P...o

W San Escobar zaproszeni goście na noc przedślubną tańczą na rurze u Dodzi w ogródku i łapią najarane elfy po krzakach.

A noc poślubna w San Escobar...

Efekt uboczny spożycia nadmiaru jajek to efekt jojo...

Niewątpliwie jesteś wilkołakiem. Kropidło,pięć zdrowasiek i przestsniesz wyć po nocach...

Dobre dobre...Jesteś Barbara... Kurde Szatan... Dzień dobry Państwu. Przegrałem wojnę na tradycyjne stukanie się...jajkami ale wygram z pewnością bitwę o 0,7 l...,która rozpocznie się wraz z wjazdem mięsiwa oraz żura na swojskiej białej.

Fajnie. Było ślisko,złamała rękę i nie została na lodzie...To gdzie złamała tą rękę? Na piachu?

Jako posiadacz bliźniaków znam temat dość dobrze. Nie mam jednak kolegi w Bośni Hercegowinie.

Na majtkach Alaski też byś tutaj wylądował...bezpiecznie.

Śpiewał ,że " Nic się nie stałoooooo...!!!" jak sąsiadce zginęła parówka z koszyczka. O tej pory rodzina Nugatki musi zmienić parafię. Taka była diecezja proboszcza.

Właśnie wróciliśmy z kościoła. Dziwne...Zawsze jak tam jestem to śpiewają,że " bydlęta klękają..." i śmierdzi rybą oraz wódką. Dziś nikt nie śpiewał a ludzie przynieśli to co im się zepsuło z żywności w domu bo śmierdziało jajkami. Pierwszy raz byłem na takiej Pasterce...

W tej wiosce kiedyś wybuchły krwawe zamieszki. Jeden z tubylców chciał naostrzyć sobie dzidę. Dopiero jak usłyszał wrzask sąsiada zorientował się,że to nie jest dzida...

Myślę,że chętnych do oblizania patelni to byłoby tutaj zdecydowanie więcej...

Dzień dobry. Każdego roku w Wielką Sobotę odkrywam przy malowaniu ten sam bolesny problem. Jajka są coraz mniejsze...

Jak już znajdziesz maczugę i przytulasy to znaczy,że można już z Tobą nawiązać kontakt...

Dziwne;że akurat o to dopomina się personel sprzątający...

Chyba fobię...Pani miała. O jaka Szkoda...

Tylko w ciepłej wodzie możemy pogadać o wzwodzie...A Gero spod Sandomierza to po 16cm dopiero odmierza. Głównie rano to czyni...

Możesz dziecko. Ale tylko komże i habity...

Nie wiem czy to swojskie klimaty...Ale jeśli ktoś domniemywa,że kawał chama ze mnie to utwierdzam jego, że jest tak w istocie... Przecież ja nie pokusiłem się publicznie o ocenę osobowościowo-intelektualną użytkownika maras1...

Nie chyba tylko na pewno...

Szkoda tylko,że wysyłając owe maile z reklamą i zaproszeniem na nowe,przyjazne forum- zapomniała o starych znajomych ,z którymi pisała i rozmawiała w ciągu tych dwóch lat znajomości o ajlowiu nie wspomnę nawet a świetnie zapamietala dwutygodniowe twory. Ludzie się zmieniają to fakt. Ale aż tak..? Jakby co to posiadam listę krotkotrwalych nicków. Mogę podesłać- to też się ich zaprosi tutaj.Z resztą...Im więcej szwagrow,kolegów i przydupasow opiekunek i opiekunów tym większa siła czerwonego rażenia. Koniec tematu. Za tydzień będziemy w Wurzburgu to może dowiemy się wprost przy kawie co jest nie halo,że love und alles przeminęło z Menem. Cokolwiek ten Men oznacza w Wurzburgu. Dzień dobry wszystkim a nie wybiórczo w ten największy z Piątków.

Co Ty możesz wiedzieć o intuicji forumowej..? Tam byłeś trzy dni z podróżą a tu jesteś kwadrans...Idź czarować swoje Dolly i pozdrów Darko,Rambo i całą brygadę z budowy.

To niech oni teraz jeżdżą do Ciebie...

Ironia z kolei działa wręcz odwrotnie u większości...

Niooo....Zatrzasnął się w kabinie rozkoszy a jedną ręką drzwi nie da rady otworzyć...