Joy

No,mnie czasami łapie jakiś podrobiony, daleko mu do uroczego

Na ostatnim zleceniu specjalnie przesunęlam sobie pauzę i miałam od 15-18 .Co mi z tej w południe jak w pipidówkach w tym czasie większość sklepików zamknięta

Fajniusia ta koszula.Ślicznie w niej będziesz wyglądała Blondasie

Dzień dobry Dziś postanowiłam być "perfekcyjną panią domu"i upiec ciasto.No,zobaczymy czy będzie zjadliwe,ale ponoć chęci się liczą.A te mam.Szczególnie do jedzenia

@megy niefajnie ale za nic na świecie nie daj się wciągnąć w pyskówkę.Jak nie odbijesz "piłeczki" to poleci w pisd..... Szkoda nerwów

nazwisko

Oj bidulka no co Ty teraz będziesz do środy robiła?

@Baśka powtarzająca się no to cyk,babcie dwie

Violuś zanim wypróbuję to jeszcze zapytam "Katar masz?"

@violka nie pyszcz tylko piątala przesyłaj. Nr konta masz na priv

Więcej napiszę jak odzyskam głos tzn jak mi wqurw minie

Cześć Niech to będzie dobry dzień

Kciukasy trzymać będę bo dobrze Ci życzę.Ale przy najbliższej okazji(a mam nadzieję,że taka się nadarzy) pacnę Cię za kółko różańcowe .Masz i mnie nie zaprosiłaś

nie kumam

Jesteśmy dorośli i każdy z nas wie jaką decyzję podjąć.Życie to niestety sztuka wyborów.Dlatego staram się nikogo nie oceniać a jedynie jeśli umiem to podpowiedzieć.Bo nie wiem kto w jakich butach chodzi i czy są one na pewno wygodne. Niemniej jednak uważam,że im więcej człowiek wie tym bardziej poszerza mu się pole działania.Chodzi o to abyśmy jeśli wpadniemy na "minę" nie czuły się całkowicie bezbronne. I samotne z problemem. A po czwarte _buźka Jago_Bago

@Afryka współczuję .I bądź ostrożniejsza nie bierz przykładu ze mnie

U mnie trwa permanentny remont i końca nie widać.Więc też najchętniej bym nie wracała ale z drugiej strony ktoś tu musi zarządzić bo inaczej samowola pełną gębą będzie

Znam to uczucie Wprawdzie na minę jeszcze nie trafiłam niemniej uwielbiam ten moment.....sruuu drzwiami i ...wolność

Trzymaj się i walcz o swoje

Dzień dobry Nareszcie czuję ,że się wyspałam.Ale jak pomyślę ile spraw do ogarnięcia na mnie czeka to najchętniej zostałabym w łóżku.Z głową pod kołdrą

Megy ,gdyby to na mnie trafiło to by od razu usłyszał,że ma zmienić pracę bo do tej się zupełnie nie nadaje.Przecież w umowie z rodziną mają (bo muszą) zapis dotyczący warunków zamieszkania i utrzymania osoby opiekującej się.To nie jest tak,że ktoś Ci łaskę robi.Wg niemieckiego prawa nie pamiętam dokładnie ile ale coś ponad 200 euro miesięcznie to jest kwota jaką powinnaś otrzymać na wyżywienie.Może być tak,że nie dostajesz pieniędzy ale wtedy rodzina zapewnia Ci pełnowartościowe jedzenie.Szkoda,że dopiero pod koniec zlecenia podniosłaś ten temat.Ale spróbuj zadzwonić do koordynatora raz jeszcze i zażądaj wypłaty zaległych diet.Nie martw się,rodzina i tak w rocznej deklaracji wrzuci to w koszty.Nawet jeśli Tobie nie wypłacą ani centa a karmić Cię będą zapasami sprzed wojny.I koordynator dobrze o tym wie.

No i dobrze

Właśnie.Mi się marzy platforma np