Karny wypad
Dopiero co mówiłam ,że nasz turnus jakiś nieprzyzwoicie porządny ,bo nikt jeszcze nie wyleciał....I masz,wyleciały......
Te same dwie co sie ostatnio po pijaku z recepcjonistką kłóciły.Co drugą noc dyżuruje pielęgniarka ,taka co to możesz na kolanach prosić a ona nie wpuści po 22ej...
No i wczoraj te dziewczęta,takie ok 60tki około dziewiatej defiladowały naprute z jakims miejscowym podrywaczem po całym parku,darły się ,śpiewały....było na co popatrzeć.Po północy usiłowały dostać się do budynku,narobiły rumoru,piguła wezwała policję,policja imprezowiczki zabrała.Na śniadaniu dziś były już a potem siedzimy na dymku pod "grzybem", patrzymy ciągną walizeczki....Karny wypad ,ze wszystkimi konsekwencjami,durne trąby,na 5 dni przed końcem turnusu tak się załatwiły...
Tak więc gromadnie uznalismy turnus za "zaliczony".Ponoć nie było jeszcze takiego,żeby ktoś nie wyleciał za alkoholowe ekscesy.
Poza tym upał dziki,że nawet spacerki nad stawki nie rekompensują:(
Odnośnie skuteczności zabiegów,to dopiero dziś zauważyłam,że przestał mnie kręgosłup lędźwiowy boleć.Znaczy działąją:)
- 3
- 1
5 komentarzy
Rekomendowane komentarze