Skocz do zawartości

Rozmowa przy kawie (1)


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

@sayonara do południa tak mam. Po obiedzie już spokojniej.  Na 1,5 godziny przed kolacją to samo.  Po kolacji raczej w miarę spokojnie. W nocy nie budzą.  

Lody zabrałam z lodówki na górze. Teraz podałam babci lody, nie ma jedzenia w nocy. 

Do synowej dociera, że babcia ma demencję do innych członków rodziny nie bardzo. 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, LENA_57 napisał:

@makaroni, rodzina nie zdaje sobie sprawy ile pracy jest przy osobie z demencją.

Oni myslą, że to jest towarzyszenie takiej osobie. Nie zdają sobie sprawy jak takie osoby bałaganią. U mnie babcia znów drzwiczki od zamrażarki urwała, obraz ze ściany zrzuciała rama sie rozleciała a ja musiałam sie tłumaczyc jak to się stało. 

Dziś lodówkę musiałam rozmrozić, nie miałam gdzie zawartości poupychać. Trochę zmieściłam w malutkiej lodówce, trochę zaniosłam do piwnicy. Za nic nie mogłam znaleźć gniazdka od lodówki, wyłączyłam więc bezpiecznik.  Odkuwam lód, babcia co minute woła... biegne pytam co sobie zyczy.. pyta co dzis na obiad. Próbuje włączyć małą lodówkę nie mam jak podłączyć. Szukam przedłużacza, mocuję się z przestawianiem lodówki ... babcia znów woła.. lecę przez całe mieszkanie... i znów.. co na obiad?

Poźniej telefon ciągle dzwoni a tu słuchawka nie działa. Dopiero po chwili załapuję, że wyłączyłam korki.  Przychodzi synowa... mówi idz weź pieniądze na dom, bo wyjeżdżamy. Lecę po pieniądze, nastepnie lecę po alkohol dla dziadka na dwa tygodnie. Patrzę  na zegarek juz 11:00, biorę się za gotowanie. Babcia co chwile woła... co na obiad.  

Przyszedł syn i się babci pyta co zrobiła, a babcia w płacz.. ja nic nie zrobiłam. Później na mnie patrzy podejrzanie. Biegnę do kuchni.. ziemniaki się przypalają. Bo zamiast stać przy garach to ja co chwila tu i tam biegam. No bo mnie wołają.. Lena tu .. Lena tam i się  dziwią co ja włąsciwie robię.  Czasami się zastanawiam czy ja od początku do końca coś w spokoju zrobię?

No ale przecież w domu siedzę i mam baardzoo duuuzo czasu. :grzmotnąć:

masakra

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

paczkowo zegnam wszystkich i milej nocy zycze...jutro piatek...kolejny moj ulubiony dzien...jeszcze ...5 i kilka godzin w busie a potem....leeeeenistwo....

najpierw z kotami sie poniuniam potem walne sie na kanape...potem ..nie wiem ....ale za to nastepnego dnia....w szlafroku bede buszowac po domu ..wloczyc sie bez celu siorbiac kawe...i z zerowym stanem umyslowym....to sie nazywa URLOP!!!!!

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja wylądowałam na zabawie  karnawalowej,,,pierwszy raz byłam na takiej szalonej imprezie,,mało tego 5 min, przed wyjsciem ,,słodziak mówi ,że to Fasching i się musimy przebrać:$ a  mi długo nie mówić,,sukienka kupiona ,,ale złożona i nie wyprasowana,,ale nie szkodzi,,Blondi wskoczyla w suknię ,,naszyjnik pasujący i buciki moje kochane wyciągnęłam z torby ,,mam takie kozaczki materiałowe łączone skóra i pozłacany materiał,,kupione dawno ale zawsze na czasie i tak podpasowałam wszystko i taki na staroc kapelusz pozłacany ,,,a w ogóle wszystko pasowało i co? zrobiłam furorę,,:oklaski: że cała Heidi się w ogóle na mnie obraziła,,,hahhahaha:oklaski: a mój slodziak wyskoczył w stroju białym ,,śmiechu co nie miara ,,jaki on jest odważny,,spodnie białe z falbanami,,góra biała z cykinami,,korrido,,,hahahha uśmialam się rowno jak na niego patrzyłam,,,bardzo się podobaliśmy dla innych ludzi,,pierwszy raz byłam na takiej karnawałowej zabawie ,,ale fajnie,,czeka mnie w sobotę taka karnawalowa dyskoteka a na dyskotekę mam jeszcze jedną sukienkę kupioną za 2 euro,,,kochane co za tiul,,ale nie wiem czy w nią wejde,,będę jak co poszerzać,,,nożyczki pójdą w ruch,,,,to tyle z wieczoru,,wytanczona i zadowolona,,,pa buziaki i spać słodko,,,:serce:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@LENA_57 a ile ty tam u tych dziadkow pracujesz? Corka niby rozumie, ze jest ciezko ale z drugiej strony sie martwi ze cos niepokojacego sie dzieje z matka. Ja sie odcinam zeby nie osiwiec. Staram sie nie wydzierac na nia (w ciezkich przypadkach zdarza mi sie podniesc glos z bezradnosci, nie jestem z siebie dumna). Nie jestem dobra opiekunka, przyznaje bez bicia :(.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, lucyna.beata napisał:

paczkowo zegnam wszystkich i milej nocy zycze...jutro piatek...kolejny moj ulubiony dzien...jeszcze ...5 i kilka godzin w busie a potem....leeeeenistwo....

najpierw z kotami sie poniuniam potem walne sie na kanape...potem ..nie wiem ....ale za to nastepnego dnia....w szlafroku bede buszowac po domu ..wloczyc sie bez celu siorbiac kawe...i z zerowym stanem umyslowym....to sie nazywa URLOP!!!!!

 

Też mam taki zamiar. :)

Co najmniej jeden dzień piżamowy a dopiero potem do roboty. :d:d:d

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

troche pozniej niz zwykle ale witam wszystkich...zaspalo mi sie a potem w kuchni tworzylam tzw flaesgestek...mam nadzieje ze sie udalo bo dziadek wpieprza...az milo biega do kuchni i co chwile lapie maly kes...smieje sie i chrupie...

czyli kolejne danie na dunska modle

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, lucyna.beata napisał:

troche pozniej niz zwykle ale witam wszystkich...zaspalo mi sie a potem w kuchni tworzylam tzw flaesgestek...mam nadzieje ze sie udalo bo dziadek wpieprza...az milo biega do kuchni i co chwile lapie maly kes...smieje sie i chrupie...

czyli kolejne danie na dunska modle

:855_interrobang: A co to takiego ????

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to witam klepankowo :) Dotarłam na swoją stellę. Nie powiem wam czy to stella marzeń, bo tego nie wiem. Czy trudna?  Też jeszcze nie wiem. Jedno co wiem, to że jest specyficzna. Dwoje ludzi,  oboje niedowidzący. Dziadek to emerytowany pastor z rakiem płuc. Babka przygłucha na dodatek i po dwóch wylewach ma niezborną mowę. Poruszają się samodzielnie, podobno w nocy śpią, catering dowozi papu. A w zasadzie świństwo nie papu :( Wybiorę się dzisiaj na zakupy i od jutra gotuję ja. Trzy razy w tygodniu jest pani do sprzatania,  bo dom jest olbrzymi. Od poniedziałku do piątku na 4 godziny jest kuratorka sądowa. Internet w domu jest, ale nie ma routera. W następny piątek przyjdzie jakiś specjalista z routerem. Czyli co najmniej tydzień jestem bez neta, nie licząc polskiego na telefonie :( Na razie się ogarniam i mało będę bywać. Zajrzę, poczytam, ale pisania na telefonie przeraża mnie. Na razie odmeldowuję się bo trzeba się rozpakować. Pa, pa....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Maria Jolanta napisał:

:855_interrobang: A co to takiego ????

 

@Maria Jolanta

wedlugo ryginalnej recepturki to schab swinski ze skora..ale ze tu taki dziw nie jest do kupienia to dziadek zakupil kawal szynki ze skora ponacilam namascilam z pietyzmem przyprawami i pieklam...musi byc chrupiac az do bolu z wierzchu ale w srodku soczysta wiec bylo troche zabawy z termometrem...

w sumie znamy to z naszych stolow ..ale wiesz...te oczeta w zachwycie kiedy chrupal skorke eouforia...i mnostwi podziekowan...

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, Mirelka1965 napisał:

No to witam klepankowo :) Dotarłam na swoją stellę. Nie powiem wam czy to stella marzeń, bo tego nie wiem. Czy trudna?  Też jeszcze nie wiem. Jedno co wiem, to że jest specyficzna. Dwoje ludzi,  oboje niedowidzący. Dziadek to emerytowany pastor z rakiem płuc. Babka przygłucha na dodatek i po dwóch wylewach ma niezborną mowę. Poruszają się samodzielnie, podobno w nocy śpią, catering dowozi papu. A w zasadzie świństwo nie papu :( Wybiorę się dzisiaj na zakupy i od jutra gotuję ja. Trzy razy w tygodniu jest pani do sprzatania,  bo dom jest olbrzymi. Od poniedziałku do piątku na 4 godziny jest kuratorka sądowa. Internet w domu jest, ale nie ma routera. W następny piątek przyjdzie jakiś specjalista z routerem. Czyli co najmniej tydzień jestem bez neta, nie licząc polskiego na telefonie :( Na razie się ogarniam i mało będę bywać. Zajrzę, poczytam, ale pisania na telefonie przeraża mnie. Na razie odmeldowuję się bo trzeba się rozpakować. Pa, pa....

@Mirelka1965

kochana,,,zupa twoja mi sie rozplywala po gebie...pysznosci..dziadk patrzyl i wpieprzal krewetki...naturlanie z awokado...pozarlismy wlasnie po twoim paczku

dobrze ze dotarlas...inetrent nie zajac nie ucieknie a reszta sie pouklada

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

57 minut temu, Mirelka1965 napisał:

No to witam klepankowo :) Dotarłam na swoją stellę. Nie powiem wam czy to stella marzeń, bo tego nie wiem. Czy trudna?  Też jeszcze nie wiem. Jedno co wiem, to że jest specyficzna. Dwoje ludzi,  oboje niedowidzący. Dziadek to emerytowany pastor z rakiem płuc. Babka przygłucha na dodatek i po dwóch wylewach ma niezborną mowę. Poruszają się samodzielnie, podobno w nocy śpią, catering dowozi papu. A w zasadzie świństwo nie papu :( Wybiorę się dzisiaj na zakupy i od jutra gotuję ja. Trzy razy w tygodniu jest pani do sprzatania,  bo dom jest olbrzymi. Od poniedziałku do piątku na 4 godziny jest kuratorka sądowa. Internet w domu jest, ale nie ma routera. W następny piątek przyjdzie jakiś specjalista z routerem. Czyli co najmniej tydzień jestem bez neta, nie licząc polskiego na telefonie :( Na razie się ogarniam i mało będę bywać. Zajrzę, poczytam, ale pisania na telefonie przeraża mnie. Na razie odmeldowuję się bo trzeba się rozpakować. Pa, pa....

O mateczko :szok: Ciekawe co ten pastor nawyrabiał  że ma kuratora sądowego :haha:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...