Skocz do zawartości

Rozmowa przy kawie (2)


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

52 minut temu, foczka63 napisał:

No włąśnie przed chwilą rozmawiałm z koleżanką ,co mieszka w D i ona mówi,że jednak opiekunka,która wjeżdża do Niemiec ma obowiązek iśc na kwarantannę.Mnie się zdawało,że opiekunek to nie obowiązuje.no i gdzie niby miałąby tę kwarantannę przechodzić?Bo przecież nie w domu PDP?aa  i jeszcze ,ze w takiej sytuacji rodzina 2 tyg płaci obu opiekunkom....Jakoś słabo to widzę,he he Niemcy co jak co,ale liczyć to potrafią.

Czytalam, ze kwarantanna weszła w życie od 10 kwietnia. Jeśli jedziesz do pracy to warunki do odbycia kwarantanny ma zapewnić pracodawca. Sluzby medyczne, kierowcy, obsluga pociagow wyłączona z obowiązku. 

Czy nas podciągną pod medyczne?

Nie wiem, a też bym chciała wiedzieć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam :cześć2:

Myślałam, że tu jakiś fachowiec od rolet przychodzi dziś, a tu dwie młode laski (bez żadnych zabezpieczeń) z drabiną i koszem przyszły, polatały po całym domu, zdjęły i zabrały ze sobą wszystkie firany :o Wrócą z upranymi w piątek i będą je wieszać :d Jak robię 9 lat w De to czegoś takiego jeszcze nie widziałam, dlatego o tym piszę :d Ponieważ córka pdp ma urlop to przychodzi i ja mam pauzę. Dziś "skoczyłam" do Aldika i tam też jakby koronawirusa nie było O.o Żadnych obostrzeń, tylko przy kasie wymagane zachowanie odległości :d Nie wiem jak się pogodzę z kwarantanną jak wrócę na ojczyzny łono xd Szykuję listę zakupów, w tym oczywiście odpowiednia ilość cienkich zielonych :659_smoking: xd Doszłam do wniosku, że wyślę córkę do mojego sklepu osiedlowego (rzut beretem) i niech weźmie od właścicieli nr telefonu to będzie mi dostarczał wszystko co potrzebuję pod drzwi na telefon i na krechę :szydera:

A poza tym miłego dzionka i buziaki :cmok:

Edytowane przez NNNdanuta
  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, manolo napisał:

@Baśka powtarzająca się @Baśka powtarzająca się @Baśka powtarzająca się @NNNdanuta@NNNdanuta Jest tu ktoś z okolic Karlsruhe? Ja jestem w Ettlingen. @Baśka powtarzająca się @NNNdanuta Jest gites. Trochę wkuwam bo lubię wiedzieć co do mnie mówią Córka zadowolona chce żebym został jak najdłużej. Ukrainka była wcześniej przez tydzień ale miała 2.7 i jej podziękowali @Baśka powtarzająca się

Super, że jesteś zadowolony :dobrze: My tu po kodach się poszukujemy i ja jestem 64297 Darmstadt, czyli całkiem gdzie indziej, ale znam już też prywatnie kilka osób z tego forum i są to bardzo interesujące znajomości :)

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, foczka63 napisał:

No włąśnie przed chwilą rozmawiałm z koleżanką ,co mieszka w D i ona mówi,że jednak opiekunka,która wjeżdża do Niemiec ma obowiązek iśc na kwarantannę.Mnie się zdawało,że opiekunek to nie obowiązuje.no i gdzie niby miałąby tę kwarantannę przechodzić?Bo przecież nie w domu PDP?aa  i jeszcze ,ze w takiej sytuacji rodzina 2 tyg płaci obu opiekunkom....Jakoś słabo to widzę,he he Niemcy co jak co,ale liczyć to potrafią.

Teoretycznie od kilku dni, praktycznie nie słychać aby jakaś opiekunka była skierowana na kwarantannę.

Na granicy żadnej kontroli ani wypełniania formularzy .

Z drugiej strony chodzą słuchy że osoba wjezdzajaca sama się powinna zgłosić do Gesundheitsamtu i ustalić miejsce odbycia kwarantanny.

Firmy ponoć wystawiają glejty że opiekunka jedzie do pracy i jako siła medyczna nie podlega kwarantannie.

Tyle że my przecież pomoce domowe a nie opiekunki;)

W sumie wiadomo tyle że nic nie wiadomo.W najbliższych dniach się okaże czy faktycznie kwarantanna jest czy nie.

Niemcy od jutra znoszą wiele ograniczeń i powoli wracają do normalności,zaczną od żłobków,przedszkoli,małych sklepów.

Oczywiście nie muszę dodawać że lasy parki itp nigdy tu zamknięte nie były,jako i aresztów domowych również nie praktykowano:)

  • Lubię to 5
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, foczka63 napisał:

No włąśnie przed chwilą rozmawiałm z koleżanką ,co mieszka w D i ona mówi,że jednak opiekunka,która wjeżdża do Niemiec ma obowiązek iśc na kwarantannę.Mnie się zdawało,że opiekunek to nie obowiązuje.no i gdzie niby miałąby tę kwarantannę przechodzić?Bo przecież nie w domu PDP?aa  i jeszcze ,ze w takiej sytuacji rodzina 2 tyg płaci obu opiekunkom....Jakoś słabo to widzę,he he Niemcy co jak co,ale liczyć to potrafią.

Hejka, ja właśnie jestem na etapie wyjaśniania.  Córka dziadka ma się dopytać dokładnie jak to jest. Dzisiaj w oko to mi wpadło:

"Od 10 do 19 kwietnia osoby wjeżdżające do Niemiec z zagranicy są poddani obowiązkowej dwutygodniowej kwarantannie. Mimo, że przepisy nie dotyczą personelu medycznego jeśli nie jesteś pracownikiem domu pomocy społecznej tylko pracujesz w opiece domowej nie masz tego statusu. Dlatego warto nawet jeśli nie z powodu nakazu władzy, a dla własnego bezpieczeństwa w miarę możliwości ograniczyć kontakt tylko do podopiecznego i pracowników medycznych / domowników. Pamiętaj, że nie można przyjmować odwiedzin osób spoza gospodarstwa domowego."

 

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, hawana napisał:

Czytalam, ze kwarantanna weszła w życie od 10 kwietnia. Jeśli jedziesz do pracy to warunki do odbycia kwarantanny ma zapewnić pracodawca. Sluzby medyczne, kierowcy, obsluga pociagow wyłączona z obowiązku. 

Czy nas podciągną pod medyczne?

Nie wiem, a też bym chciała wiedzieć.

Większośc opiekunek nie ma pracodawcy.Są zleceniobiorcami tylko i wyłącznie.Ani agencja ani rodzina PDP zgodnie z tym pracodawca nie jest.No i jak słusznie ktoś zauważył ,większośc opiekunek  ma w umowie napisane "pomoc domowa" i w ten sposób nie jest traktowana ,jako służba medyczna.Ot ,taki zonk prawny.

  • Lubię to 1
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, foczka63 napisał:

Większośc opiekunek nie ma pracodawcy.Są zleceniobiorcami tylko i wyłącznie.Ani agencja ani rodzina PDP zgodnie z tym pracodawca nie jest.No i jak słusznie ktoś zauważył ,większośc opiekunek  ma w umowie napisane "pomoc domowa" i w ten sposób nie jest traktowana ,jako służba medyczna.Ot ,taki zonk prawny.

Ciągnie wilka do lasu :szydera:. Masz jakiś plan na "po zarazie"?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, foczka63 napisał:

Większośc opiekunek nie ma pracodawcy.Są zleceniobiorcami tylko i wyłącznie.Ani agencja ani rodzina PDP zgodnie z tym pracodawca nie jest.No i jak słusznie ktoś zauważył ,większośc opiekunek  ma w umowie napisane "pomoc domowa" i w ten sposób nie jest traktowana ,jako służba medyczna.Ot ,taki zonk prawny.

https://nto.pl/koronawirus-od-10-kwietnia-wjazd-do-niemiec-wiaze-sie-z-dwutygodniowa-kwarantanna-sa-wyjatki/ar/c3-14910674

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, foczka63 napisał:

Większośc opiekunek nie ma pracodawcy.Są zleceniobiorcami tylko i wyłącznie.Ani agencja ani rodzina PDP zgodnie z tym pracodawca nie jest.No i jak słusznie ktoś zauważył ,większośc opiekunek  ma w umowie napisane "pomoc domowa" i w ten sposób nie jest traktowana ,jako służba medyczna.Ot ,taki zonk prawny.

Oczywiście,to zleceniobiorca odpowiada za nieznajomość prawa i przepisów obowiązujących w De w czasie kwarantanny i to zleceniobiorca płaci ewentualną karę.

Dlatego firmy tak chętne wysyłać opiekunki nawet w tym epidemiologicznym okresie.

Niestety wiele opiekunek wierzy że glejt z agencji zabezpieczy je przed wszystkim

  • Lubię to 1
  • Zgadzam się 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, aniao napisał:

To tak jak ja :-)

To tzw.stara szkoła,hi hihi

Strategia przewidywania i zapobiegania stratom większym ,niż te naprawdę nieuniknione.I to się całe życie sprawdza:)Oczywiście pod warunkiem,że jest albo motywacja,albo wsparcie,albo jedno i drugie:)

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, foczka63 napisał:

To tzw.stara szkoła,hi hihi

Strategia przewidywania i zapobiegania stratom większym ,niż te naprawdę nieuniknione.I to się całe życie sprawdza:)Oczywiście pod warunkiem,że jest albo motywacja,albo wsparcie,albo jedno i drugie:)

Jedno i drugie :-)

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minut temu, foczka63 napisał:

To tzw.stara szkoła,hi hihi

Strategia przewidywania i zapobiegania stratom większym ,niż te naprawdę nieuniknione.I to się całe życie sprawdza:)Oczywiście pod warunkiem,że jest albo motywacja,albo wsparcie,albo jedno i drugie:

Poczytałam.

Wszystko ok,tylko czemu w polskim a nie w niemieckim DPS.Też razem i zarobki czterokrotne.

Rozumiem, że to że względu na Yogisia.Musialby z wami do De,a to by mu się nie spodobało.Bo on przyzwyczajony dziki gonić i po plaży hasać a tego by w De nie miał.

  • Lubię to 2
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Marta B napisał:

Poczytałam.

Wszystko ok,tylko czemu w polskim a nie w niemieckim DPS.Też razem i zarobki czterokrotne.

Rozumiem, że to że względu na Yogisia.Musialby z wami do De,a to by mu się nie spodobało.Bo on przyzwyczajony dziki gonić i po plaży hasać a tego by w De nie miał.

Gdybysmy mieli mieszkanie a nie dom  na pustkowiu, to może,ale na pewno nie teraz.Już pisałam,że dopóki to bydlę w koronie nie zdechnie raz a porządnie, noga moja za Odrą za żadne pieniądze nie postanie.To raz a dwa,nie zawsze kasa jest najważniejsza.

No i masz rację,Yogiś byłby niepocieszony,bo przecież w D psy ani nie biegają wolnościowo ani nawet nie szczekają.Co on by tam robił nieboraczek?

Są też inne sprawy ,o których niekoniecznie chcę  tu pisać.

I tak jesteśmy w dobrej sytuacji bo znaleźliśmy pracę a w czasie epidemii,w naszym wieku,na terenach turystycznych ,gdy cała branża stoi ,to nie jest łatwe.Nasz DPS już wolnych etatów nie ma a telefon codziennie dzwoni jak nigdy dotąd nie dzwonił.

No i ostatnie - jestem u siebie,u siebie w Polsce i u siebie w domu.Tak nigdzie się nie poczujesz przecież,niezależnie od super hiper szteli i kasy.

  • Lubię to 4
  • Zgadzam się 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@foczka63 rozumiem doskonale...

Aczkolwiek ja np.mam odwrotnie,moja noga w Pl nie postanie dopóki tam nie skończy się ten cały matrix ,wojsko z bronią na ulicach,maseczki,kwarantanna,zamknięte lasy parki zakaz spacerów zakaz rowerów no kuźwa za chwilę pożycia małżeńskiego zakażą choć to ostatnie niby mnie to nie dotyczy hi hi

Zwłaszcza na koniec obowiązkowej kwarantanny po powrocie czekam bo mój wolny duch tego nie zniesie wyjdę z domu i wlepią mi 30tys kary więc po co mi to.

Siedzę i czekam choć moja cierpliwość powoli na wyczerpaniu To już moja trzecia sztela odkąd wirusowe szaleństwo się zaczęło

A miałam na króciutko,na dwa tygodnie tylko do De wpaść

Edytowane przez Marta B
  • Lubię to 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzą słuchy w necie, że już będą otwierać mniejsze sklepy, fryzjer i coś jeszcze, ale mamy być w maseczkach. Epidemiolog jakiś tam znany- ja to nie kojarzę :p jest zdania, że jeszcze nie powinni tego robić, ponieważ największa fala będzie przełom kwietnia z dużym naciskiem na maj i wówczas może braknąć respiratorów i lekarze będą musieli decydować kogo ratować. Premier zabronił mu się wypowiadać, ale wyzej wspomniany lekarz zbagatelizować to. ;) Nie wiadomo komu wierzyć. Na pewno też trzeba ratować gospodarkę, bo nie będzie to czego wracać. Ale też trzeba chronić siebie. 

Będę opalone w tym roku ;) ciul ważne to przeżyć:) 

Na lato znowu zapowiadaja susze okropne w Polsce  temp do 40 stopni. Dla południowo-wschodniej Polski to chyba nic strasznego? :p

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, emma napisał:

Chodzą słuchy w necie, że już będą otwierać mniejsze sklepy, fryzjer i coś jeszcze, ale mamy być w maseczkach. Epidemiolog jakiś tam znany- ja to nie kojarzę :p jest zdania, że jeszcze nie powinni tego robić, ponieważ największa fala będzie przełom kwietnia z dużym naciskiem na maj i wówczas może braknąć respiratorów i lekarze będą musieli decydować kogo ratować. Premier zabronił mu się wypowiadać, ale wyzej wspomniany lekarz zbagatelizować to. ;) Nie wiadomo komu wierzyć. Na pewno też trzeba ratować gospodarkę, bo nie będzie to czego wracać. Ale też trzeba chronić siebie. 

Będę opalone w tym roku ;) ciul ważne to przeżyć:) 

Na lato znowu zapowiadaja susze okropne w Polsce  temp do 40 stopni. Dla południowo-wschodniej Polski to chyba nic strasznego? :p

To wypowiedź prof. Simona z Wrocławia.

Wszystkim specjalistom i konsultantom zabroniono wypowiadania się, więc on zawsze zaznacza, że wypowiada się prywatnie :haha:

 

Edytowane przez hawana
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, foczka63 napisał:

@Marta B Gdybym była w D te 2-3 tyg temu to oczywiście,że zostałabym.Najniebezpieczniejsza wg mnie jest podróż czymkolwiek innym poza własnym autem.Siedź ile trzeba będzie.

 Przemieszczałam się po De pociągami.Czułam się bardzo komfortowo.Sama w przedziale.Dworce puste.

Do Polski też podróży się nie obawiam,ale nie zniosę  restrykcji jakie tam są.No i myślę że powrót do pracy może być utrudniony.

 

  • Lubię to 3
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...