Policzyłam sobie, że z początkiem października stuknie mi 183 dni pracy w de. Przeczytałam komentarze prawne do konwencji o unikaniu podwójnego opodatkowania i jak wół z nich wynika, że po przekroczeniu owych 183 dni powinnam bulić podatek do niemieckiego Finanzamtu. Moja agencja uspokaja mnie, że dużo kobiet pracuje dużo dłużej, czasem prawie cały rok i.... nic się nie dzieje. Tymczasem koleżanka słyszała o przypadku opiekuna, którego niemiecki urząd finansowy jednak dopadł i dowalił bolesną karę. Co szanowne forumowe towarzystwo na to?
ps. Czytam forum od wielu miesięcy i nie bez przypadku zaczynam tu temat, bo mi się u Was podoba. I zamierzam się z Wami pokolegować, jeśli oczywiście będziecie mieli na to ochotę.