Skocz do zawartości

Ulubione dania na obiad


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

jolanta.pl , po to tu jesteśmy, aby sobie pomagać. Masz mój tel.  Zawsze do usług. I najlepsze: nic za to nie zapłacisz  !!! :)  Wierzę, że dobro powraca, dlatego całe życie jestem dobra (tak mi się wydaje), tak bardzo, że aż tyłek mnie boli :) . Co do Twojej wiedzy informatycznej: nie taki diabeł straszny jak go malują. Pierwszy raz przejdziemy przez tę drogę za rączkę, potem sama popłyniesz ze swoimi euro na pokładzie. Dziewczyno do odważnych świat należy. Jak jestem ślepa w pewnych kwestiach, szukam przewodnika najlepiej na dwóch nogach :)  i może to być facet O.o . 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, jolantapl. napisał:

To jeden problem masz z głowy ,bo nie wybredny w jedzeniu podopieczny to już duże ułatwienie w pracy.A jak tam skórka dało się ściągnąć? ha ha z papryki czerwonej a może jakiś patent i podzielisz się z nami.?

 

no niestety ,zużyłem ją do zapiekanki,bo ze skóra nie daje mu ,musze to opanować jeszcze ,ale to jest" trudny orzech"  przy czerwonej Papryce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O 8.10.2017 at 13:19, Heidi napisał:

O.... ta kapustka kiszona to dobra rzecz, tym bardziej , że nóżkami PoP deptana . Oby to nie była zemsta Pana z wąsem :) z 1945 roku :). A jak w domu ktoś z cukrzycą , to na kompot go wrzuć, popij wodą z kolana i Sind Sie sad :)

 

No raczej trudno taką kapustkę znaleźć bo w moim domku pdp brak, no chyba że synka postarzę :d Pozostałe rady też muszę zostawić na później, bo rodzinka jak rydze zdrowa :p 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, adamos60 napisał:

a dzisiaj ----wczorajszy żurek -uwielbiam a PDP też wszystko zjada.

@adamos60 gdzie ty żurek w Niemcach kupujesz? W polskim sklepie? Czy z domu targasz? Ten twój podopieczny to jakiś nienormalny jest? Przecież oni nie znają naszych zup ;) Jak gotowałam i powiedziałam ,że to Sauerteigsuppe to patrzyli na mnie jak na idiotę:d Ale wsuwali tak szybko, że nie pytaj ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o.... Mirelka1965 właśnie dobry temat poruszyłaś. Jestem zdziwiona, że w szafie na szteli pełno produktów z polskimi napisami. Nie rozumiem po co Opiekunowie wożą produkty do PoP ?  Niemcy kasę mają, markety te same co u nas, produkty te same co u nas , więc pytam dlaczego Wy to wozicie? Po co wydajecie własną kasę ? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Heidi napisał:

o.... Mirelka1965 właśnie dobry temat poruszyłaś. Jestem zdziwiona, że w szafie na szteli pełno produktów z polskimi napisami. Nie rozumiem po co Opiekunowie wożą produkty do PoP ?  Niemcy kasę mają, markety te same co u nas, produkty te same co u nas , więc pytam dlaczego Wy to wozicie? Po co wydajecie własną kasę ? 

Ja przyznaję się bez bicia kiedyś zabrałam małe opakowanie kucharka i 2 galaretki ale to tylko dlatego,że kucharkiem najlepiej mi się wszystko doprawia a te ich gusy to o dupę potłuc tak jak polskie kisiele .Teraz sobie powiedziałam,że nic nie biorę co mają to będą jedli .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jolanta.pl trzymam Ciebie za słowo. Na wypadek , gdyby się Tobie, albo komuś zachcialo żurku to oto podpowiedź jak to zrobić . Mąkę żytnią razową 2000 też mają. Tylko 4 dni i żurkiem możemy podbić wszystkie kraje świata :). Powodzenia  

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Heidi napisał:

Teraz ja poproszę o sposób (nie)gotowania euro, tak aby mieć podany jak najlepszy kurs na talerzu. Korzystam z R.kantor -u . Czy dobre narzędzia do przemiany materii przygotowałam ?  Trochę łopatką mieszam na kontach bankowych. Szukam najlepszych rozwiązań. Macie jakieś pomysły/rezepturę ?

Odrobina wysiłku, szczypta niemieckiego, parę deko doświadczenia, garść współczucia, trzy krople stresu, pół kilo asertywizmu wrzucić na patelnię. Intensywnie mieszaj tak około miesiąca. Potrawa gotowa gdy uzyska pożądaną liczbę, Odcedzić i gotowe. Przelać na konto, wymieniać natychmiast. Resztki w szwajcarskim banku zamrozić :d

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, Heidi napisał:

o.... Mirelka1965 właśnie dobry temat poruszyłaś. Jestem zdziwiona, że w szafie na szteli pełno produktów z polskimi napisami. Nie rozumiem po co Opiekunowie wożą produkty do PoP ?  Niemcy kasę mają, markety te same co u nas, produkty te same co u nas , więc pytam dlaczego Wy to wozicie? Po co wydajecie własną kasę ? 

Kiedy byłam młodą i naiwną opiekunką na pierwszą stellę wiozłam pół walizy produktów, bo nie wiedziałam czy rozczytam co zacz stoi na ichnich :( No a za gotowanie mi ponoć mieli zapłacić a ja tylko po polsku kumała i po polsku gotowała :d Może te produkty to się uzbierały po takich naiwnych? Ale przyznaję się, że majonez Winiary do tej pory wożę i to nie dla nich lecz dla siebie, bo ja jajka z majonezem uwielbiam, a niemieckiego nie trawię :święty:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, jolantapl. napisał:

Ja przyznaję się bez bicia kiedyś zabrałam małe opakowanie kucharka i 2 galaretki ale to tylko dlatego,że kucharkiem najlepiej mi się wszystko doprawia a te ich gusy to o dupę potłuc tak jak polskie kisiele .Teraz sobie powiedziałam,że nic nie biorę co mają to będą jedli .

Kucharka nie używam, to i problemu nie mam. Galaretki ichnie już pokumałam i to nie gusy są tylko gottespeise z żelatyną, ale są ze starke też, to jak kisiel jest. Jak nasze tylko cukru nie mają :d I też nauczyła się z ichnich gotować, a nawet parę przeniosła na polski grunt. Taki jarmuż i czarny korzeń to bajeczki do niedawna mi nieznane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, Heidi napisał:

jolanta.pl trzymam Ciebie za słowo. Na wypadek , gdyby się Tobie, albo komuś zachcialo żurku to oto podpowiedź jak to zrobić . Mąkę żytnią razową 2000 też mają. Tylko 4 dni i żurkiem możemy podbić wszystkie kraje świata :). Powodzenia  

 

Ja taki zaczyn do chlebka robię. A do zupy to za leniwa jestem i szukam najbliższego sklepu z polskimi produktami i tam kupuję. Ale zauważyłam, że i w Edeka i Rewe są już półki z polskimi i ruskimi produktami. To i galaretki i żurek są w zasięgu ręki ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mąż PoP , gdy dostaje zlecenie zakupu produktów, to  w pierwszym momencie twierdzi, że u nich tak czegoś nie ma. Mam wrażenie, że chce mi pokazać, że ja dziwak jakiś jestem, a oni taki gust wysublimowany mają, że dech zapiera. Tak bardzo mnie to irytuje, że  zaczynam sugerować , że taki zachodni kraj , a podstawowych produktów znanych w całej Europie nie mają. I eureka: znajdują się na niemieckich półkach. Pewnie chłop myśli sobie: następnym razem przywiezie ze sobą (jak inne opiekunki), a ja nie z tych rozdajnych jestem :)Niech liczy na siebie :) 

  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Heidi napisał:

Mąż PoP , gdy dostaje zlecenie zakupu produktów, to  w pierwszym momencie twierdzi, że u nich tak czegoś nie ma. Mam wrażenie, że chce mi pokazać, że ja dziwak jakiś jestem, a oni taki gust wysublimowany mają, że dech zapiera. Tak bardzo mnie to irytuje, że  zaczynam sugerować , że taki zachodni kraj , a podstawowych produktów znanych w całej Europie nie mają. I eureka: znajdują się na niemieckich półkach. Pewnie chłop myśli sobie: następnym razem przywiezie ze sobą (jak inne opiekunki), a ja nie z tych rozdajnych jestem :)Niech liczy na siebie :) 

Czyli to pół kilo asertywizmu to właściwa przyprawa :d To nie tylko niemiecki chłop taki nieogarnięty jest ;) Mój też ze sklepu przynosi nie to trzeba :cool: Może oni tacy niecytaci są? :d

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałam rybkę jutro zaserwować na obiadek, ale ta kapusta kiszona mnie jakoś tak odstraszyła :cool: Chyba naleśniki zrobię, z kapustą kiszoną "się prześpię" i do środy jak przejdzie odraza to ciach, z rybką na stół :d No i żurek mi się zamarzył :d Może czwartek? No mamy noc na przemyślenia :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minut temu, Mirelka1965 napisał:

No to jak zapowiedziałam tak robię. Proszę się częstować :serce: Te jagody to borówka z mojego ogrodu, a twaróg niemiecki, mamy więc obiad internazionale :d

nalesniki_z_jagodami_00.jpg.aff8f68c38fa2b75110fc99e65ee7124.jpgnalesniki_z_serem.jpg.31d0cc6a964143e046108fc78a0e357c.jpg

To się uśliniłam :hahaha: Dałaś mi pomysł na dzisiejszy obiad , więc będą krokiety :d U mnie wszyscy się zajadają w przeciwieństwie do niemieckich podopiecznych

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A u mnie wszystko w jednym garnku tzan gulasz z wołowiny a jak bedzie mięciutki zalewam bulionem i dorzucam ziemniaczki w kostkę pokrojone i kolorowe papryczki problemów ze skórką nikt nie ma wszyscy pogryzą ha ha potem tylko przecierem pomidorowym doprawiam i papryką ostrą ,sól i pieprz i gotowe.Ale ja wygodnicka jestem żadnego stania przy garach wystarczyło pokroić wrzucic zamknąć pokrywką i samo się gotuje.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, jolantapl. napisał:

A u mnie wszystko w jednym garnku tzan gulasz z wołowiny a jak bedzie mięciutki zalewam bulionem i dorzucam ziemniaczki w kostkę pokrojone i kolorowe papryczki problemów ze skórką nikt nie ma wszyscy pogryzą ha ha potem tylko przecierem pomidorowym doprawiam i papryką ostrą ,sól i pieprz i gotowe.Ale ja wygodnicka jestem żadnego stania przy garach wystarczyło pokroić wrzucic zamknąć pokrywką i samo się gotuje.

O Ty cwaniaro :d Znaczy się tak po węgiersku?  Na ostro? Zostało coś? Ja jeszcze po tym amerykańskim fast foodzie pełna jestem, ale tak ciut, ciut to może bym jeszcze wcisnęła :d Bądź ludziem, kapnij do miseczki malutkiej, maleńkiej, maciupeńkiej 99960_shrek_3_kot.thumb.jpg.692600b3bd49ac575e60bb85a3c4b790.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, jolantapl. napisał:

ha ha @Mirelka1965 Ty to ze wszystkiego musisz sobie żarty robić ha ha pewnie,że ci nałożę odrobinkę do mało mi zostało rodzinka wszystko zjadła .

Mniam, mniam. Tak mało zostawili :rozpacz: I meldować proszę wczesniej o takich wspaniałościach, to nie będę musiała po fast foodach latać 59dcedf4cceec_donie.jpg.029e24ad50b8f8c5df360a5d10c8ff5c.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O... od razu podzieli się. Pojedzie z nią/nim do miasta ! A mnie tam nie ma  :( , wiocha i wiocha tylko mi została  . Jednak mimo to chętnie zjadłabym go/ją zaraz z rana :) na dobry humor( i trawienie)

 

Edytowane przez Heidi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...