NNNdanuta

Czym...????

Kłamią ...

Jak na emeryturze to gawędziara

Ja nie Wolałabym o męskich pośladkach gadać

Kartka z Grecji od dzieci (z pamiętnika listonosza ): Kochani rodzice !!! - nie pijemy, - nie palimy, - nie obracamy się w złym towarzystwie, - nie pływamy w zbyt głębokiej wodzie, - nie pchamy się do miejsc niebezpiecznych, - nie narażamy się !!! - nie wydajemy zbyt dużo pieniędzy, - nie wygłupiamy się . z serdecznymi pozdrowieniami Wasze kochające dzieci P.S. A teraz wykreślcie wszystkie "nie". ))))

- Nie mam głowy do tego - rzekł ktoś. - Bo albo masz głowę, albo pogłowie - odpowiedział ktoś.

Rozwinięcie powyższego: Skrzydła nie służą do latania, lecz do tego by móc bezpiecznie wylądować

Ciągle budzę się po starym czasie Dali godzinę gratis, a ja nie wiem co z tym tutaj zrobić Kawkę i taras już zaliczyłam, widziałam gwiazdy, więc to co wczoraj poszło sobie het . Ostał mi się połamany parasol i chyba nie będę informowała pdp o tak "ogromnej stracie" tylko mało oficjalnie wyrzucę go do kosza Buziaki kochani i miłego dzionka

Michasia, mam siostrę o 3 lata ode mnie starszą. Wszystka nas dzieli ... i na palcach jednej ręki mogę policzyć to co nas łączy: za warkoczyk wyciągnęła z wody gdy się topiłam, o mało nie utopiła Cygana za to, że chciał mnie utopić i jeszcze kilka takich "drobiazgów"... Fotki mam z tego w mózgu , a tego co nas dzieli nie potrafiłam sfotografować, więc tego tam nie ma..., więc ciągle widzę to co nas łączy ... I trzymam się rozumu i tego co nas łączy... Nie wiem co robić to robię tylko swoje i idę do przodu...

Nie odchodź od rozumu Czegoś się podjęłaś i spróbuj to skończyć Jedź do niej i spróbuj wziąć wszystko w swoje ręce; załatwienie dla niej busa, potwierdzenie busa, nawet telefon od kierowcy, już z konkretną godziną wyjazdu, wzięłabym na siebie i jej to przedstaw ... Nie daj jej wyboru... Bezrobotność siostry będzie Ci bardziej ciążyć niż ten obecny wysiłek

To zawsze lepiej niż na rok Ja jakoś wytrzymam to oni też To chociaż jest nadzieja, że z tym remontem nie jest taki dramat Ja dzisiaj dzwoniłam do swojego fachowca - Grzesia, bo wreszcie znam swój kalendarz na przyszły rok, i mówię - Grzesiu !!! marzec!, a on mi na to, że marzec to chyba cały ma zajęty, ale mam się przypomnieć dziś wieczorem Czyli jest nadzieja ??? Jest

To nie jest powód do odebrania mowy Ja nawet nie chcę mówić o swoim remoncie, który trwa już nawet nie wiem ... dwa lub trzy lata... Co mnie wywali w kosmos , to nim wrócę to już jestem spokojna jak baranek Jak rzuciłam jakąś k.rwą czy sosną to tylko do siebie Tyle w opiece, a jeszcze masz nerwy

Piźdźi i gwiździ tak, że ciężko fajeczkę na tarasie odpalić bo wiatr stał się wszędobylski Muszę jeszcze do sklepu (juro mam wszystko pozmykane), a chęci brak... Poczekam, może się trochę uspokoi

Pozbaw tego szynszyla podpinki i paraduj w lecie (może miniówka jaka)

Co cię martwisz pisem Chcą sterować masą (być może czarną) to zostaną z tym czym sterują ... Ich ta masa

Ja tam o śnieg nie proszę ja marzę o końcu epoki lodowcowej

I ja się cieszę Michasiu Dla mnie decyzja słuszna bo zgoda z moim widzeniem świata Co z tego wyjdzie to czas pokaże, ale ja mówię byle do przodu

Mi się to całkiem głupio poprzestawiało bo wieczorem chodzę spać po nowym czasie, a wstaję po starym czasie

Ale mi się popierdzieliło Śniadanko dla pdp już czeka, ale ona sama dopiero o ósmej oczka otwiera mam nadzieję, że herbatka nie wystygnie bo w termosie Miłego dzionka Wam i buziaki

To jednak "któś" czuwa ... Może przerzuć się na podopiecznych jeszcze na chodzie, bo tacy to mi się wydają zawsze trochę dalej niż krok od śmierci. Tyle, że czasami pobiegać za nimi potrzeba

To nie fatum .., ciesz się że na Twoich rękach nie umierała jak ta, do której tyle czasu jeździłaś. Ale swoją drogą to faktycznie masz dziwną passe

Jeszcze raz dzięki.

Ja w Niemczech nie mogłam przeskoczyć tego ichniego puree, rzadkiego, do którego dolewali mleka. Cofało mnie to... Seler po ugotowaniu jest tak nawodniony i miękki, że wystarczy łyżka śmietany i ma się podobną konsystencję. W dodatku słabo go czuć w zestawieniu pół na pół. Nigdy nie jadłam selera gotowanego i dopiero w połączeniu z kartoflami "przemówił" do mnie, to znaczy stał się warzywem konsumpcyjnym. Puree jest smaczne i polecam zwłaszcza tym, którzy mają takie jak ja relacje z selerem Za resztę wskazówek bardzo dziękuję bo Pennego tu mam.

świetnie smakuje jako mus zupa tyle, że brzydko wygląda, W domu (mamie mojej) soczewicę gotuję osobno i dopiero po zblędowaniu dodaję do reszty. Też fajne...

Dzisiaj sos pieczarkowy Robię z całego opakowania pieczarek i mamy to na raz Dorzucam zawsze pokrojonej kolorowej papryki żeby było bardziej kolorowo... Sos z puree (kartofel + seler). Sałaty nie robiłam i powiedziałam pdp, że do grzybów to pasuje tylko wódka i kartofle