Skocz do zawartości

Czy niemiecki ksiądz wystawi zaświadczenie?


Gość Kaśka
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Gość MałaAnia

W Niemczech kościół zdziwiony rekordową liczbą apostazji i u nas będzie to samo, bo ludzie nie chcą żyć jak hipokryci co to w niedziele na maszy a w tygodniu życzący sąsiadom wszystkiego najgorszego.

Takich księży mamy prosić o wybaczenie grzechów i błagać o zaświadczenie?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...
W dniu 21.06.2022 o 18:45, Gość Kaska napisał:

Witajcie dzięki wszystkim, ale zwłaszcza Marcysi. Poszła tam mama i dali jej bez problemu. Pytali ją krótko o związek, ale powiedziała że jak sobie poukładam życie to ona sama przyjdzie załatwiać formalności ślubne :)))))))). Ale jak ktoś nie ma alternatywy w postaci dwóch podejść to ciężko. Problemem jest tylko adres zamieszkania, bo wypisali na adres mamy, czyli mój stary ale mam nadzieję, że to pryszcz.

To się nazywa ŚWIADECTWO MORALNOŚCI CHRZEŚCIJAŃSKIEJ. Zaświadcza się, że Katarzyna xxx zamieszkała na terenie naszej parafii ul. xxx jest wierzącym i praktykującym katolikiem. Wyżej wymieniona osoba może być ojcem chrzestnym/matką chrzestną. 

Buziaki!!!

Fajno tylko jak się to ma do wiary katolickiej, bo to co zrobiłaś to zwyczajne oszukanie księdza i siebie. Zycie w konkubinacie jest grzechem i trzeba to brać na klatę a nie kombinować. Żeby dostać rozgrzeszenie trzeba związek sformalizować lub przestać ze sobą mieszkać. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Gość Mariola napisał:

Fajno tylko jak się to ma do wiary katolickiej, bo to co zrobiłaś to zwyczajne oszukanie księdza i siebie. Zycie w konkubinacie jest grzechem i trzeba to brać na klatę a nie kombinować. Żeby dostać rozgrzeszenie trzeba związek sformalizować lub przestać ze sobą mieszkać. 

Jaki to ma związek z chrzczonym dzieckiem???????? No jaki?

A jak matka chrzestna weźmie rozwód po miesiącu od chrztu to wtedy jest lepiej? A jak się po chrzcinach zwiąże z poznanym na chrzcinach wujkiem dziecka i będą żyć w konkubinacie to powinna przestać być matką chrzestną????? 

Gdzie tu logika? Zresztą nauki kościelne i logika to dwie różne sprawy jak widać tylko na tym przykładzie. Ktoś tam celnie zapytał dlaczego dzieci rodziców żyjących w konkubinacie mogą być ochrzczone przecież to się kupy nie trzyma. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawiązując do tematu chciałabym opowiedzieć historię, która zdarzyła się naprawdę w szwajcarskim kantonie niemieckojęzycznym, a która w Polsce byłaby nie do pomyślenia. Około 10 lat temu byłam w małym miasteczku tego kantonu. Były w nim dwa małe kościółki - jeden rzymsko-katolicki, a jeden ewangelicki. Zaprzyjaźnione ze mną szwajcarskie małżeństwo uczęszczało na niedzielne msze do rzymsko-katolickiego. Raz wybrałam się z nimi. Koncelebrujący mszę ksiądz rzymsko-katolicki o imieniu Joseph z wyglądu przypominał Jezusa z obrazów przedstawiających ostatnią wieczerzę. Miał przepiękny, bardzo ciepły  głos, wygłosił przepiękną homilię i trudno było oderwać od niego wzrok. Utkwił mi bardzo w pamięci. Po tej mszy jadłam kolację ze szwajcarską parą i powiedziałam, że dotąd nie spotkałam nigdy księdza, który zrobiłby na mnie tak ogromne wrażenie. Szwajcarzy odpowiedzieli, że Joseph jest ich proboszczem, że rzymskich-katolików jest w okolicy mało, więc wzajemnie znają się i odwiedzają, i że na kolacji nie raz już bywał u nich ten Joseph razem ze swoją partnerką. Wtedy miałam już wiedzę, że kościół rzymsko-katolicki w Polsce jest w porównaniu do niemieckiego bardzo konserwatywny. Nie wiedziałam jednak, że kościół szwajcarski jest jeszcze bardziej progresywny od niemieckiego, nawet bardzo dużo bardziej. Odnośnie Niemiec widziałam to naocznie będąc w Niemczech oraz mówił o tym kiedyś mediach polski dziennikarz religijny Terlikowski. Pamiętam, jak opowiadał, że w miasteczku przy granicy z Niemcami jest część polska miasteczka, gdzie księża mówią o grzechu konkubinatu, gdzie pary takie powiadamiane są, że nie wolno im jest przyjmować komunii i gdzie rzecz jasna wierni cały czas namawiani są do regularnych spowiedzi. Tymczasem w niemieckiej części tego samego miasteczka niemieckie pary tego typu nie słyszą od niemieckich księży o takim grzechu, wszyscy oni przyjmują komunię i nie ma żadnych regularnych spowiedzi. Na tym przykładzie pokazał Terlikowski różnicę między kościołem rzymsko-katolickim w Polsce i w Niemczech.

Teraz powracam do tematu szwajcarskiego księdza Józefa. Nie zdziwiłoby mnie, gdyby żyjące w konkubinacie pary szwajcarskie przystępowały do komunii i nie miały z tym żadnego problemu, bo pasowałyby to po prostu do realiów niemieckich, a nie polskich. Zdziwiłam się jednak, że ksiądz Józef miał partnerką życiową i że tego nie ukrywał przed wiernymi. Zapytałam szwajcarskich przyjaciół, jak to możliwe. Dali mi taką mniej więcej odpowiedź: "Wedle praw watykańskich nie jest to możliwe. Niestety nie jest to możliwe. Wszyscy wierni tu w okolicy, a także ksiądz Joseph, i partnerka Josepha, a nawet nasz biskup- wszyscy jesteśmy wkurzeni i zniesmaczeni, że Watykan nie pozwala łączyć sakramentu małżeństwa i sakramentu kapłaństwa. Wiele wieków te sakramenty  w rzymsko-katolickim kościele się nie wykluczały się, a potem któryś papież zmienił prawo, że mają się wykluczać. Kapłani prawosławni i greckokatoliccy i wszyscy inni kapłani wszystkich chrześcijańskich kościołów mają żony i dzieci, a tylko naszym się zabrania. Bardzo nam się to nie podoba. Przez tą głupią ustawę, Joseph nie może poślubić kościelnie swojej partnerki, a ona jest po teologii- nauczycielka religii i oni są taką piękną parą i tak do siebie pasują i już tak długo są razem. Nikt nie ma im tego za złe. Źli to my jesteśmy na papieża, że takie piękne pary, jak oni, nie mają prawa wziąć ślubu kościelnego, pozostając przy swoich zawodach. On swój zawód księdza wspaniale pełni, a ona świetnie uczy religii, wszyscy ich tu cenimy i szanujemy i podziwiamy."

Zrozumiałam, że ksiądz nie ukrywa swej partnerki, której oficjalnie poślubić nie może, a wierni wraz z biskupem nie są zgorszeni życiem księdza, lecz oburzeni głupią watykańską ustawą. To była dla mnie nowość.

Kilka lat później w rozmowie telefonicznej zaprzyjaźniona Szwajcarka opowiedziała mi, co dalej stało się z Josephem: "Wyobraź sobie, że partnerka Josepha zaszła z Josephem w ciążę. Joseph zawiadomił osobiście naszego biskupa i nas. Obaj, czyli i biskup i ksiądz ubolewają, że ten ksiądz nie pozostanie już w zawodzie księdza, bo zajmie się teraz kobietą i własnym dzieckiem. Oczywiście wedle praw Watykanu mógłby dalej być w zawodzie księdza, ale wtedy musiałby rozstać się z ukochaną, i miałby utrudniony kontakt z dzieckiem. Zarówno ksiądz, jak i biskup twierdzą, że to byłoby nieuczciwe i nieludzkie, mimo, że wielu księży w innych krajach tak robi, ale w Szwajcarii byłoby to nie do pomyślenia. Teraz Joseph będzie zwykłym wiernym naszej parafii, a księdza będziemy mieć innego."

Jakiś czas później w innej rozmowie ze Szwajcarami dowiedziałam się, co było dalej: "Josef był przy porodzie córeczki. Oboje są bardzo szczęśliwi. Zawarli związek małżeński cywilny, bo na kościelny prawo kościelne im nie pozwala, bo on miał śluby kapłańskie. Nowy ksiądz jest bardzo ludzki, zawiadomił parafian, kiedy odbędzie się chrzest córeczki Josepha. Jako parafianie zrobiliśmy tej parze niespodziankę. Zjechali się wszyscy obecni i byli parafianie z całymi rodzinami, spontanicznie przybyło dużo osób. Każdy z obecnych na mszy miał bukiet kwiatów dla pani od religii, każdy miał jakiś prezent dla chrzczonej córeczki, każdy wręczał list gratulacyjny Josephowi. Były brawa, były aplauzy, a zamówiona przez nas orkiestra zagrała im przed kościołem. Mieli łzy w oczach, byli bardzo wzruszeni, bo my parafianie daliśmy im taką atmosferę, jaką daje się nowożeńcom na ślubie kościelnym, właśnie na takim ślubie, którego tej cudownej parze zabrania ten durny Watykan".

W tekście powyżej są sformułowania w stylu: "pracować w zawodzie księdza", bo tak mówią Szwajcarzy. Tam wierni płacą podatek na kościół, a państwo wypłaca księżom wszystkich wyznań wypłaty i w oczach państwa ksiądz jest po prostu jednym z zawodów obok lekarzy, nauczycieli, czy fryzjerów.

Pozdrawiam osoby, które lubią czytać moje opisy i z góry przepraszam Osoby, które moje wpisy denerwują.

Mamy piękną jesień. Aleksandra

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Gość Mika napisał:

Witam. Siła kościoła jest konsekwencja i zasady. Gdyby tak luzowali to za chwilę niewiele by zostało. Nikt nie zmusza do bycia matka chrzestna ani do chrztu. Sami się na to zgadzacie i potem zdziwienie. 

Konsekwencja i zasady to nie tylko siła kościoła, to siła również wszelkich napisanych praw cywilnych. I co z tego? Co rusz trzeba zmieniać, dostosowywać do zmieniających się warunków życia, rozwoju, zwyczajnie reformować.

Najważniejszy dla kościoła powinien być dekalog ten wyryty na kamiennych tablicach i stosowanie ewangelii a kościół wprowadził i wprowadza miliony swoich zasad tylko po to, by podporządkować sobie społeczeństwo katolickie, by mieć hierarchiczną władzę, też jak się okazuje mamonę itd itp. To instytucja ze statutem, jak partie.

Od nauk samego Jezusa odeszli w kosmos. Co więc zostaje z tych zasad i konsekwencji? Apostazje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...