo taka jest prawda... moje przeklenstwo jest tez takie, ze jak ma przyjechac zmienniczka to ja musze pozabezpieczac dla niej i dla podopiecznej wszytsko... od lekkarstw, po wizyte lekarza, po wizyte w Kasie chorych.... bo: du sprichst perfekt Deutsch... wiec ja sie naganiam... a ona juz nie... a kasa ta sama.... przyzwyczailam sie juz niestety....
-
@Mari456 dokladnie... jak te swiecacą matke Boską zobaczylam i uslyszalam haselka w stylu: o Matko Boska... ale wogole ten jej stroj i te szpilki ze skarpetami... no i jeszcze w pracy z pdp w szpilkach chodzic.... no i jeszcze co: to, ze ona to taka wtracajaca sie troche w sprawy calej rodziny i ustawaijaca ją... jak np. w kwestii tej wazektomii... juz widze jak Niemcy, czy austriacy zdawaliby sie na autorytet Polski w kluczowych kwestiach.... no i co jest niezgodne z rzeczywistoscia: ze ona przesiaduje z rodzina pdp, a babka sama czas na gorze spedza... juz widze jakby nam za przesiadywanie z rodzina pdp, zamiast zajmowania sie pdp ktos chcial placic....
-
@Serenity przeszlosci nie zmienimy... i nikt z obecnie zyjacych nie ma wplywu na to, jak bylo.... ale tez postrzeganie Niemcow, czy Austriakow jako nazistow tez jest chore... bo wiele sie zmienilo... moze nie wszytsko i jestem zdania, ze kazdy powinen znac swoja historie, by uczyc sie z niej i wyciagac wnioski na przyszlosc....
-
o kurcze.... zaskoczenie pelne.....
-
bo wszystko wynika z tego, ze mimo, ze jestesmy w Unii, mimo, ze europa, to zeby w kazdym miesicie nie bylo jakiegos bankomatu, ktory wyadaje gotowke w euro? wtedy idzie sie do kantoru i po problemie... ja kiedys wozilam gotowke... a teraz wyciagam z konta.... boje sie jezdzic z gotowka.... mimo, ze ja nie jezdze na tak dlugo jak Wy, wiec tej kasy z miesiaca, czy z 6 tyg jest max 2,5 tys..... ale strach jest zawsze, w koncu to nasze ciezko zarobione pieniadze... i nie kasa na pierdoly, tylko na utrzymanie rodziny... cudne, nie?
-
znalezione dzis na facebooku: ku przestrodze: Frankfurt - przystanek autobusowy przy budowanym dworcu. Kilka osób czeka na Sindbada. Do jednej z nich podchodzi młody chłopak. - Pracuje pani jako opiekunka? - Tak. - Na czarno czy przez firmę? Bo moja matka na czarno i też jest opiekunką i mało zarabia, straszne złodziejstwo. Rozmowa trwa kilka minut. Obok rozmawiającej pary przechodzi mężczyzna, któremu z kieszeni wypada zwitek pieniędzy. Idzie dalej, nie zwraca uwagi. Młody chłopak, który rozmawiał z kobietą podnosi pieniądze i szybko wkłada do swojej kieszeni. Mężczyzna po chwili zawraca i żąda zwrotu jego gotówki. - Jak mi nie oddacie, wołam policję!! - wrzeszczy. - Ja mam tylko dwie dychy - proszę - chłopak pokazuje wyjęte z drugiej kieszeni dwa banknoty. - A Pani ile ma przy sobie, pani pokaże - zwraca się do kobiety. Ta zaskoczona rozwojem wypadków wyjmuje z kieszeni zwitek własnych pieniędzy. Chłopak bierze, ogląda i po kilku chwilach oddaje. Podjeżdża autokar i kobieta podchodzi do otwartych drzwi, zostawiając kłócących się mężczyzn. Kobieta już w autobusie przekłada pieniądze z jednej kieszeni do drugiej i... okazuje się, że ma tylko jeden banknot euro na wierzchu, a reszta to stare ruble, pamiętające jeszcze Związek Radziecki. Straciła zarobek z 3 miesięcy. Dziewczyny, uważajcie proszę na takich cwaniaków!!! Nie ufajcie przypadkowo poznanym ludziom. Ta historia trafiła do mnie na skrzynkę pocztową, a sama znam jeszcze kilka podobnych sytuacji, gdzie dziewczyny traciły pieniądze.
-
to jest jakies zboczenie i niemieckie i austriackie.... tu jak sie robi cos jak mizeria z ogorkow, to soli sie ogorki, lyzka oleju i ocet, pomidory to samo, Kartofelsalat tez bazuje na ziemniakach i na occie... jakies zboczenie octowe....
-
powiedzcie jak jest u Was? spotykacie, albo zmieniacie w pracy opiekunki innyc narodowosci? jak to wyglada w Waszych oczach? Czyli... Czy na podstawie jednej, czy kilku opiekunek z jednego kraju da sie powiedziec cos ogolnie? jakich narodowosci nie lubicie? a sa jakies uwielbiane? no i jeszcze cos? to pytanie, jak spotak sie kogos, kto pracuje prywatnie, na czarno: Ukrainki i Rosjanki.... spotkaliscie? jak mam sama cos powiedziec, to nie lubie Rumunek i to bardzo... ale koooocham kazda Bulgarke, kooooocham.... to sa zawsze cieple i bardzo szczere dziewczyny.... Serbki maja jakies takie dziwnie wysokie mniemanie o sobie.... jakby conajmniej z dworu krolewskiego przyjechaly... Wegierki sa tez fajne, takie normalne, kontaktowe....
-
takie cos w stylu: alles passt nicht... tylko sami nie wiedza co im nie pasuje... w Wiedniu dzis 16 stopni, a w sloncu mam wrazenie, ze jeszcze wiecej.... sasiedzi wszyscy od rana wylegli na balkony palic papierosy...
-
@Blondi uwieeeelbiam Cie!!!! w koncu na szacunek trzeba sobie zasluzyc, no nie? Bulgarki, przynajmniej te, ktore ja poznalam, bo moze sa tez i inne, to najmilsze i najserdeczniejsze osoby w Europie!!!! kiedys, gdy pierwszy raz zetknelam sie z Bulgarka, a przyjechala mnie zmieniac to zobaczyllam, ze ona jakas taka niemrawa.... i spi na stojaco... wiec pytam czy zmeczona bardzo, a ona mowi, ze z przesiadkami jest w podrozy od 28 godzin i drugi dzien nic nie jadla.... to ja zadzwonilam i zamowilam pizze, cole, zaplacilam czywiscie za to. zjadla wszytsko i sie rozplakala ze wzruszenia.... ze ja jej nie znam, ze taka jestem dla niej... jak zjadla i wypila troche sie ozywila... pokazalam jej co i jak i ze mialam byc do wieczora, bo bus tak przyjezdzal to wyrzucilam ja sie wykapac i przespac 5 godzin... wstala jak nowonarodzona.... jak przyjechala drugim razem to pol torby slodkich suwenirow dla mnie przywiozla.... mamy kontakt do dzis. moja kochana Zdravka
-
Warto sie przygladac roznym sztelom!
ABC odpowiedział(a) na Serenity temat w Praca Opiekunki w Niemczech
jego matka zmarla, on chcac jej pomoc zaproponowal etat w firmie i pomoc przy sciagnieciu rodziny do Niemiec, ale jej mąż nie chcial sie przeprowadzac wiec ona wrocila do kraju i szuka czegos w kraju.... by byc z mężem, ale z panem radcą prawnym ma kontakt do dzis... wiec droga otwarta... wiem @LENA_57 wiem... ale mimo wszytsko ciesza mnie takie historie, jak nas doceniają i szanuja..... szkoda, ze nie czesciej.... ja sama tez mam duzo pozytywnych wspomnien z pracy opiekunki... o tych zlych staram sie zapominac..... kiedys zajmowalam sie lezaca pdp.... mieszkalam tylko z nią, ale przyjechala z Dortmundu jej corka z mezem... 60-cio latkowie.... wiec mieli byc 2 tyg.... i tyle byli, ale ona, Elisabeth zadecydowala, zebym ja robila sniadania i kolacje dla wszytskich, a ona bedzie gotowac obiady dla wszytskich.... po sniadaniu co 2 dzien wychodzilam z jej mezem, ktory mial cukrzyce i musial sie duzo ruszac, chodzilismy i on mi pokazywal Wieden... po 5 godz dziennie... wracalismy padnieci na obiad.... alez to byly czasy.... jak juz nie mial mi czego pokazywac, to zaczelismy kiedys zwiedzac budynek Allgemeine Krankenhaus in Wien... najwiekszy szpital, 5 tys lozek tylko c mozna zwiedzac w szpitalu ? jak to co? lodziarnia byla na parterze -
Warto sie przygladac roznym sztelom!
ABC odpowiedział(a) na Serenity temat w Praca Opiekunki w Niemczech
wiesz... przyszlo mi do glowy teraz cos... wiecie, czesto gdzies wpadaja w oko ogloszenia o prace dla opiekunek... no i tam chcac zachecic kogos czy jak czyta sie: dodatek za swieta tyle a tyle.... czyli co? dla mnie to nielogiczne... bo wynika, ze jedna firma te swieta honoruje, a ina nie? wydaje mi sie jeszcze inaczej.... ze kazda zwraca na to uwage, dolicza do rachunku rodzinie, a biedna opiekunka, ktora czy swieta, czy nie swieta i tak bedzie zapierdzielac... moja kolezanka, taka zaangazowana gospodyni domowa w pozytywnym slowa znaczeniu trafila przed samymi swietami Weihnachten do jakiejs rodzinki... a ze niewiele miala do roboty przy podopiecznej, a mieszkala w domu z babcia na parterze, a na pietrze babki rodzina... i ona sama wyszla z propozycja,ze jak bedzie dla pdp gotowac to chetnie dla nich cos przygotuje, jak zrobia wieksze zakkupy... syn pdp, dr prawa, wlasciciel kancelarii wyjal wtedy 100 euro i polozyl na stole mowiac, ze placi extra, bo to nie jest w zakresie jej obowiazkow.... potem jak sie okazalo,ze ona w Polsce miala swoje biuro, to on jak jego matka przesypiala cale dnie, a opiekunka siedziala godzinami i czekala, a kancelaria byla obok domu, to bral ją po kilka godzin w tygodniu tam zeby drukowala dokumenty lub xerokopie robila... zwlaszcza jak on wieczorami lubil sobie chodzic popracowac, a ona polozyla juz jego matke spac... placil jej wtedy za to extra. ona byla happy, bo miala jakas odskocznie i dodatkowa kase, a on, bo mial niejako "na zawolanie" pomoc biurowa.... jak sie to zakonczylo? no nie ozenil sie z nią i nie zyli dlugo i szczesliwie.... -
Warto sie przygladac roznym sztelom!
ABC odpowiedział(a) na Serenity temat w Praca Opiekunki w Niemczech
i to by bylo najlepiej... nie opcja, ze do ustalenia... ze si zobaczy, tylko konkrety na papierze... bo dla Niemcow jak cos nie jest dokladnie zapisane i tego nie podpisali to tego nie ma.... -
obejrzalam kawalek.... rozczarowana jestem.... taka glosna, rubaszna momentami, kiczowato ubrana, taka jak panienka nie wiem skad.... tak nie wygladaja opiekunki... poogladam jeszcze, ale zachwytu nie czuje....
-
o... jak cie daaaawno na forum nie widzialam:) dzieki kochana obejrze, dzieki, juz bez laski i telewizora dziada.... bo dziadek nie umiem o nim powiedziec
-
Warto sie przygladac roznym sztelom!
ABC odpowiedział(a) na Serenity temat w Praca Opiekunki w Niemczech
wiesz.... no wiem, ze Ty jestes na innych zasadach... ale wlasnie chcialam takie porownanie zrobic, ze skoro ja mam Gewerbe, czyli w sumie jestem odrebna firma, ktora wystwia rodzinie rachunki i oni sie prawie tym rachunkiem nie wzruszyli i nie brali sie za bardzo do placenia, to ciekawa jestem jak ktos, jak Ty ma to ugryzc... jak sie Twoja agentura za to nie wezmie to pudlo.... nie wskurasz sama niczego.... chcyba, ze na firme bedziesz musiala mocno naciskac... -
witajcie... po czesciowo nieprzespanej nocy budze sie do zycia... ale jeszcze z lozka nie wyszlam i koczuje tutaj z laptopem zeby dziada nie obudzic.... do 11-nastej mysle, ze bedzie nocne cyrki odsypial....
-
@Serenity ja pracujac w Polsce w szkole, jednej z dwoch szkol ukrainskich w kraju, uczylam tam niemieckiego i mialam kontakt z samymi Ukraincami, bo oprocz mnie tylko nauczycielka matematyki byla Polka, reszta to Ukraincy.... kurcze, zakochalam sie w cieple tych ludzi, w ich kulturze osobistej.... a po roku juz czulam sie nawet jezykowo jak u siebie.... w wiedniu 2 razy trafilam na Ukraincow, przychodzili na czarno do sprzatania i malowania... z dawnego sentymentu czekalam zawsze na nich z obiadem, na poczatku byli zdziwieni... ale pozniej ich 2 godziny jak przychodzili 3 razy w tyg to byla dla mnie swietny chwila na relaks!!!! Ukraincy, jak i Rosjanie to nacje, ktore za soba wskocza w ogien, czego niestety Polakom brakuje... Polak Polakowi czesto za granica, jak i w kraju wilkiem... taka jest prawda....
-
szukalam tego na you tube, ale jest tylko zwiastun i rozmowa z aktorka, ktora odtwarza role Magdy, ze jakas polska kucharka miala ją uczyc polskiego akcentu... hm..... a podrzucicie gdzies link do tego filmu, albo napiszcie na jakim to kanale, oki? moment, czytam, ze @Mari456 pisze, ze to RTL czwartki wieczorem... czyli dzis, no nie? zobacze, moze sie uda.... chyba, ze znaowu dziad pojdzie spac z kurami, wiec nie poogladam, bo tv jest tylko u niego...
-
Warto sie przygladac roznym sztelom!
ABC odpowiedział(a) na Serenity temat w Praca Opiekunki w Niemczech
u mnie w zapisie w umowie nie ma ani slowa o tym... i na koncu sie okazuje, ze to tylko zla lub dobra wola rodziny pdp czy wyplaci czy nie... ja 2 razy w Wielkanoc bylam... wpisalam to w rachunku, ale rodzina pdp pomarudzila, pomarudzila, ze w umowie nie ma o tym slowa... no i dali mi zamiast przepisowego 100% za kazdy dzien swiateczny to tylko po 50% za kazdy z dni.... czyli tak jakby mi za jeden dzien zaplacili... co do 1 maja, to tu tak to nie funkcjonuje... w sumie nie wiem dlaczego, ale to tylko odnosi sie pod Wielkanoc i Weihnachten... niestety.... ja mysle, ze jakby ktos pomyslal to przeciez za niedziele, gdy w austrii jest to ustawowo dzien wolny od pracy to mozna by zrobic dodatek plus 50%... skoro ustawowo wolny dzien.... no to trzymajmy sie tego, no nie? on na to niby spanie dosal Tritico... to jest takie otumaniajace tez troche... przynajmniej takie byc powinno.... -
Warto sie przygladac roznym sztelom!
ABC odpowiedział(a) na Serenity temat w Praca Opiekunki w Niemczech
jak mam pisac jak spie... wlasnie sie obudzilam i tu zajrzalam.... poszzedl dziad spac po lekach o 18:30... chcial juz isc spoac kolo 17-nastej, ale walczylam, walczylam i dotrwal do 18:30... o polnocy dawaj tym debilnym dzwonkiem dzwonic, ze on nie chce spac, on chce fruehstucken i reden... tlumacze mu, a gdzie tam... spionizowalam go z lekka w lozku i dawaj mu robic jedzenie... potem picie... potem piwo.... potem, ze on bedzie reden mit mir... no tlumacz mu, ze juz po 3 w nocy, ze juz nie masz sily.... wychodzilam na 10 min, przysnal... przebudzil sie i znowu jebut tym dzwonkiem i drze morde: Tante komm reden.. zaczelam mu tlumaczyc, ze za wstawanie nocne mi nie placi i od teraz jak mnie zawola to musi placic 10 euro za kazde przyjscie... wola mnie, no to ja wchodze i mowie: 10 Euro bitte, ohne das arbeite ich nicht... dowloklam sie do godz 4:30 i dziad padl... ja tez... ja sie wlasnie obudzilam, a on chrapie az sie sciany trzesa.... przetrzymam go do 11-nastej w lozku... i tyle... najedzony jest i napojony na maksa...