elf

Może nie dokonca powinna być zabroniona. Chłopcy jeżdżą po 20 h pid koniec trasy są często tak zmęczeni że chętnie pisluchaja nawet najgupsxych wywodów. Rzadko je, dze busami właściwie to jechałam 3raz. Drugi raz kierowca był tak zmęczony a zostało nad dwoje z Radomia że 180 przed zaoroponowalam,ze wsiade za kółko a on się zgodził w momencie kiedy ruszyła i zobaczył że wiem z czym to się je. Usunął jak dziecko na ostatnim siedzeniu. Jechałam dużo wolniej i ostrożniej niż on ale po pół godzinie drzemki chłopak byljak nowo nagrodzony i znów wsiadł za kierownicę. Dodam że od mojego domu miał jeszcze jakieś 120 do przejechania samemu. Było mi go żal. 3dni w trasie wyglądał jak z krzyża zdjęty

@Janeczka1963 Nachti.. Schatz.

Hym.... Nie wiem. Może już?. Co będziesz czekać.

@Janeczka1963 tak otrzymały do 10 powinni otrzymać zgodnie z prawem. Ja otrzymałam. Właściwie to już głosowalam

Oooo tego nie wiedziałam @Niezapominajka 67 niby swiezaczek a wiesz więcej ode mnie

@Janeczka1963 , no nie dziwie się Ja dziś też dziadkowi wygarnelam że nie jestem od piwnicy. Chory nudzi mu się to chciał mnie do sprzątania piwnicy zagonic. Mówię nie on pyta czemu. Ja mu ze nie jestem sprzątaczką. Przyjdzie Lena niech sprząta ja jestem od wyższych celów. Hihi... Höhere Ziele... Ich habe.

Odetchnelam dziś. Nie jedziemy na wyspę bo dziadek ma zapalenie pęcherza i bierze antybiotyki i za tydzień musimy być u lekarza. 17 przyjeżdża zmiennik a 18 po obiadku mam wolne.... Nawet wcześniej niż myślałam. No to. Już mi mało brakuje. Dziadek chory ledwo zipi więc mam duzooo wolnego czasu... Nawet na basen nie jeździmy od wczoraj. Zanudze sie kurde przez te 10dni. Będę ziemię gryźć z nudów

@beatrix+ ale ty chyba nie dawno miałaś fajne miejsce. Chyba nawet szukalas kogoś na podmiane. Czyżby lezaczkowi znudziło się leżeć w łóżeczku i poszedł do ognia?

@Niezapominajka 67 teraz to nie rozumiem o kogo miałaby być zazdrosna. O babcie czy o dziadka

@Janeczka1963 hehe..... Ja po polsku to nawet w Polsce nie przeklinam, jakoś tak mi nie po drodze. Ale w Niemczech po niemiecku to czasem tak nie czuje wtedy że to niewłaściwe jest bo to nie mój ojczysty język. Raz raz jak byłam pierwszy raz na zleceniu o dziadek mnie zdenerwował to że złości popłakałam się nagadalam mu po polsku, spakowałem walizkę i powiedziałam że jadę do domu. Nie chciał mnie z domu wypuścić a potem był już grzeczny. Chodziło wtedy o 5minut spóźnienia z czasu wolnego od tej pory nic złego właściwie mi się nie przytrafiło

@beatrix+ tu się z tobą zgodzę. Mam fajną sztele i całkiem spoko robotę. Ale czasem odcinki babci mnie *wulgaryzm* . Ostatni raz do dwójki gdzie to dziadek do opieki. Szef szteli ma lepiej bo niekumaty w języku i facet. Niby obiecałam wrócić ale co przecież może mi się odmienić. Kochana kobieto nikt nie będzie dzwonił bo firma na to Nie pozwoli jeszcze byś głupot nagadala i nikt by nie przyjechał. Ale to dziwne bo przecież musi być akceptacja rodziny czyli teoretycznie rodzina powinna wiedzieć że przyjeżdża nowa opiekunka. Ty wyjeżdżasz 10 więc jak to jest możliwe że oni nic nie wiedzą. Szok.

Nijak. Podopieczny robi co chce a jak rodzina ma pretensje to mówię by oni spróbowali inaczej. Miałam tak w Berlinie podopueczny głównie spał w fotelu. Jak córka przyjeżdżał to krzyczała na niego on na nią były kłótnie Pod miał zaraz kłopoty z sercem po wyjeździe wszystko się uspokajało. I wracał do normy spał ile chciał jadł kiedy chciał i robił co chciał

No tak wszystko na nas czeka aż przyjedziemy z pracy. Potem Narobimy się w domu i tęsknimy za praca gdzie dzień jest poukladany. Jedziemy do pracy i tęsknimy za tym chaosem, wolnością brakiem ograniczeń, i rodzina której nam wtedy naprawdę brak. Itak w koło Macieju.

No nie wiem jak tylko poobijana jesteś a nie złamane, to przecież kilka dni wystarczy. Znaczy każdy inaczej dochodzi do siebie mnie by wystarczyło. Dwa tygodnie to naprawdę dużo czasu.

@Heidi ja cały czas się edukuje gadając na okrągło z kim się da. Mój podopieczny jest całkiem zdrowy na umyśle dlatego kazalam mu mnie poprawiać . Często staram się używać czasu przyszlego i ich zamków (Artikel) bo z tym gorzej u mnie. Ogólnie itak mam B dobry w firmie ale planuję B2 zrobić w instytucie Goethego więc ćwiczę. Ćwiczę i ćwiczę najlepiej wychodzi mi pyskowanie. Ogólnie od dwóch dni to nic nie robię podopieczny słaby a żona na niego nafochana więc cisza w domu a ja bumeluje. Jutro wychodzi dokładnie na to samo. Jedyne co robię to gotuję. Jutro przychodzi pani do ogarnięcia terenów więc zostawiam dzisiejszy bałagan dla niej. A co niech wie za co pieniądze bierze.

Współczuję i zobacz człowiek tyle tysięcy km przejedzie w busie. Jeździ rowerem w Niemczech prowadź te wózki z podopiecznymi. A okazuje się że wypadek czeka na nas w domu.

Bardzo ciekawe wiadomości. Przyjezdzam że zlecenia to zaraz zakładam Profil zaufany by kontrolować na bieżąco opłacanie moich składek emerytalnych. Anka jesteś wielka

@Niezapominajka 67 oczywiście że ciebie miałam na myśli. Coś tutaj mi spiskiem pachnie. Jaki ogród widziałaś.... Hym dziewczyny konszachty jakieś pozaforumowe mają. Dobra to spać teraz grzecznie. Następny chyba Michał do domu leci potem weronisia i Mua.. Czyli pani elf we własnej osobie. Poprosiłam geromino by mi skompensowal zdjęcie bo chce wstawić na profilu ale jakoś nie odzywa się bidulek. Może go wystraszylam fotką

Z tego co wiem raczej tak. .. Nawet umów o pracę możesz mieć kilka. Pytanie czy chcesz by nowy pracodawca też cię ubezpieczył emerytalne tutaj jest tak że możesz z tego zrezygnować np. Na rzecz ubezpieczenia chorobowego. Wiem że składki zdrowotne muszą być odprowadzane bez względu na ilość umów. Ja bym poinformowała nowego pracodawcę jaka jest sprawa on ci doradzi najlepiej. Wiem na pewno ze można mieć podpisane więcej niż tylko jedną umowę zlecenie. Pytanie tylko co na to twoja pierwsza firma. Czy ona wtedy nie zachce rozwiązać z tobą umowy. Tyle co wiem.... Ale dodam że nie jestem prawnikiem i to tylko wiadomości wyczytane że strony ZUS

@❤️Wenusia ❤️ A gdzie ty byłaś jak cie nie było. Wiesz, ze brak meldunku karany jest gilotyną. Cześć kobietki spokojnego śniadanko życzę. Mam. Nadzieję że ta piszaca gadula już jest na dobrej drodze do domu, żaden kierowca jej nie zmolestowal a jak zmestowal to chociaż przyjemnie. Witam ws, ystkichbez wyjątku. I miłego dnia życzę

Jaka piękna noc dzisiaj. Cudna pełnia jest. Dobranoc.

@Niezapominajka 67 szczęśliwej podróży robaczku. Odpoczywaj dbaj o siebie. I pisz jak już podróż odespisz

Hehe dobre.... Spalić raz a dobrze . Może to też jest pomysł. Jak wrócę do ślubnego to będę spalać... To może faktycznie polezę sobie.

@Funny no...... Zostało...pewnie się nie opłaca bo jutro rodzina przyjedzie to wszystko wpierniczy. Wygląda na to że oni w weekendy to nie jadają bo Straß, nie głodni do nas zawsze przyjeżdżają. Dzisiaj jakoś rodzina się nie pojawiła więc po dwa kawałki zjedliśmy każdego i pojechaliśmy nad jezioro pospacerować. Znaczy oni spacerowali ja nadzorowałam spacer z bezpiecznej odległości i zajmowałam się moczeniem nóżek na pomoście. A teraz już po wszystkim i grzecznie dziadki Krymii oglądają razem, w zgodzie i bez zgrzytów. A ja idę na rower muszę gulasz spalić. Wreszcie na kolacje dokonczylismy te 1,5 kg wołowiny. Co usmazyłam.

@Kleopatra co tam w głowie Kleopatry siedzi gadaj.... To. Może być bardzo interesujące. Ja właśnie rozpuszczam podopiecznych. Wena mnie naszła i upieklam sernik i ciasto czekoladowe. Może nie tyle wena co nuda i oczekiwanie na następny tydzień..... Wraca przedszkole i wreszcie będę mieć więcej czasu na obibokowanie.... I zwykle bumelandztwo. Chętnie wybiorę się na jakieś fajne zlecenie w sierpniu.... Może któras ma coś fajnego na oku... Coś w górnych stawkach.....