smutna

tu się trzeba faktycznie dobrze zastanowić co oznacza słowo,,religia"????? Noooo....kurcze co za czasy......gdzie te czasy jak sie na religie chodziło?????

tyż prowda ...jak to mawiali w Janosiku

i powiedziałby przy tym ,,Niech Allah bedzie z Tobą" albo że zrobił to dla Allaha....bo teraz jak sie słyszy to oni wszystko robią w imię Allaha.....

albo w złości biust naciągnął..heheheheh

No to jest prawda że u nich rodzina zawsze liczy się ze słowem seniorki..tak samo jest we Włoszech, Grecjii,Serbii...tyle że agencje lubią ukrywac to że jest to rodzina taka.... przecież napisałam 68 to obwód pasa..pierwszy to wzrost ,drugi obwód ,,piersi",przedostatni to biodra.....myśle że byłyby odpowiednie

No tak jakoś mi się napisało..a co??złe?????????????????? 68 to pas oczywiście

Tak..tak..jak najbardziej.......najlepiej jak bedzie to blondynka.172/ 115/ 100/68

dziele się z Wami tą wiadomością żebyście nie powiedziały że jestem zachłanna

No albo jest fajna rewelacyjna oferta ......moim zdaniem panie w agencji powinny zmienić dilera albo mniejsze dawki brać...Już podaje : Potrzebuja opiekunki do pana rocznik 1988,175 cm wzrostu i waga zdaje się też coś ok 75 kg,pan sprawny umysłowo tylko upośledzony ruchowo(tak napisane) podane imię jakieś takie z Tureckiego albo syryjskiego coś z tamtejszych okolic bo takie dziwne że sama mam problem powtórzyć cos na T......i pan potrzbuje młodej opiekunki do 40 lat znającej j.angielski która będzie prać ,gotować,sprzątać no ogólnie wszystko (może coś więcej ????....no nie wiem ja to tak domyślam się.....hmmmm) i zgadnijcie za ile???? Jedyne 750 EURO...tylko i wyłącznie hehehehe..no cudowna oferta..dziewczyny brać....i o nic nie pytać

no właśnie....tylko które są te dobre? Promedika24????????????????????

No ja uważam że w niektórych agencjach panie które tam pracują są niepoważne i mam w dupie takie agencje . Bo skoro się ze mną ktoś umawia na rozmowe i warunki na daną godzinę i dzień i nie dzowni tylko dzwoni pięc dni później i to ona ma pretensje do mnie usiłując mi wmówić że dzwoniła a ja nie odbieralam to mam głęboko gdzieś takie agencje ....właśnie mnie taka wku.........a

Ty masz taką stelle?

a no teraz już wiem...

Jola a o którego gościa Ci chodzi a tą co podpisana jest Aga?? Bo nie wiem?? Juz pogubiałm się tutaj

Bardzo Cie przepraszam ale ja nie pisze z pogardą o Turkach a to że napisałm ,, Turasy" to tu na południu Polski tak ich określamy...i to wcale nie znaczy że ja ich obrażam

Hej Halina...nie zrażaj się ..fajne wyjazdy są..przyzwyczaisz się..ja po swoich przejściach tez byłam zrażona ..aleeeee....jest dobrze. Szkoda że nie ma chętnego( reżysera)który nakręciłby serial w 5000 odcinków (fabularny) pt,,Praca polskiej opiekunki za granicą czyli jak być szczęśliwą" a druga częśc tego serialu ,, Rola agencji i pośredników pracy dla opiekunek czyli jak ograbić swoją rodaczkę"

przecież pisałam 2 lata temu o tym poczytaj mało tego tam bok babki poznałam taką fajna Polke która juz kilka lat ze siostrąna zmiane pracowały obok w domu u takiego dziadka (mam z nia kontakt do dziś) to wyobraźcie sobie że ta agencja jeszcze po moim przypadku wysyłala do tej babki kolejne opiekunki dobre nie?........ hehehehhehe

no extra....miejscówka ..nie ma co..jak na pierwszy wyjazd do Niemiec..hehehehehe przygoda do końca życia..ale ludzie Auschwitz przeżyli,Majdanek ,Bergen Belsen więc ja przeżylam i to

Tak to wyglądało tylko że babce nic nie było bo ona jako nosiciel choroby (nieświadoma tego) zarażała innych opiekunki przede mną też miały objawy podobne po zjechaniu do Polski,no a mnie dopadło tam p o6 tygodniach pracy zreszta już po 2 tygodnaich pobytu u niej miałam jakieś dziwne objawy a jak już wezwano lekarza domowego bo miałam drgawki ,srakę wymioty, sztywnośc karku,bóle nadgarstków,słąbe tęteno,gorączke powyżej 40 stopni, traciłam przytomność,zawroty glowy, więc on wezwał karetkę bo był bezradny karetka przyjechała zastanawiali sie do którego szpitala bliżej Hamburg czy Bremen..? i jak dowieżli mnie to tam już czekalo na mnie kilka osób w takich fajnych zielonych kombinezonach no dosłownie....aż starciłam z tego widoku przytomnośc..dopiero ocknęłam się na takiej wielkiej sali oszklonej (sama jedna) i nademną stało 3 lekarzy w tych zielonych kombinezonach z maskmi na twarzach(nawet nie widzialam czy to chłop czy baba).Potem okazało się zę jestem na oddziale zakażnym pod ścisłym nadzorem.

Nie nie pies mnie nie pogryzł ...tylko babka miala koty które wszędzie łaziły po całej wsi...potem w domu łaziły wszędzie po szafkach..,po mablach..brudne (futro to im się ruszało0zarobaczone..one z nią spały w łóżku bo ona ,,kochała te kotki" a hitem było jak jadłyśmy ( potem juz z babką nie jadłam przy stole bo miałam cofkę i sama jadła) obiad ,kolacje czy śniadanie i kotki siedziały między talerzami ,chlebem ,wędliną itp i tu UWAGA opis drastyczny.....i te kotki tak sobie siedząc na tym stole wylizywały sobie to łapke to brzuszek to pod ogonkiem a z tyłka wyłaziły człony tasiemca (akurat na parazytologi to ja sie znam ze studiów) i innych robactw (bo to nigdy nie było szczepione a o odrobaczeniu to już mowy nie było) i mówiąc to babce jej córce to one w ogóle sie nie przejmowały..bo po co......no a potem sie okazało że babka też była nosicielem choroby odzwierzęcej(jak wróciłam do Polski po szpitalu bo ja mialam objawy sepsy bo się zaraziłam tam u niej) to dzwonili z tamtego szpitala do mnie do domu że mam robić w Polsce w szpitalu we Wrocławiu chorób zakażnych i tropikalnych wszystkie badania w ramach kontroli.

sami nie wiedzą co piszą najpier że język niemiecki nie wymagany a potem poniżej przynajmniej komunikatywny..hehehhe .....a co najważniejsze to czy pieski posiadają Broschure Impfung Hund????????????????? aktualną??? Bo jestem pewna na 1000000000000000000000000000000000% że takowj nie posiadają dltegoż że Niemcy co sknery do potęgi i żal wydać na czworonoga kasę a to kosztuje...osobiście znam tylko 4 osoby (Niemcy) którzy takie coś posiadają bo mają hodowle i muszą mieć i to nawet oni mi powiedzieli że Niemcy nie posiadają bo to droga inwestycja ale zwierzak w domu jest...ba nawet mają po 5 zwierzków. Jak byłma w szpitalu 2 lata temu u nich to lekarz mi się czy tam zwierzak miał ksiązeczke okazało sie że nie i babka kare płaciła ...agencja zresztą też że wzięła taka ofertę a nie sprawdziła tego (a wyszczególniła że w ofercie że opieka nad zwierzetami) . a jeszcze potwierdziło się (to co ja mówiłam lekarzom) że szczury grasowały po domu i różne takie i był u babki szał by niht jak u Wodeckiego w piosence,że córunia babci by uniknąc odpowiedzialności zaczęla się leczyć u psychiatry..hehehhehe dobra sztuka....ale i tak babka i córcia kare płaciły(lekarz w szpitalu bardzo sie tym przejął i zrobił co trzeba)

słuchaj Blondi ja sama byłam zaskoczona tym jak ta Niemka zadzwoniła przedstawiła się..powiedziłą nawet że to ona odbierze mnie z dworca we Frankfurcie (bo dworzec rozkopany i pełno tam Turasów)i odwiezie do podopiecznej wszystko się zgadzało bo babka w agencji naszej tez mi napominała że ze względów na bezpieczeństwo to odbierze mnie ktoś z tamtej agencjii bo z rodziny nie obiecują bo musza dojechać ok 50 km i nie wiedzą czy zdąża. Ale to nic tylko samo to jak ona nazwała ich złodziejami...hehehehehe dobre prawda? A naszą rodaczkę zapowietrzyło jak powiedzialam z jakiego powodu nie jade. Bo jo to słynę z konkretów i rzycaniem prosto w pysk jak cos nie tak...wszyscy moi znajomi tak twierdzą..może to i źle??? Nie wiem Taka jestem

a ja miałam raz taką sytuacje że pani z agencji dzwoni do mnie już ustaliłyśy wzystka,stawkę, warunki,wszystko prawie ok..i za jakieś niecałe godziny dzwoni do mnie pani z Niemiec przedstawia się mówi że jest z agencji niemieckiej i to oni mają podpisane z ta polską agencję ze dają oferty..i ze tak rodzina zadowolona i fajnie ze mnie zaakceptowali i że wszystko tam jest ok(no wszystko się zgadzało niby z tym co mi w polskiej agecji powiedzieli) oprócz jednego co się nie zgadzało pani pyta mnie ta Niemka jaka kas na umowie ?wiec jej podaje a ona na cały głos,, und Diebe" i coś tam do kogoś mówiła ...pytała się dlaczego ja zgodziłam się za tyle??? Ja jej na to że tyle oferowali...a ona do mnie ze to niemożliwe...agencja Polska ucięła sobie jeszcze z tej stawki(która i tak była niska) 150 euro.Prosiła zebym nie mówiła ze wiem to od niej...oczywiście zrezygnowałam z tego zlecenia..babka w agecji zszokowana czemu jak..przecież było już ustalone a ja jej na to ale nie był ustalane ze mną ze jeszcze z tego zlecenia urnie pani 150 eura i to rodaczka rodaczce..... wryło ją nie wiedziała co powiedzieć coś tam jąkała ale ja się wyłaczyła. Potem wydzwaniała jeszcze ale miała, jaw dupie

Następna artystka....... może ona pomyliła domy???? Może miała jechać do jakiegoś lokalu rozrywkowego do pracy gdzie mocno zakrapia się %% ? No też jechałam z taką w zeszłym roku..siedziała przede mną ...te jej wyziewy powodowały bóle głowy pasażerki obok..wszyscy byli zdziwieni że taka jedzie do opieki a ona w kólko powtarzala że da rade..heheeheh! Czy dała to nie wiem??

święta prawda.....gdyby nie my to w okresie świąt np.Bożego Narodzenia Paniusia z agencji nie kupiłaby futra a w lecie nie wyjechałaby na Krete