Teresadd

Bo w Norwegii ,to fiordy z ręki jedzą.

Dzień dobry.Wstałam jeszcze po ciemnicy.Słonko u mnie jeszcze nie wyszło,za to Pdp już od 40 minut buszuje.Jeszcze jej nie widziałam.Dzisiaj ruszam w miasto. Miłego dnia życzę wam kochani.

Ty się Baśka śmiej,ale ile cierpliwości w sobie mam ,to nie podejrzewałam się o to.Film obejrzeć 40 minutowy to trwa tak że dwie godziny.Dobrze że Ubuntu mam w lapku zainstalowane ,to nie wywala mnie co chwila ,tylko idzie jak pot po karku.No ,ale zara do domu wracam.

Czytam forum tak na pół gwizdka.Jeszcze to co piszecie ,to jest widoczne .Ale cała reszta pojawia się i znika,załadować się nie może.No kur...y idzie dostać.I tak przez kilka tygodni.No i jak mogę się nazwać pełnym uczestnikiem forum. Łażenie tu po tych górkach też wkurzające jest.Nie mam totalnie kondycji.Rower jest,ale z górki to jeszcze,a pod górę to ciekawe kto kogo będzie prowadził. Pdp dzisiaj dwa podejścia do wieczornego mycia robiła.No i cały wieczór poszedł w pi..u,bo ciągle coś chciała.Wreszcie spokój. Duchota dalej niemożliwa,wentylator cały czas chodzi.Czy ktoś wie kiedy spadnie śnieg.

Parę razy w Lidlu w Polsce kawę kupiłam z kodem niemieckim.Ciekawe czy autentyk ,czy rozsypywana u nas.?I tak sporo innych rzeczy wyczaiłam.

Rewe ,to żadna atrakcja.A dalej gdzieś ,to albo ktoś zawiezie ,albo autobus miejski.Parę razy trafiło się podwiezienie,to zawsze coś się kupiło.A dzisiaj normalnie kasę dostałam na jutrzejsze zakupy,więc swego nie wydam .Dużo nie dużo ,ale piechotą nie chodzi.Za tydzień do domu ,więc coś może się trafią jakieś angeboty.

W przerwie zaliczyłam Rewe.Prawie 3 km pieszko,pod górkę.Mało ducha nie wyzionę ,jak tam idziemy we trzy .Wlokę się za nimi ,a dzisiaj jeszcze upał ponad 30 stopni.W związku z tym ,że maleńkie zakupy dla Pdp były,to resztę dostałam z powrotem.No to będzie na jutrzejszy wyjazd do wielkiego centrum handlowego.Jadę na cały dzień.Pdp jedzie z córką w gości ,wrócą wieczorem ,a mnie przy okazji tam podrzucą.Wreszcie coś zobaczę innego poza spożywczakami

Dzień dobry.Witam i dobrego dnia życzę wam kochani.

Basia .Nugatkę pozdrów.Daawno jej nie było.

No i zrobiła się jednocyfróweczka . 9 dzionków.

Wszystko zakodowane jest i nastawiona jestem do następnego piątku.Pogryzłabym jak bym nagle musiała zostać dłużej.Zaraz na następny dzień jadę na urlop.Już wszystko załatwione.No i wreszcie się wyśpię.

Dzień dobry.Kolejny dzień do zaliczenia i odliczenia.Te ostatnie dni ciągną się jak flaki. Miłego dnia życzę wam kochani.

@Mirelka1965 polecam do obejrzenia Babilon Berlin .Lata 20 ubiegły wiek.

Górnicka biała dama ,to Barbara.A kórnicka? To może kokoszka.Z kurnika.

Przed 7 rano chłodek i po 21 .Ale i tak w krótkich spodenkach chodzę.Nawet w miasto w krótkich gatkach ,co u mnie nie spotykane,no ale upały wzięły górę.A kurtka i polarek zrobiły sobie tym raze.m wycieczkę ,bo w następny piątek do domu wracam.

Dzień dobry.Kiedy upał da spokój?Ponoć do końca tygodnia.A tyle ciuchów wzięłam na zimne dni.No nic to tylko przejechały się.Miłego dnia życzę wam kochani.

Dzień dobry. Całe wieki ludzie wannowali się ,a teraz koniecznie prysznice muszą być.Głosuję na wannę ,mimo że mam prysznic ,ale bez brodzika. Miłego dnia życzę wam kochani.

Głosuję za @Baśka powtarzająca się powinni uznać.Czasami dostaję listy i jest napisane "Państwo Kowalscy".Więc liczy się.

Ty mnie nie strasz,bo dwa miesiące walczyłam z durśfalem swoim,a Pdp dała mi 0,70 centów za fatygę.To myślisz ,że na ile mi to wystarczy.

Z miejsca nie ruszyłam.Żeby chociaż to 1 euro było.Do pełnego rachunku i dla oka lepiej.A może na kibelek wezmę ,to przyda się na powrót.No poszaleję.

Dostałam od Pdp.całe 70 euro centów.Za kopertę ,co dwie ulice dalej do jej znajomej zaniosłam.Niby że za znaczek ,czy jak.No nie wiem ,co mnie u tych Niemców zaskoczy jeszcze.

Bez liftu nie biorę zleceń z transferem.Może w innej kolejności.Oceniam wymagania rodziny i chęć do współpracy na miejscu.Bo nikt mnie w bambuko już nie zrobi i kitu nie wciśnie ,żebym nawet 50 kg Pdp sama targała.Ponad 3 lata opiekowałam się osobą leżącą z transferem,więc wszelkie możliwości znam ,ale dlaczego kosztem mojego zdrowia mam się nadwyrężać jeśli jest tyle pomocnych sprzętów do tego. I cały czas mówię ,że leżący Pdp jest idealny do opieki.

Dzień dobry.Pdp już drugi dzień mnie w bambuko robi i dłużej śpi .Szkoda ,że nic nie wiem o tym wcześniej ,tylko zrywam się o świcie zamiast spać.No nic to .Robotę czas zacząć.Miłego dnia życzę wam kochani.

Violka dobranoc.I flaszka koło nosa przeszła,ale uważam ,że nic w przyrodzie nie zginie.Ku pamięci.