Warunki niemieckie. Zarabiaj nawet do 18 000 zł za zlecenie!
LACH
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Poradniki
Sklep
Galeria
Treść opublikowana przez LACH
-
I wi za wi!
-
Może to ten sam: ok. 40l., 170cm/55kg/w sam raz podobny do nikogo(taki trochę Bartek Topa). Sprzęt miał podobny(?niebieskie wiadereczko 5 l.+ ściągaczka i szmatka). Nie zmieniam nigdy zachowań i przyzwyczajeń pdp a na drogę nie oczekuję, tygodniówkę mam skromną(jeśli przeglądałaś forum, to wiesz, że mieści się ona w filiżance do kawy teraz nawet z małą, śmietankową górką . A Niemcy niech wydają swoje pieniądze jak i na co chcą. Byleby o mnie cuerst pamiętali. I tyle.
-
Koniec pitu pitu, bo palę plaki!
-
Floł
-
(kręcę głową) i ten emo:
-
A tam, cicho być!
-
kuferek?
-
grzeczne
-
W górę uszy!!! Lepiej zrobić i żałować, niż żałować, że się kiedyś nie zrobiło.
-
A jak!!! I o to i o to!!!
-
gdzie te gupki, no gdzie?
-
Jeszcze sztuka i do pieca
-
Krokiety drajmalowe, oczlywiście psztynieckie( @Afryka), czerwony barszczyk klarowny z majerani dacu(i jabłuszkiem a jak!!! niech d**a wie, że ma pana i bal!!!, na czy dni. I spokój. Czas się żegnać z Hamburgiem a może aufwiderzejen? I jedziesz @LACH , jedziesz!!! (rowerem).
-
Co do tutejszych cenników: sprzątaczka-25€/h fizjoterapeutka-25€/h kucharz-/h opiekun-/h
-
Jaki wtorek, taki we środę humorek
-
Był czyściciel, pracę w godzinę wykonał profesjonalnie, czyli odpiergolił jaksièpatrzy, skasował 40€, taka godzinowa stawka w Hamburgu, za mycie okien z obydwu stron, przyniósł ze sobą piękną, bezwietrzną, słoneczną pogodę, co warte było każdych pieniędzy (bo o piątej rano siekało, że ja Cię nie mogę). Zostawił powiadomienie o następnej wizycie i wybył. Słonko pozostało. I rakieta na cały dzionek!!!
-
O! Słonecznie, ciepło, pachnąco, miło! Wreszcie. A to tylko mi się śniło. Pomimo, że jawa dalej nie rozpieszcza, dopieszczajmy się sami nawzajem, chociaż dobrym słowem: dzień dobry Słoneczkom
-
Udaję się po nim
-
Przysiadłem sobie!!!
-
Są gorsze przypadki i niech Ciebie nie spotykają. A rączkę na pulsie zawsze trzymać trzeba.
-
Pytam grzecznie czego szukało w mojej komnacie podczas mojej nieobecności i zaręczam Ci, że więcej siē to nie zdarza. A i tak dalej znaczę zamknięte drzwi.
-
Ja tak mam, gdy dostaję 10€ dziennej diety(70€) tygodniowo od pdp. Jeśli żyję o ich wikcie, to jadę po bandzie. I tyle . Et biba a pabea
-
-
Dobra, zaścianek
-
Głowa do góry! Taka ichnia norma. Nie zamykam nigdzie drzwi na klucz ale znaczę sobie i wiem czy były otwierane, czy nie. I czy grzebano mi w tobołkach.
