Tomas1965

No i? Nawet gdyby wprowadzony został taki podatek, w co nie wierzę, niczego by to nie zmieniło. Nagle by się okazało, że niepłacenie podatków nie jest żadnym grzechem. Wystarczy, że, pokazując to oczywiście sąsiadom, ostentacyjnie rzucisz coś na tacę. Hierarchia kościelna w Polsce postawiła na gusła w miejsce Ewangelii. Zadbała o wiarę w cudowną wodę, sanktuaria, nieomylność proboszcza i półboskość biskupa. Show must go on. Liczy się tylko kasa. Nawet Franciszka biorą na przeczekanie. Pokaz pogardy wobec głowy Kościoła dali już w Krakowie na dniach młodzieży. Ten przepych w kontraście do myśli franciszkańskiej... Im nie zależy na wierzących. Im zależy wyłącznie na praktykujących. A im głupsi, tym lepiej. Jednak przedobrzyli. W efekcie takiego, a nie innego prowadzenia lekcji religii w szkole, wpadli we własne sidła. Sami teraz pracują na odwracanie się młodych ludzi od wiary. A starych wielbicieli gościa z Portu Drzewnego w Toruniu ubywa. Biologia...

Nie rozumiem. Za cholerę nie rozumiem. Jak ludzie, którzy zaraz po śmierci obwołali Jana Pawła II świętym, teraz odzierają jego pamięć z godności a sam majestat narażają na śmieszność. Dawno już byłem pewien, że żywy papież był mniej "przydatny" naszym rodakom. Mógł jeszcze zabronić, zaprotestować, odmówić. Po śmierci jest bezbronny wobec głupoty i biznesowych zapędów niektórych, mieniących się lepszymi od innych. W końcu jednak jesteśmy chyba jednym krajem, w którym bycie niewierzącym - praktykującym jest powszechnie zrozumiałe. Taka specjalizacja.

Zaraz tam roszczeniowa. Może mają zaklepany termin. Jakaś ważna okazja. Wyjazd na Malediwy, urodziny chomika, albo uroczyste otwarcie tarasu u sąsiada...

O w pysk! Z góry w dół się lało? Cud!

Kuchciński i Banaś mają ponoć niezłe adresy.

@NNNdanuta W jednej z firm, w których pracowałem padł rekord nie do pobicia. 37 facetów pojechało autokarem na ryby. Na weekend. Nikt nie rozwinął wędek. Nagrody z planowanych zawodów zostały przekazane miejscowemu domowi dziecka.

Wiem, że w niewłaściwym miejscu, ale bardzo apropośnie...

Zemsta to potrawa, która smakuje najlepiej, kiedy jest zimna. Mario Puzo – Ojciec Chrzestny

@Baśka powtarzająca się Kiedy ja to jakoś najbardziej z siebie lubię się nabijać. Jednak nie jestem aż takim tłukiem, żeby okazja była co chwila. Chyba...

@Krista Re- Pi es: Łokej. Wystarczy powiedzieć. A swoją drogą tym przepraszaniem rozbrajasz najcięższe miny...

@Krista A jednak się tylko pogrążasz... Nie dość, że nie potrafisz znaleźć dziury w całym, to zaraz w następnym wpisie nie chcesz nawet pytać!

No i mamy nieznaną szerszemu ogółowi płeć. Żadna kobieta tak by nie napisała.

https://wiadomosci.wp.pl/pis-sklada-protest-do-sn-chca-ponownego-przeliczenia-glosow-6437508089686145a https://wiadomosci.wp.pl/stanislaw-piotrowicz-jednak-bedzie-poslem-pis-znalazlo-sposob-6437482891389057a Czułem, że trzeba ich pilnować. Wystarczyło, że wyjechałem... Ci to mają wywiad!

Jasne, w końcu też się nie utopiłem i nie rozjechał mnie walec drogowy. Lucky man ze mnie!!!

@Baśka powtarzająca się @Mirelka1965 Nawet nie chodzi o kasę. Bardziej o delikatne rozbieżności między planami a rzeczywistością. Plany: 1. Załatwić parę spraw w urzędach 2. Pojechać do lasu nad jezioro. Żyć z darów tychże oraz najbliższego monopolowego. 3. W czasie wypoczynku przyklepać planowany na początek października powrót do Niemiec. 4. Pobyć trochę z córką i pożyć jej życiem. 5. Wrócić do pracy. Rzeczywistość: 1. Lipa w urzędach 2. Pojechałem nad jezioro. Po dwóch dniach ulewy z gradem poszedłem na ryby. Wiało jak cholera i było podobnie zimno. Złapałem pięknego szczupaka oraz zapalenie oskrzeli, gardła i kilka innych. 3. Trzy tygodnie w łóżku. 4. Wyjazdu nie potwierdziłem, gdyż nie wydawałem z siebie w ogóle odgłosów paszczą. Straciłem tę robotę. 5. W końcu się dogadałem.Miałem zaplanowany wyjazd na koniec października, ale podopieczny został przez rodzinę oddany do miejsca, gdzie "będzie mu lepiej". 6. Wziąłem w desperacji pierwsze, co się przytrafiło. "Ale wie pan, wyjazd pojutrze". 7. W tych kilka dni pomiędzy chorobą i wyjazdem córka, jako ofiara reformy niejakiej Zalewskiej, zakopana w książkach potrzebowała głównie pomocy w lekcjach. Tośmy sobie pogadali. O Matematyce, historii i chemii na poziomie 1 klasy zdeformowanego liceum. Urlop jest przeterminowany. c.b.d.u.

A se wziełem i se wróciłem. Jak dojdę do siebie po podróży i pierwszym wrażeniu zaktywizuję się. Póki co mogę powiedzieć: urlopy są przereklamowane.

Dobry wieczór państwu.

@Barbara48 Tu nie ma co gadać. Możemy tylko pomilczeć.

Zmiennik w drodze. Teraz już mogę spokojnie: Szukam pracy lżejszej od spania.

Takie małe światełko od rana: https://wiadomosci.wp.pl/wyciagaja-ludzi-z-zaswiatow-lekarze-ktorzy-ogrzewaja-krew-6419101839075457a

Gód myrning ewrybadycznie i wszechniemiecko.

Siem nie chwalem. Siły nie mam.

Dzięki wszystkim za mądre podpowiedzi. No dobra, Marasowi też dziękuję.

Jesteś Wyznawcą Drzewa Sandałowego?