Ranking

Witam porannie tych zdrowych, tych chorych, tych na urlopie i tych w pracy, tych na endorfinach i tych zdołowanych, tych szczęśliwych i tych mniej szczęśliwych.

Dzień dobry! Miłego dzionka Ludkowie

Witam serdecznie Wszystkich....ranek mglisty i dlatego cudny.Jesien to pora roku którą lubię najbardziej.Pozdrawiam.Acha nam na zbyciu trochę endofinek przyczepiły się do mnie, i nie dają spokoju.

Jestem uratowana!! Uwaga... Miałam włączony tryb nocny. Można się głośno śmiać!

Masz racje Tereniu, kupuj sama, ja też lubię mieć lekki zapasik wszystkiego.....córce daje listę z zakupami ciężkich rzeczy np mleko, kartofle, mąka, jakieś słoiki, mięso itp a ja kupuję letkie....też bym dostała nerwa jakby mnie kontrolowala. Poprosiłam o wózek na kółkach bo tak się mówi, ze lekkie rzeczy ale też się uzbiera....kupiła bez szemrania.

Witajcie w tem piękny zimny i mglisty poniedziałkowy mój ostatni dzień w pracy . Wstałam rano i wraz ze zmianą temperatury na zwnątrz i w domu (padł piec CO) postanowiłam dokonać zmiany tzn. zmienić się na lepsze, wtem przyszła do głowy myśl, że przcież jestem idealna i cały plan poszedł w zapomnienie . Dziś przyjeżdża zmienniczka, a ja jej wczoraj nagadałam, że w domu jest ciepło jak u Pana Boga za piecem. I będzie, że opiekunka kłamie .

Ja z corką i synową dogaduje się dobrze. Natomiast one obydwie nie dogadują się wcale. Omijają sie szerokim łukiem i schodzą sobie z pola widzenia..... śmieszna sytuacja ale mi to lotto

Witam Was jesiennie, już rano trzeba skrzybać szyby w samochodzie. Dziś żona kolegi poczęstowała mnie swoją fasolką po bretońsku - znaczy "poczęstowała" to za duże słowo, kolega wie, że Marta jeszcze tydzień w DE, więc fasolkę wolał mi przywieźć w słoiku do pracy i nie zgodził się, żebym pojechał i osobiście podziękował jego małżonce, ale natchnęła mnie i dziś też nastawiłem "jaśka" - pojutrze poczęstuję ją swoją. Teraz biorę się za pomidory. 2 miesiące temu kupiłem w Lidlu z przeceny takie fajne żółte podłużne pomidory (ale jak to z przeceny - jak rozkroiłem - to okazało się, że w środku mają takie malutkie listki) więc pokroiłem na ćwiartki i włożyłem w ziemię do takiej malutkiej doniczki (15cm) balkonowej i postawiłem na parapecie na zewnątrz okna- po miesiącu wyrosło kila krzaków - przepikowałem i zostawiłem 5 najwiękrzych,, teraz mają już po 20 - 30 cm wysokości, muszę je rozsadzić i wstawić doniczki do środka - bo w nocy przymrozki. Mam nadzieję, że owoce będą jak Marta wyjedzie, bo inaczej zanim ja wrórcę z pracy to Marta wszystko zje, nawet szypółki nie zostawi Kochanie - nie dla Ciebie pomidorki

On by bardzo tak chcial, abym jadła to co on, i z chleba pleśń odkrajala jak on to czyni, no ale nie daje się, gotuję dla siebie i tyle. Tylko, że tu jego dzieci są normalne i wiedzą że ojciec by dupsko szkłem podtarl.

Dobry wieczór wszystkim, czas na kolacje, zapraszam, tylko tak żeby dziadek sknera nie widział, bo by jeszcze zawału dostał.

Składając komuś życzenia chciałabym coś wiedzieć o danej osobie,cokolwiek:)A o dzisiejszej jubilatce nic nie wiem bo nawet jednego posta nie popełniła,nie zagląda tu,więc?Sensu niet:(Osoby piszące ,aktywne znam ,albo z forum albo osobiście i wówczas składanie życzenie ma sens wg mnie. Wiesz co,Inez,ja nie rozumiem jednej rzeczy,a znam Cię przecież tyle co z forum-nie rozumiem dlaczego na każdy post ,który nie jest po Twojej mysli odpowiadasz jakąś taką ukrytą agresją.Od razu kolce wystawiasz:(Szkoda:(

Hahaha

Wróciłem do siebie. Mecz przyjaźni z Widzewem 3-1 dla nich, Wisła zremisowała 3-3 z ległą, a prezydentem zostanie u nas ten sam facet co wcześniej. Zaś rano się musiałem zerwać, żeby iść głosować

Dzień dobry:)Słonecznie i nawet ciepło.Jeszcze chwila i do cywila:)Jak zwykle,nic nie kupiłam a klamotów pełno ,ha ha ha Miłego poniedziałku:)

Witam Opiekunkowo cieplutko , dziś 8 stopni. Miłego dnia Wam i sobie życzę .

Dzień dobry, Zimno....ciemno....I do domu daleko ale sie tym nie przejmuję bo już z górki mam..... Miłego dnia i całego tygodnia

Dzień dobry się z państwem.

Dzień dobry. 31 kierunek dom, nie mogę się doczekać. Tym razem szybciej i mocniej mnie dopadło przedwyjazdowe wku...rzenie . Starzeję się chyba, albo "włoska rodzina" zaczyna mi coraz bardziej przeszkadzać. Może czas jakąś babuleńkę z kuratorem poszukać? Tu mam dzieci w ilościach hurtowych. Miłe, pomocne, ale na dłuższą metę wkurzające. Miłego dnia.

Ani z córkami, ani z synami nie miałam problemów. Jedni bardziej sympatyczni, inni mniej ale mnie to obojętne. Nie rusza mnie to bo nie nawiązuję stosunków i rozmawiam tylko jak muszę i tylko na temat pracy. Wszelkie pytania na inne tematy zbywam.

No przypomniałas mi o kalesonach , tylko patrzeć kiedy mój dziadek założy kalesony. Co ja w zeszłym roku miałam, teraz to się z tego śmieje, ale wtedy... Zaś nie będzie ubieral majtek, tylko same kalesony, ale może tak ma być Oby do końca mojego pobyty było w miarę ciepło, później może przyjść trzaskajacy mróz

Ton ,droga Inez,ton....

U mnie tylko 1na termometrze..........brrrrrrr

Dzień dobry Dzień przedszkolny dzisiaj, więc zerwałam się bladym świtem........czyli 10 minut temu. Wyskoczyłam na papierosa........a tam mgła i zimno........brrrr. Miłego dnia Wszystkim życzę. PS........o kawie zapomniałam Ta jest dla mnie A tu kombajn dla Was

dlaczego?-bo tanio,wyjazd na 8 dni,z transportem,pełne wyżywienie,zabiegami,apartament,1100 zł od osoby

Hawanko, ja gram prawie codziennie z moją babcią w rummi od wielu lat, ale moja babcia nie ma demencji , dlatego zapytałam jak się gra z demencją . My w godzinę zazwyczaj 3 rundki strzelamy

Ojej....pamiętam te kalesony.... konferencja w Hiltonie była nt czy pod kalesony zakłada się majtki czy nie....

Ubiere reformy damskie

Ja pracuję w hurtowni oświetleniowej, blisko akademików, studenci wyszkolili mnie jaką do zioła najlepszą lampę sodową zastosować

Współczuwam Ci Teresko bardzo bo ja przy takich ludziach to brudna się czuję ... Na takie adresy to dobrze robi właśnie to że żadna opiekunka nie wraca... I tak po dziesiątej opiekunce to zaczynają wreszcie zmieniać taktykę postępowania ... ))))

No patrz, ale dałam doopy , no co ja zrobię, wstyd mi, lepiej się już zamknę i pójdę w krzaki

to są "bajowe" majty,ocieplane od środka:):)

No coś ty Baśka, Hanka już nie żyje, umarła po tym jak w kartony wjechała , a nie sorki tobie nie chodziło o tą od Mostowiakow)), a ta od Nowaków ma się dobrze... chyba))

Odpuść. Nie ma sensu....

Kumam ,ale sensu nadal nie widzę:)

Zerknęłaś przynajmniej na profil jubilatki?Ostatnia wizyta w kwietniu,zero postów......Jaki jest sens tych życzeń poza zwyczajowym gestem .tylko dlatego,że sie na ściance wyświetliła data urodzin?Bo nie kumam za bardzo.

Dzisiaj już prawie przeleciało, 7 grudnia będzie jakaś pożegnalna kawka. Ino 45 dni zostało. Półtora miesiąca. Dasz radę!

@hawana żyję ino jestem po tym maratonie meczowym fest zmęczony Od wczoraj na nogach a dopiero do Chorzowa wróciłem następnego dnia o 4 i spałem do 10

A o szlafmycy nie wspomniał Słodziak?ha ha ha Dla Ciebie, rzecz jasna:)

Jak nie zaskoczy i chemii nie bedzie to pozamiatane,choćby nie wiem jakie super miejsce pod wszystkimi innymi względami było.Przy braku chemii nie da się normalnie pracować:(

O Grzecha to ja dbam jak nie wiem co! Nie było mu zimno.

Buziaki kochani i miłego dnia Ja dzisiaj obchodzę dwudzieste ósme urodziny mojego syna

Dzień dobry Powodzenia w dniu dzisiaj i w całym nadchodzącym tygodniu wszystkim życzę .

Jeszcze tylko zima po drodze.

Tu nie ma termometru....Ale zimniej niż u Was

U mnie 3.

Może poprostu ściemniłaś ekran w telefonie?

A jakiegoś porządnego fizjoterapeuty nie masz ??? Takie rzeczy to trzeba dużymi, silnymi rękoma potraktować, choćby i siniaki miały zostać.))))

Pis przegrał, chociaż kaczy gnom twierdzi, że wygrał Jaja jak berety po prostu. Szcześliwa z powodu iż przegrali sromotnie, a to dopiero preludium, udaję się na spoczynek . Spijcie dobrze P.s A to pier.........ą w Kurwizji TVP INFO, to po prostu kabaret

Kolacja, normalna chrześcijańska rodzina. Nagle trzynastoletnia dziewczynka odzywa się: - Nie jestem już dziewicą... Cisza. Chwila ciszy podczas której można by usłyszeć jak mucha się drapie po tyłku. Nagle rozpoczęło się piekło. Ojciec zaczął wrzeszczeć na starszą z sióstr. - To twoja wina! Non stop się pierdolisz z tym swoim chłopakiem w pokoju a mała to widzi! Matka nie pozostała dłużna. - Tak?! Jej wina?! To ty latasz za spódniczkami na ulicy w biały dzień, to ty pieprzysz się z każdą sekretarką, wciąż znajduje na twoim kołnierzu szminkę i kobiece włosy, a Zuzia to wszystko widzi! - Taaak?! Nie powiem kto ubiera się jak k***a, kto prowokuje przechodniów! Co z ciebie za matka!? Matka nie słuchała, zwróciła się do małej Zuzi. - No cukiereczku, kiedy to się stało? Kto ci to zrobił? Mała spoglądała na to wszystko z szeroko otwartymi oczami i wydukała: - Pani w szkole - powiedziała, że nie zagram w przedstawieniu Dziewicy tylko Pastereczkę...