Skocz do zawartości

LENA_57

Społeczność
  • Postów

    1347
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    11
  • Żetony

    260

Treść opublikowana przez LENA_57

  1. @Łukasz bo ja tylko takie stelle dostaję. Ta i tak jest lepsza od tej w ub.r. Tam były mniejsze pieniądze od jednej osoby i ciągle gości. Tu przynajmniej jest ogrodnik i duże okna myje kto inny. Niemcowi możesz zabrać, 10 słoików marmolady, proszek do prania i nie wiem co tam jeszcze i przymknie na to oko (widze co robią zmienniczki), ale jednego nie możesz zrobić. Nie możesz odmówić jak każe ci coś zrobić. Niemcom się nie odmawia, bo czekają cię sankcje. A ja się chyba starzeję. Dziś już luzik. Teraz tylko pojadę po "Weißwurst" na kolację dla dziadka i to wszystko. Święta to jednak pracowity okres. Na Sylwestra mam kawior i szmapana. Gości nie będzie.
  2. Bo my niestety jesteśmy do wszystkiego. Niekóre niemieckie rodziny przesadzają z wykorzystywaniem nas "Polnische Pflegekraft". Tak nas przecież nazywają. Typowe prace opiekuńcze wykonują tylko opiekunki zatrudnione w domach starców, ale nie my. My jesteśmy "Putzfrau Haushilfe" i "Altenpfleger" jednocześnie. Takie umowy z rodziną zawierają agencje, które nas zatrudniają. Niewiele jest stelli, gdzie jest kucharka, sprzątaczka i ogrodnik, choc i takie się zdarzają.
  3. To dotyczy wszystkich umów. Jak się płaci skladki od minimalnej zamiast od średniej krajowej, to jest umowa śmieciowa.
  4. "Moje auto" jest też tu i tam zarysowane, to jeszcze przez dziadka jak jeszcze prowadził, nie strach takim jeźdżić. @Maria Jolantaja już też lusterkiem na drodze zwadziłam, nie potukło się, złożyło się. Tu gdzie jeżdżę, teren górzysty, drogi wąskie i kręte, po prawej rząd zaparkowanych aut. Często mijam na centymetry, bo nie ma jak cofnąć czy się gdzieś schować, a jadący z przeciwka często tak podjedzie, że odruchowo się odbija lekko w prawo i nietrudno o takie zaparkowane auto zahaczyć. Niektórzy parkując, składają lusterka, ale nie wszyscy - niestety. Kiedyś jadąc przez wieś, to ze 300 m cofałam, bo na zakręcie takiej wąskiej drogi natknełam się normalnie na tira, tamten na tym zakręcie i na samym wybrzuszeniu pagórka ledwo wyrobił. Musiłam wycofać, wjechac w boczną, by tamten mógł przejechać. Ja tu jeżdzę kilka razy dziennie. . Po zakupy jeżdzę sama, ale czasami jadę z dziadkiem lub babcią czy to do lekarza, czy to do szpitala lub do fryzjera. Auto jest ubezpieczone na każdą osobę prowadzącą. Kiedyś o mały włos uniknełam zderzenia, tak mi na zakręcie podjechał. Niekórzy kierowcy ścinąją zakręty. Trzeba uważać. Tam jest ogranicznie do 60 km/h ,a oni prują 80 km/h i ich na zakretach "wyrzuca". Zasada ograniczonego zaufania na drodze i śpiesz się powoli.
  5. @Paulina w Medipe, to ja pracowalam raptem 6 tygodni. Nigdy więcej. Dopóki rząd nie zlikwiduje umów śmieciowych, to tak będzie. Ja się teraz obawiam, że moja agencja coś może wykombinować. Prawdopodnie w styczniu mają się przerejestrować, zmienic nazwę. Ciekawe jak będzie z wypłatą.
  6. "Zamiast pitolić sie z obiadkiem wolę czas poswięcic mojemu podopiecznemu" To kto ten obiadek ugotuje??? @aga1 nie jadacie? U mnie PDP , już o 11:50 wchodzą do kuchni i stół musi być zastawiony. Jak czasem nie zdążę to rwetes. Babcia już od godziny 15-ej, 20 razy pyta co na kolację i czy wszystko kupione. A oni mojego towarzystwa nie potrzebują. Potrzebują pomocy przy wstawaniu, przy ubieraniu, kąpaniu. Chcą mieć ugotowane, podane, wyprasowane, zakupy zrobione, na czystość uwagę zwraca rodzina, ale nie dziadkowie. A że oni się brudzą i bałaganią, jak to przy demencji, to jest co robić. Babcia tylko wieczorem, jak dziadek zaśnie a ona nie może spać to mnie woła do towarzystwa. I nie nagorliwość tu chodzi, ani o konkurencję. Ja nie lubię, by mi ktoś palcem pokazywał, że gdzieś jest brudno.
  7. Ale kasą to ona w tej rodzinie nie rządzi i to pewnie ją deprymuje. To syn z synową decyduje ile mam kasy na prowadzenie domu wziąć. I tylko od nich coś ekstra dostaję.
  8. @ Serenity, też tak miałam. Moi starszukowie też są wymagający i dla nich gotuję gotuję zawsze wystawnie. Dziadek sobie zażyczył kaczkę i była. Może gdby nie córka była przez dziadków zaproszona, robiłabym tylko mniej sałatek. A aparat do mierzenia ciśnienia się popsuł. Będę musiała kupić nowy. A córcia mnie czym innym wkurza. Moja zmienniczka zostawia totalny bałagan. Przez 5 tygodniu potrafi zapaprać szafki w kuchni, zapaprać piekarnik, poupychac niewyprasowane rzeczy po kątach, o sprzątaniu szkoda gadać, a córcia tego nie widzi. Teraz przy mnie chodzi zagląda w każdy kąt i patrzy czy czysto. Wczoraj kilka razy myłam podłoge w kuchni, bo i ja przy gotowaniu nabrudzę i dziadkowie też się plączą i robią bałagan. Po kolacji była plama na podłodze przy zlewozmywaku a córcia już mi tę plamę pokazuje. Kurde mam tylko dwie ręce, naturalnie że posprzątam, ale nie wszystko w tym samym czasie. Przecież nie siedziałam tylko sprzątałam naczynia po kolacji. Musiała pokazać, jaka jest ważna. A moja zmienniczka to jej normalnie po japońsku się kłania i to jej imponuje. Na to, jak jest w domu już nie zwraca uwagi.
  9. @Gość Jadwiga, ja jestem w podobnej sytucaji, ale czasami mam już dość świąt w Niemczech. Bardzo dużo pracy, stopy mnie pieką od stania. Robiłam wigilie na 5 osób i dziś obiad. Do południa normalnie wszystko biegem, mam dwoje PDP i jeszcze jak córka z partnerem przyjdzie to brakuje mi czasu. Teraz jezcze lekarz wymyślił bym przez tydzień kontrolnie 5 razy dziennie dziadkowi ciśnienie mierzyła. Później znów cukier. Przed świetami dużo pracy, sprzątanie, zakupy, później gotowanie pieczenie, a przy dwójce demencyjnych i fizycznie chorych też jest dużo pracy. Dziś mi babcia w rolatorem paraduje do kuchni. Jak wejdzie z rolatorem to już dosłownie nie mam ruchu. A ja tu jeszcze mam do zrobienia dwie sałatki. Poprosiłam by poszła do pokoju, a tu histeria, że ona nawet do swojej kuchni wejść nie może i wytłumacz tu takiej demencyjnej babci. Córka przyszła na 5 minut przed podaniem obiadu i do mnie z pretensjami, że wczoraj zgubiła kolczyk i powinna go jej znaleźć. Nawet nie zwóciłam uwagi jakie ona wczoraj kolczyki miała. Jestem zmęczona tymi świętami i jeszcze mnie dobijają psychicznie.
  10. Prawdopodobnie od 2019 roku emeryci nie będą płacić podatku. Jęsli tak się stanie, kwota brutto przyznanej emerytury stanie się kwotą netto. Ja wkrótce osiągneęwiek emerytalny, więc się tym tematem interesuję.
  11. A faceci rzeczywiście niektórzy jawnie wyrachowani, ale znowu nie wszyscy. @Serenity, nie wszyscy tylko znajdz takiego? Czego ci życzę. Kiedyś bylam a sanatorium i ulokowano mnie w pokoju z pewną panią po 50. Ja wówczas byłam dużo młodsza. Ta pani była świeżo upieczoną mężatką. Była szczęśliwa. Wszem i wobec rozpowiadła, jak to po 50- tce udało jej się znaleźć fajnego faceta. Pozytywna energia emanowała od niej na kilka kilometrów. Tak, ta kobieta miała szczęście. Ale co to oznacza to szczęście mieć ? Otóż moim skromnym zdaniem, to trzeba się znależć w odpowiednim miejscu, w odpowiednim czasie, spotkać odpowiednich ludzi i być odpowiednio do tych ludzi nastawionym. Wtedy tego szczęścia mamy szansę dotknąć. I własnie tego wszystkim, którzy szukają, życzę by znaleźli się w odpowiednim miejscu i czasie, spotkali odpowiednich ludzi. A jak to się zdarzy, by tego nie przegapić i tej szansy nie zmarnować.
  12. Ja prezentów nie kupuję. Często dostaję. Mnie wystarczy, że padam z nóg na takie święta. Bo oprocz normalnych obowiązków, trzeba kupić i przygotować więcej jedzenia, przystroić dom a wcześniej dokładnie posprzatać. W tym roku tak się składa, że nawet pieczywo trzeba kupić na cztery dni. U mnie będzie płacz przy śniadaniu, bo nie ma świezych bułeczek.Tych gotowych do pieczenia nie tolerują. Poporcjowałam i zamroziłam pieczywo. Przed snem wyjmę z zamrażarnika na śniadanie itd... A obiad robię jutro robię normalnie. Na kolację dziczyzna, sałatki, rolady, ciasto. Wszystko przyrządzam sama, córka przyjdzie z przyjacielem. Razem nas będzie 5 osób. W pierwszy dzień świąt kaczka z żurawiną. Też przyjdzie córka. Drugi dzień będzie już bardziej normalny, zrobię jakiś sznycel i po krzyku. Wczoraj cztery razy wyjeżdzłam po zakup, plus do lekarza po recepty i do apteki. Wszędzie kolejki jak to przed świętami, do tego na czas trzeba wszystko zrobić. Dziś było ubieranie choinki. Córka pomagała. Choinka ogromna, ja bym ją musiała z drabiny ubierać. Poza tym mieszkanie przystroilam już wcześniej różnymi ozdobami, świeczki figurki, świecidełka, wieniec na drzwi. Pamiętam na innej stelli też zrobiłam kaczkę. Miało być 5 osób, przyszło więcej. Kaczki już nie jadłam, zostały dla mnie tylko kości do obgryzienia. Na mojej pierwszej stelli, wigilia była taka, że płakać się chciało. Babcia demencyjna tak skąpiła groszem, że nie bylo dosłownie nic. Przyszedł syn coś tam mamie przyniósł a ja zwyczajnie byłam głodna. Bywało też tak, że córka przyrządzała wigilię a ja się czułam jak gość. Tutaj jedzenia nie brakuje, sama kupuję, środki na to dostaję. Ale za to nogi mnie bolą. Od godz. 7 do teraz czyli do 19 - ej, jestem na nogach. Teraz dopiero na dłużej usiadłam. Śniadania nie miałam czasu zjeść.
  13. Super @Mirelka1965, tylko po 50 nikt się tak szybko nie zakochuje. Teraz płeć męska taka wyrachowana i wygodna, że strach się bać. Jak jesteś piekną 20 - 30 latką to możesz liczyc na to, że pięcdziesięciolatek straci dla ciebie głowę, ale nie dla "przechodzonej", pięćdziesiątki.
  14. Ważne! Zamierzasz pracować na emeryturze i jesteś już w powszechnym wieku emerytalnym? Nie zmniejszymy i nie obniżymy Twojej emerytury, jeżeli podejmiesz zatrudnienie po przyznaniu emerytury.
  15. Z tego co zrozumiałam trzeba mieć taką umowe o pracę, by świadaczenia nie przekraczały 70 % średniej krajowej. Czyli zatrudniać się e wszystkich tych agencjach, co płacą składki zusowskie od minimalnej krajowej i "szafa gra". Wtedy świadczenie emerytalne nie zostanie pomniejszone. Większośc agencji przecież tak konstruuje umowy zlecenia, że większośc wynagrodzenia, jest wypłacane w postaci dodatku delegacyjnego.
  16. @Serenity, róznie to bywa. Niektórym się udaje. Najwiekszą przeszkodą jest nasz zawód. Mnie przecież wiekszość roku nie ma w domu. Czy ktoś nowy w naszym życiu jest w stanie to zaakceptować? Co innego "stary" mąż, Poza tym zostaw kogoś nowego w swoim domu, wracasz a tam puste sciany, już słyszłam taką historię. Ja, jak tylko przekroczyłam 50, przestałam o tym myśleć. Zostałam wdową dośc młodo miałam 42 lata. Wtedy jeszcze byłam całkiem, całkiem, pracowałam w Polsce byłam na miejscu i też się nie udało. Teraz jest mi "ganz egal". Jak wracam do domu to potrzebuję odpocząć, brak mi już sił na bieganie po imprezach i poznawanie nowych ludzi.
  17. Zmienniczka sobie zażyczyła, że chce pracowac w lutym, bo to najkrotszy miesiąc a płacą tyle samo, więc dzwoni do mnie włascicielka agencji proponuje mi wcześniejszy wyjazd. Ja uzgadniałam, że zostanę do końca lutego. Poźniej jeszcze agencja ze zmienniczką próbowały mnie wkręcić w podróżowanie po okolicy. Chciały obejrzeć inną stelle oddaloną od mojej o ok. 40 km. Proponowały bym tę "wycieczkę" wzieła na siebie mówiąc, że jadę odwiedzić swoich znajomych. Mnie już ręce opadają. Ja po pierwsze nie mam czasu na takie wypady, po drugie to nie mój samochód bym sobie jeździła gdzie chcę. Moja zmienniczka jak coś chce to dzwoni do agencji a agencja naciska na mnie, więc też rządzi zmienniczka. Tutaj rodzina jest ze mnie bardzo zadowolona, czuję się przez nich doceniana, ale agencja ze zmienniczką próbują mi to skomplikować.
  18. Fun scan to by była już, totalna ingwilacja i chyba nie o to chodzi. Lepiej by ludzie sobie ufali. Ale trudno o to gdy tak wiele osób postępuje nieuczciwie. Obawiam się, że czekają nas czasy kiedy wszyscy z chipami będziemy chodzić.
  19. Aga, aż do momentu kiedy ich ktos porządnie skopie i to tak, że nie będa już mieli ani sił ani możliwości wierzgać. Dostaną z pewnością, ale z innej strony, nie z tej z której się spodziewali i nie od tej którą kiedyś skopali.
  20. Piękny nosek Pinokia znalazłaś. Aga ja jestem numeryczna siódemka. Jak ktoś krzywdę takiej siódemce zrobi, to mu los tak odpłaci, że się nie pozbiera. Ale niektórzy próbują nie zdaja sobie sprawy co ich czeka. Bo kto dołki pod kimś kopie ten sam w nie wpada.
  21. Witajcie. Czasami myślę, czy to takie czasy nastały, by nawet dla znikomej korzyści kogoś w różne rzeczy wrabiać. Brak zaufania to konsekwencja tego co nas ze strony innych ludzi spotyka. Ot co. Często najlepiej i szczerze rozmawia się z przypadkowymi ludzmi, których już więcej możemy nie spotkać. Znajomi czy koledzy w pracy, w naszym przypadku zmienniczki mogą nam zrobić "kuku". Ludzie tak kłamią, że aż na odległość widać "jak im się z głowy kurzy". To trzeba być okropnym ignorantem, by tego nie zauważyć.
  22. Chyba brak zaufania. Zmienniczki itd, tu jedna drugą podkopuje.
  23. Słuchajcie, ale się dziś namordowałam. Mój laptop nie widział mojego telefonu. Zrobiłam kilka nowych zdjęć telefonem, chciałam wrzucic do komputera a ten mojego telefonu nie widzi. Dopiero jak zainstalowałam programik na androida zaczeło działać. Wczesniej bez żadnych programików wykrywało a tu masz babo placek. Już myślałam, że mi kabelek padł. Musiałabym jechać aż do Monachium by takowy kupić. Całe szczęście się udało i mogę dalej cykać fotki i wysyłać je e-mailem. MMS-y jednak są płatne. Mam sporo minut w roamingu niewykorzystanych, ale za mms- a musze dodatkowo płacić. Dziwnie działają te opłaty abonamentowe. Niedługo mają znieść UE coś takiego jak roamnig. I Fajnie.
  24. To też nie dla mnie. Od zakonu uciekałabym jak najdalej.

O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...