smutna

Serenity to nie mój znajomy...daj spokój ....fuj.....na wymioty mnie zbiera... jeszcze by w locie pękła na pół

Serenity ale to piszesz o tym przypadku co Ty znasz? Bo już jest tak namieszane....który żonaty a który nie...bo ten mój nie był bogaty ani piękny ani w ogóle dziad 65 lat obleśny....no nawet teraz zbiera mnie na wymioty

nie on był 5cio lub 6ciokrotnie rozwiedziony..to one były mężatkami bo twierdziła (przynajmniej jedna )że w ciąze nie zajdzie chłop się nie dowie a kasa jej potrzebna...On mi pokazywał album i te swoje byłe żony... on miał w ogóle jakiś takiś nienormalny sposób ,,obycia" rozmawiając miał ręce w kieszeni i ewidentnie grzebał w jajach..przecież to widać

no właśnie a hitem wszystkiego było(panie to tak skrzętnie ukrywają hehee) jak jednego razu dzwoni do mnie z agencji i czyta mi tam oferty ...i min oferta do pana..który jest w domu ma tam schorzenia rózne i w dodatku grużlice na 2+(czyli tzw prątkuje na 2 plusy tak to się u nas w Polsce w medycznym języku mówi..czyli u nas w Polsce taki pacjent przymusowo musi leżeć na oddziale chorób gruźliczych pod zamknięciem i kontrolą lekarza..to osobny temat ) i ja sie pytam pani z agencji jak to z gruźlića pacjent...przecież on powinien być w szpitalu ..kto to takie zlecenia przyjmuje? Czy wy mądrzy jesteście?? A pani do mnie że co ja taka zdziwiona choroba jak choroba ..może on nie chce leżeć w szpitalu...jest zlecenie i szukamy opiekunki. Więc ja mówię do tej pani tak..kochana przykro mi ale muszę odmówić..ale jeżeli będziecie mięc pacjenta/pacjentkę z trądem ,hivem i ebolą to biorę !!!! i się wyłączyłam. Jakaś paranoja w tych agencjach panuje.....kto tam siedzi????

Spały spały...dogadzały sobie a on im. JEgo pytania do mnie brzmiały tak ,,Vous aimezle sexe? I'amour de votre concitayen. Je restai dans votre lit." Co już tłumaczę z francuskiego na polski :Czy lubisz seks? Twoje koleżanki/rodaczki lubią. Położe się w twoim łóżku." takie pytania miałam po 2 godzinach znajomości..heheheheehe i kładł się do tego łóżka.....

Koordynator koordynatorem,też może przyjechać..ale tu mi chodzi o panie z biura te które biorą niezła kasę(nieraz dobrze wiedząc co jest na miejscu i pakując niejedną opiekunkę w gówno..bo jej tok myślenia jest taki,,e tamte dawały sobie rade bo miały nóz na gardle to ta pewnie też sobie da a klient dobrze nam płaci" no niestety tak prawda!!!!! Panie rekruterki dobrze wiedzą że połowe tego co napisane w opisówce to zakłamanie.....Jednego razu(taki przykład daje) moja koleżanka chciała wyjechać z agencji wię aplikowała do różnych agencji ..zaczęły wydzwaniać do niej ...(ja byłam przy kilku takich rozmowach nóz się otwiera jak sie słyszy głupotę tych pań) i rozmawia z nią bla bla ..bla bla..w końcu pani jej przedstawia oferte że podopieczna no jjakaś tam po 80tce...demencja..pampersy ...leżaca (i tu pisze koleżance na kartce pytania które ma zadawać rekruterce w ramach przypomnień..heheehe) ikoleżanka pyta a materac przeciwodleżynowy jest???...a Pani rekruterka jej na to że nie ma ale ja Pani przyjedzie to Pani może sobie załatwić przez krankenkasse....hehehehehe ..na co moja koleżanka je kontre daje...to ile ta pani już tak leży bez materaca? a ta jej na to że dokładnie nie wie ale chyba ze dwa lata...na co moja koleżanka to jakto kobieta leżaca upały na dworze a ona nie ma materaca ....i ja go mam załatwić jak przyjade?? ..a na to pani z agencji a co to za filozofia pogadać z rodziną na miejscu i iśc z nimi i załatwić??? Więc ja bezszczelnie wyrwałam koleżance tel i wyłączyłą. Wierzcie mi że gdybym z taką rozmawiała tak w 4 oczy np w biurze.to pozrzucałabym jej wszystko jednym ruchem ze stołu nawet kawe wstałabym i na odchodne powieziała co to za filozofia posprzątać!!!!! Doslownie ja taka jestem.. I wiele innych przykładów mogłabym tu opisać tylko po co się denerwować....toż to w tych biurach takie próżne i głupie siedzi że czasem nawet zdania po polsku nie umie dobrze sprecyzować.

Paniom rekruterkom wszystko dobrze się pisze i mówi zwłaszcza,,o co pani chodzi? Tamte opiekunki nie narzekały,wręcz chwaliły sobie!" Jestem za tym żeby każda z Pań rekruterek każdego biura tak jak dostaną od pośrednika niemieckiego oferte od klienta(to zanim komuś zaproponuje-opiekunce)pojechała sobie tak na 3-4 dni i sprawdziła jakie warunki ,czy wszystko zgodne z tym co Niemiec naściemniał. Niech jedzie......jestem pewna na 10000000000000000000000000000000000000000000000000000000000% że w wielu przypadkach z płaczem ,zgrzytem zębów,nerwicą wracałyby po godzinie pobytu z tego miejsc do Polski...na już nie wspomnę że niektóre dostałyby szoku.Nawet ich,,perfekcyjny język" nie pomógłby!!!! Jak takie mądre bo one są mądre na swój sposób pojeżdża sobie...przecież istnieje coś takiego u nas w kraju jak inspekcja pracy..itd prawda? Bo Panie rekruterki nie mają pojęcia co się dzieje na stellach one mają wbite w głowe tylko jedną odpowiedż,, O co pani chodzi...tamte panie nienarzekały......co podopieczny i syn molestują panią? No chyba sie pani zdaje..tamte panie były wręcz szczęsłiwe" (tylko pytanie czemu tamte panie jak takie szczęsliwe nie chcą wracać na tamtą stelle???) Albo ,,głodna pani jest?...to niech sobie pani kupi za swoje nikt pani nie zabranie" lub inne tego typu hasła. CZyż mam rację moi drodzy?????????

możliwe chociaż.....różnie bywa ......pani z Czerwonego Krzyża zamarła...tam ..gdzie byłam...hehehehe....siedziała godzine z otwartymi ustami...i słuchala i oglądała..ehehehhe

Blondi pewnie nie pisze bo zszokowało ją.....albo i nie

a..to przepraszam z tego co wiem to dziad napisał tamtym opiekunkom super referencje..natomiast na mnie był wku......y.ba nawet się odgrażał i coś powypisywał na mnie do agencji ..tylko że sprawa nabrała innego obrotu.

Kris a to do mnie była ta aluzja powyżej ,,wiedziały gały co brały" w sumie masz racjeja sobie wzięłam tą stelle ale nie przypuszczałam że......no tak chyba do końca pozostanę głupią blondynką dzięki bogu nie ma tam nikogo.po mojej interwencji......o co się dziad wkurzył i wyzywał agencja od gówień i takich tam..

Blondi ..jak mam powód do radości to się śmieje... Pytasz o tego Niemca?......hehehehhe dziad 65 letni o wyglądzie zboczonego psychopaty....zresztą on jest psychopatą.

Blondi.....sama byłam w szoku heheeeheh....a pani w agencji na interwencje odpowiedziala tak:,, no co pani chce..pierwsze słysze..tamte panie sie nie skarżyły...wręcz przeciwnie były zadowolone..." hehehehe..dobre nie??? hehehehehe... A po rozmowie telefonicznej z opiekunkami (aczkolwiek przypadkowo znalazłam numery u podopiecznej) to jedna z nich mi powiedziala że ma 57 lat w ciąże nie zajdzie ,chłop się nie dowie a kasa jej sie przyda(bo miała płacone) zgadnij ile..hehehehheeh....tzreba bardzo nisko upaść....takie panie na dzień dobry po wejściu do podopiecznej/podopiecznego powinny powiedzieć z uśmiechem na pysku Ich bin Hure.

no właśnie podopieczni porównują nas do poprzedniej opiekunki a najgorsze jest to jak członek rodziny podopiecznej z którą mieszka ma pretensje jak opiekunka nie chce z nim sypiać.....a poprzednie sypiały i było dobrze....one nie narzekały!!!! hehehehehe

hej. zgadzam się z powyżsża odpowiedzią Blondi

heheeh... to co ja bym musiała powiedzieć(tego też nie da się zapomnieć.....) po zeszłorocznym wyjeździe......żaden film..reżyser nie jest tego wstanie w filmie odzwierciedlić to co ja zastałam na miejscu......zeszłoraczny KAjetan P z Warszawy to pikuś....

a czemu?

jak mi córka podopiecznej powiedziała że mam wziąć kosiarke i skosić to jej powiedziałam że ja tego nie mam w zakresie moich obowiązków to ona mi na to że moja poprzedniczka to robiła bo lubiała to ja jej na to żeby sobie zadzwoniła po tamtą opiekunke odwróciłam się na piecie i poszłam.

taam jest tylu świadków- sąsiedzi,panie w sklepie(bo to jeden sklep na cała okolice wioske) panie w tamtejszym sklepie miały kontrole ,, sanepid" ze względu na te okoliczności"bo myśmy w nim kupowały tak mi doniesiono z pewnych źródeł. Ach koszmar

Iranna ta dziewuszka miała zjechać do domu i miała byc u tej podopiecznej kontrola z agencji ale czy była ta kontrola to nie wiem. Dziękuje za namiary do Stuttgartu. jeteście tu na forum wspaniali.

Anno w chwili obecnej Pani Sylwia Timm jest na chorobowym,nie urzęduje. Ja psóbowałam do niej dzwonić nikt nie odbierał, dopiero dodzwoniłam sie do Frankfurtu do Pani Ilony Jocher i ta Pani mi powiedziała że Pani Timm jest na chorobowym i to na długim. A Pani Ilona Jocher nie jest mi w stanie pomóc bo ona zajmuje sie inna branżą. Też chciałam to w Berlinie zgłosić i prosić o pomoc.

Adamos proszę napisz Ty do mnie na priv bo ja mam problem z tym ,jakoś nie wychodzi mi napisanie do Ciebie Ta dziewczyna jest w szpitalu ma takie same objawy i lezy pod kroplówkami

Serenity bardzo dziękuję zaraz wejdę na tą stronę. Trochę sie muszę uspokoić. Jesteście tu na forum wspaniali,będę Was o przebiegu sprawy informować.

Serenity ja się tak boję bo ona sie wycierpi jak ja kroplowka za kroplówką(ja straciłam już rachube ile tego było ale non stop jak jedna sie skończyła to następna aZ mam zrost na zagięciu ręki lekarz mówił że mam smarowac altacetem i non stop pobieranie krwi, a te drgawki co miałam i ta gorączka przy tym juz nie wspomnę o silnym bólu nadgarstków i kolan i torsje)a ta sala wszystko pryskane za kazdym razem po wejsciu wi wyjściupersonelu medycznego i Ci ludzie w tych maskach czepkach dodatkowych fartuchach butach rekawiczkach dosłownie jak w filmie Ebola.Nawet mi nałozyli jakis czepek na głowę Boże jakie to było straszne i ją też spotkało. A agencja jeszcze jej powiedziała że będzie płacić za wizyte lekarza. Absurd. Ja nic nie płaciłam. Mało tego agencja nie dosłała jej karty EKUZ a to ich obowiązek!!!!! Ja miałam bo sama osobiście pojechałam do oddziału NFZ ( intuicja cos mi mówiła ale nie mówiła mi że ja tak skończę i takie warunki) Jak ja sie boje o tą dziewuszkę Boże aż sie rozpłakałam teraz. Muszę sie uspokoić. Przepraszam że Wam o tym (może truje- być może ktoą kto to czyta tak to odebrać że ja truje a są większe problemy) ale ja jestem po kierunku medycznym i wiem i to mam w sobie że życia ludzkiego nikomu się nie przywróci i nie wolno wobec czyjejś krzywdy i choroby przechodzic obojętnie. A ona jest młoda i chciała też zarobić.

słuchajcie teraz dostałam wiadomośc od znajomej co mieszka niedaleko tej stelli co ja byłam i dziewczyna co jest na moim miejscu ma te same objawy czeka na lekarza w domu,ja napisałam do tej dziewuszki że ma wezwać karetke i zgłosic to na policje że coś w tym domu jest nie tak bo w ciągu 3 tyg następna osoba choruje. Dobrze zrobiłam?