Skocz do zawartości

Rozmowa przy kawie (2)


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

3 godziny temu, Baśka powtarzająca się napisał:

 Tutaj na pokojach tylko kanapy . Jak znam życie to walnie się w świeżo obleczone i będzie rżnąć głupa . Kazałam zwrócić uwagę zmienniczce na " zagniotki " i w razie czego ma się jej zapytać , czy nieupraną pościel jej zostawiłam ....No takie my mendy już są ....ale czasem tak trzeba :szydera:

Nic nie zrozumiałam :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Baśka powtarzająca się napisał:

 

W powiecie brzozowskim ?

Nie wiem, dawno to było. Teraz to chyba rzeszowski, albo przemyski? Województwo było przemyskie, porodówka w Dynowie, a wieś rodzinna rodziców 5 km od Dynowa. Jaki to był powiat to nie wiem. Dziadkowie nie żyją, siostra mamy też, rzadko tam jestem. Córka cioci, moja siostra i mama ogarniają cmentarz, ja wpadam jak jestem przejazdem.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, aniao napisał:

Nic nie zrozumiałam :o

Bo to ciężko zrozumieć :szydera:...Podejrzewamy ze zmienniczką , że gdy córka przejmie pałeczkę dyżurowania na kilka dni to będzie spała w naszych apartamentach , bo na doktorowych salonach tylko kanapy ...a to nie za wygodnie całą noc na nich leżeć . Takie z końca dziewiętnastego wieku . Noo..a znając ją jako nygusa to nie zniesie swojej pościeli , tylko walnie się w naszej i będzie rżnąć głupa , że niby nie spała :szydera:...Oj tam ...Ania to bardzo zawiłe jest :szydera:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Afryka napisał:

Nie podobała Ci się rola księżniczki !? Mnie na tym bawarskim zadupiu też :haha:

Podobała się, tylko zamek miał 40 metrów kwadratowych :haha:, a studia dzieci kosztowały majątek. Dzieci zostały w miastach w których studiowały to i my przenieśliśmy się bliżej świata. Teraz autostradą do syna mamy 2 godziny, a do córki pół.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Onaaa napisał:

mam pytanie co to znaczy na zleceniu wyjazdu do Niemiec mam imie i nazwisko córki  jako mojej podopiecznej nadmieniam ze jadę drugi raz w to samo miejsce i za pierwszym razem nie wiedziałam ze coś takiego dopiero jak przyszła fiziterapeutka to zorientowałam sie spoglądajc na karte ze imie i nazwisko mojej podopiecznej jest inne chodz adres ten sam co podopiecznej nadmie że córka mieszka obok w domu na ten samej posejsii Czy ktos wie o co tu chodzi...pierwszy raz spotykam się z taką sytuacja

 

Nie spotkałam się z takim czymś,,ale myślę,że córka zleciła dla matki terapeutę i wpisali córkę,,bałagan jest wszędzie, liczy się głowa,potem się będą martwić i poprawiać jak pójdzie do Krankenkasse,,chyba ,że corka też jest chora,,swoje leczenie przelewa na matkę,,

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Bo to ciężko zrozumieć :szydera:...Podejrzewamy ze zmienniczką , że gdy córka przejmie pałeczkę dyżurowania na kilka dni to będzie spała w naszych apartamentach , bo na doktorowych salonach tylko kanapy ...a to nie za wygodnie całą noc na nich leżeć . Takie z końca dziewiętnastego wieku . Noo..a znając ją jako nygusa to nie zniesie swojej pościeli , tylko walnie się w naszej i będzie rżnąć głupa , że niby nie spała :szydera:...Oj tam ...Ania to bardzo zawiłe jest :szydera:

Tu jest trzy córki i dwie synowe, to dopiero wyższa matematyka :haha:.

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, aniao napisał:

Planuję pohulać przez trzy dni, bo w niedzielę mam termin do szpitala, a potem to kleik i inne rarytasy.

O oo...to trzymam kciuki za pomyślność leczenia i zdrowia życzę ,bo to najważniejsze , trochę mnie się sypnęło teraz ,to wiem co to za niedola, ale jestem już na dobrej ścieżce .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drugi raz w ciągu kilku dni Kasieńka zwiała w czasie mojej pauzy. Tym razem zastała synową która na szczęście sprowadziła ją do domu. Dzisiaj była wyjątkowo rozkojarzona. I zmarznięta. Chyba pora zabrać jej klucze.....

Trasę na cmentarz ma opanowaną ale cała reszta jej się myli. 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Maria Jolanta napisał:

 I zmarznięta. Chyba pora zabrać jej klucze.....

 

Oj chyba tak, godzina zero wybiła ...a ja się bardzo cieszę,że obecna moja sierotka Elżunia nigdzie już nie pójdzie , tam gdzie się ją posadzi czy położy to będzie zalegać,a było tu całkiem " wesoło" jeszcze rok temu ,to wiem z relacji stałej opiekunki .:d i na takim etapie,to niech sobie żyje że sto lat ... choć to tylko pięć lat :haha:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Blondi napisał:

Hej bozka daj mu szansę, ja miałam zamiar kupić nowy,ale same brzydkie są,,a potem pomyślałam,co ja ze swoim zrobię? odstawię na bok? jak jest taki śliczniutki,,więc dalej lecę na nim,,,co mi potrzeba to mam,:tak2:

Jeszcze dam mu jedną szansę haha ja jeden wyjazd:szydera:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Michasia 1959 napisał:

Jutro podpissuje umowę i jadę. Nowe wyzwanie, nie będzie lekko bo tym razem zz siostrą i wbrew woli swojej zostaję na świeta i wbrew moich najbliższych .Wyciągnełam rękę mam nadzieję że po raz ostatni. Mamy nie ma to powinnam odwrócić się na pięcie i zrobić krok w tył..../. ale nic to, wędkę dam w rękę a czy będie łowic to już zależy od Niej.Dajcie mi kopa 01.11 /ma być wyjazd/ uprosiłam na popołudnie bo chciałabym być na mszy na cmentarzu

:oklaski:Nawet jakbym mogła to bym chyba nie miała sumienia takiej fajnej dziewczyny w tyłeczek kopnąć .Zamiast  "kopa na zapęd " masz :cmok:Ja mam nadzieję,że relacje z siostrą się poprawią bo przecież będziecie trochę czasu razem więc na pewno znajdziecie czas i na szczere rozmowy .Na tą wędkę siostrze to nawet robaków nie waż się nakładać nie mówiąc już o wyciągnięciu czy jak to się nazywa fachowo u wędkarzy "podbieraniu "ryby chyba ,że będzie to wyjątkowo "gruba ryba":)Powodzenia dla was obu bo coś czuje ,że "ciężki egzamin " was czeka mam nadzieję,że siostra też go zaliczy;)

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Michasia 1959 napisał:

Jutro podpissuje umowę i jadę. Nowe wyzwanie, nie będzie lekko bo tym razem zz siostrą i wbrew woli swojej zostaję na świeta i wbrew moich najbliższych .Wyciągnełam rękę mam nadzieję że po raz ostatni. Mamy nie ma to powinnam odwrócić się na pięcie i zrobić krok w tył..../. ale nic to, wędkę dam w rękę a czy będie łowic to już zależy od Niej.Dajcie mi kopa 01.11 /ma być wyjazd/ uprosiłam na popołudnie bo chciałabym być na mszy na cmentarzu

Super! jesteś wielka,,dopiełaś swego,,będzie dobrze,,odważnie ,,też będę trzymać kciuki, :tak: teraz pakowanko i jazda,, :493_oncoming_bus:

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...