kanarki

[mariaj]

gdy podopieczny hoduje np.kanarki  i to w dużej ilości (30szt.)karmienie ,pojenie czyszczenie klatki zajmuje dość dużo czasu. Jeżeli podopieczny wykonuje te czynności samodzielnie to pół biedy. mariaj.

[INEZ]

6 godzin temu, mariaj napisał:

gdy podopieczny hoduje np.kanarki  i to w dużej ilości (30szt.)karmienie ,pojenie czyszczenie klatki zajmuje dość dużo czasu. Jeżeli podopieczny wykonuje te czynności samodzielnie to pół biedy. mariaj.

Trzeba zawsze wziąć pod uwagę, że stan zdrowia podopiecznego może się zmienić i my będziemy musieli przejąć opiekę nad zwierzętami (kanarkami).

[Janeczka1963]

20 godzin temu, Niezapominajka 67 napisał:

Trzeba zawsze wziąć pod uwagę, że stan zdrowia podopiecznego może się zmienić i my będziemy musieli przejąć opiekę nad zwierzętami (kanarkami).

a ja mam kota pdp i bardzo się z tego cieszę, mruczek uprzyjemnia mi tu czas , lubię go karmić, nawet sprzątać jego kuwetę, za to on odwdzięcza mi się pięknym  mruczeniem i pozwala się głaskać, o co moja pdp ma pretensje, bo Leon za bardzo nie chce do niej iść, jak ona go woła 

[INEZ]

Teraz, Janeczka1963 napisał:

a ja mam kota pdp i bardzo się z tego cieszę, mruczek uprzyjemnia mi tu czas , lubię go karmić, nawet sprzątać jego kuwetę, za to on odwdzięcza mi się pięknym  mruczeniem i pozwala się głaskać, o co moja pdp ma pretensje, bo Leon za bardzo nie chce do niej iść, jak ona go woła 

Śliczny 

[Janeczka1963]

8 minut temu, Niezapominajka 67 napisał:

Śliczny 

wiem moja droga, że jest śliczny, boję się tylko jak będę stąd wyjeżdżać, bo wiem, że kota będzie mi brakowało 

[INEZ]

5 minut temu, Janeczka1963 napisał:

wiem moja droga, że jest śliczny, boję się tylko jak będę stąd wyjeżdżać, bo wiem, że kota będzie mi brakowało 

Ja na ostatnim zleceniu straciłam i kota i Pdp. Ciężko było. 

[Janeczka1963]

1 minutę temu, Niezapominajka 67 napisał:

Ja na ostatnim zleceniu straciłam i kota i Pdp. Ciężko było. 

wierzę Ci 

[INEZ]

Godzinę temu, Janeczka1963 napisał:

wierzę Ci 

Nie wiem czy bym jeszcze kiedyś wzięła zlecenie że zwierzakiem. Za bardzo je kocham i przyzwyczajam się. 

Kiedyś chciałam zabrać psa do. Polski ale to cała historia . Do dziś mam jego zdjęcie w telefonie