Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Poradniki
Sklep
Galeria
Treść opublikowana przez foczka63
-
Sanatoryjne aferki i inne sprawki
foczka63 skomentował(a) foczka63 wpis na blogu w Observatore Połczyno czyli Foka na kuracji:)
Noooo:(Buuuuuu -
Po prostu omijaj moje posty.Tyle.
-
Szkoda ,ze czerwonych mordek nie ma ,dałabym ci chętnie-znasz bajke o wężu?Noooo,to suń w odległości uprzejmie proszę. Żałosnie niski poziom tego czegoś ,bo dowcip to nie jest.Tak kolego LACH to mów sobie do swojej kobiety.
-
A Ty co,książkę piszesz?Sprawdź lepiej czy Twoje nie wyliniało od słońca:):)
-
leje i leje:(
foczka63 skomentował(a) foczka63 wpis na blogu w Observatore Połczyno czyli Foka na kuracji:)
O to to:):):),Mądrego to i poczytać przyjemnie:):) -
leje i leje:(
foczka63 skomentował(a) foczka63 wpis na blogu w Observatore Połczyno czyli Foka na kuracji:)
Bo ja jestem Leniuszek-Zawodowiec:):):)Ale gwoli sprawiedliwości to musze powiedzieć ,że wiele osób takich onkłych po zabiegach:) -
Na pierwszym wyjeździe na czarno zarabiałam 280 na tydzien i nawet nie wiedziałam ,że można zarabiac mniej:)Plus za podróż i ubezpieczenie,ale już nie pamiętam dokładnej kwoty.
-
Współlokatorka......mylne pierwsze wrażenie:(
foczka63 skomentował(a) foczka63 wpis na blogu w Observatore Połczyno czyli Foka na kuracji:)
W pakiecie dostałam:( Dzidka ma 70 lat i przekonanie ,że wie wszystko lepiej..... -
dziś nie zrobię pani dobrze....
foczka63 opublikował(a) wpis na blogu w Observatore Połczyno czyli Foka na kuracji:)
Powiem Wam, że dzień sanatoryjny jest do południa tak intesywny ,że na nic czasu nie ma i mozna sie z tego nagromadzenia zajęć nawet pomylić:):):)Rano miałąm na 7.30 gimnastykę...Kondycji zero:(I chyba właśnie ją zamienię na ten fajny masaż.Ale to dopiero w piątek jak będzie kontrola dr. Potem pognałam na Magnetron- stoje grzecznie pod gabinetem zabiegowym ,wyszedł pan fizjoteraputa ,bierze moja kartę i mówi:"ja dziś pani nie zrobię dobrze,ale w poniedziałek to juz chętnie:):):)"Okazało się ,ze ja gapa źle spojrzałam to na M i to na M i zamiast na masażyk wodny poleciałam na ten Magnetron.he he.Więc zaśbiegiem się przebrac i na masażyk a tam woda zrobiła mi dobrze,tak bardzo ,ze na obiedzie prawie zasypiałąm:):) Romans rozkwita i chyba klaruje się następny bo kolejna para mizia się w "grzybku" dla palaczy. No i znów czasu zabrakło na pisanie,Dokończę jutro:) ps.pierwsza para sanatoryjna wracała do budynku z fajfu oddzielnie:):):)W nadziei,że nikt sie nie zorietował co i jak ,hi hi hi -
pierwsza para i inne obserwacje:)
foczka63 opublikował(a) wpis na blogu w Observatore Połczyno czyli Foka na kuracji:)
Jeszcze się turnus na dobre nie zaczął a juz mamy pierwszą parę romansową:)Kobietka z mojego stolika w jadalni i pan ,którego do sanatorium przywiozłaz Białegostoku troskliwa połowica:)Szybko to tu idzie bo juz sie za rączki państwo prowadzają,ha ha ha Jutro oficjalny wieczorek rozpoznawczo-zapoznawczy to się dopiero zacznie.:):):) Berlin- wycieczka w niedzielę,zorganizowana za jedyne 130zł.Zapisałam się gdyz ponieważ ,jak mawia koleżanka Dodzisława jakoś tak się ułożyło,że jako turystka nigdy w Berlinie nie byłam,jedynie przejeżdżałam w drodze do pracy.To sobie pojadę ,a co:)! Poza tym dbaja tu o rozrywki dla kuracjuszy.Będzie kilka koncertów,m.in operetkowy,cygański.Będą inne wycieczki,jest kino sanatoryjne ,jest wypozyczalnia rowerów,będzie integracyjne ognisko.Kuracjusz nie ma sie prawa nudzić:) Właściwie do 14ej to nie ma na nic czasu bo z zabiegu na zabieg ,w międzyczasie na obiad i tak naprawde czas wolny dpiero po 17ej,po kolacji-pora iście niemiecka,kto to widział!A co potem????Kiedy wieczór jeszcze młody i jeśc sie chce????Na szczęście zaopatrzenie jest bliziutko w postaci niezawodnej Biedronki:):):) Kolejną atrakcją ,przed którą ostrzegane są panie kuracjuszki, to zboczeńcy grasujący w otaczajacym kompleks sanatoryjny ciemnym lesie.Prikaz mamy chadzaćna spacery parami przynajmniej....noooooo,niech no który świntuch na mnie trafi,marny jego los,he he he Zabiegi3-4 dziennie ,w sumie 54 na 3 tygodnie.Jeden muszę wymienić na inny, bo się wcześniej nie orientowałam ,że jest coś takiego-nazywa się HYDRO JET- jest to masaż wibracyjny/nie mylic z wibratorem!!!/ na takim wodnym łóżku,rewelacyjnie działający na kręgosłup.Po niedzieli wizyta kontrolan u doktorka to uprosze o zmianę:)Może sie dr ulituje. Dziś mam koniec zabiegów ok 11ej to jeszcze popisze i spróbuje powrzucać fotki pierwsze. Co do pana F. to raczej nie spodziewam sie odwiedzin bo zapracowany-sezon przecież na ośrodku,to raz a dwa to myslę ,ze jak wytrzymuje beze mnie po 8 tygodni to 3 mu minie jak z bicza strzelił.A trzy on raczej nie z tych kontrolujących małżonków:)Mam nadzieję:):):) Do potem:) -
Zabiegi i zasady kuracjusza-kolonisty oraz adorator:)
foczka63 opublikował(a) wpis na blogu w Observatore Połczyno czyli Foka na kuracji:)
Zabiegów mam 6 rodzajów.Wcześniej czytałam opinie nt bazy zabiegowej i obsługi-wszystkie negatywne.Że personel niemiły,że bałagan,że brudno itp itd. A okazujesie to wcale nieprawda.Personel jest sympatyczny ,bardzo cierpliwy,odpowiadaja po 100x na tysiące pytań,bałaganu nie ma,chyba ,że kuracjusz sam nawali i się spóźni na swoją godzinę,jest czysto.Nie ma się do czego przyczepić.Jeszcze nie miałam wszystkich zabiegów przepisanych ,ale nic złego powedzieć nie mogę.Jestem zadowolona. I powiem Wam,że nie przypuszczałąm nawet ,że takie kuracje różne tak moga zmęczyć.Po tych tzw.mokrych/solanka i masaż podwodny/ to jestem padnięta jak kawka,tylko do spania:) Wczoraj było takie zebranko informacyjne i pani ordynator wyraźnie powiedziałą:"państwo nic tu do roboty nie mają ,tylko zabegi,jeść spac i spacerować"Stosuję sie więc sumiennie:):):)I śmieje ,ze sanatorium to takie kolonie dla dorosłych:):)No bo o 22 budynek zamykaja i ani nikt na papieroska nie wyjdzie ani nikt spóźnialski nie zostanie wpuszczony!!!W zeszłym turnusie facet spał na ławce przed budynkim-na nocce zawsze dyżuruje pielegniarka ,ponoc baaaaaardzo zasadnicza dama i minute po dziesiątej ,żeby na kolanach prosić nikogo nie wpuści!!Otwierają o szóstej.Na wewnętrznym dziedzińcu zakaz palenia czujniki,kamery......strach się bać.No,ale ja nie dziecko,daję radę:) I tak mnie moja współlokatorka Zdzisia życ nie daje....rzuć i rzuć i schowam Ci fajki zobaczysz.....niepaląca oczywiście:( No i chyba mam absztyfikanta zdaje mi się.ha ha ha.Rano pod gab zabiegowym pan sie ujawnił:) ON-Myślałem o pani.tez na masaż podwodny? JA- nie,na solankę On-ach to szkoda:( Ja- sądzi pan,że zmieślilibyśmy się w jednej wannie z naszymi gabarytami???? On-no!ja taki szczuplutki/a grubasek jak piłka,he he / Ja- ok,to idę do pani Ali załatwić nam wspólny zabieg!!!! On-yyyyyyyyyyyyyy....ale ja nie mam solanki!!! A w oczętach konsternacja:):):) Ja- łeeee,obecanki cacanki a jak co do czego to ucieka ......i do koleżanki co też na zabieg czeka mówię:widzisz ,tak to z chłopami jest,duzo gadania ,mało działania:):) Adorator poszedł na zabieg i tyle go widziałam:)ha ha ha -
pierwsza para i inne obserwacje:)
foczka63 skomentował(a) foczka63 wpis na blogu w Observatore Połczyno czyli Foka na kuracji:)
jeszcze nie widziałam i jeszcze nie pytałam,ha ha ha -
pierwsza para i inne obserwacje:)
foczka63 skomentował(a) foczka63 wpis na blogu w Observatore Połczyno czyli Foka na kuracji:)
Na stan konta:):):) -
nie wiem Mirelko co sie tu wyrabia ,ale się wyrabia gdyż na poprzednim turnusie wyleciało karnie 17 osób,z czego 2 kobiety w pierwszym tygodniu pobytu-po pijaku pobiły się o jakiegoś sanatoryjnego podrywacza,,,,,A co się wyrabia to się dowiem w te 3 tygodnie"_ Juz wiem czemu Doda nic nie pisze:)Tu nie am czasu na siedzenie na kompie,ha ha ha Obiecuję jutro zaległości odrobić bo dziś to na dziób padam:)
-
Brakuje mi tu działu PRZETWORY NA ZIMĘ:) Szybki/w miarę /sposób na sok porzeczkowy. Umyte porzeczki przepuścićprzez sokowirówkę.Zagotować raz.Dodac cukru-u mnie na 3l soku dodałam 1kg cukru,gotowacna wolnym ogniu do znikniecia szumów,mieszać od czasu do czasu.Zagotować porządnie jeszcze raz i na goraco wlewać do słoiczków ,butelek.Pasteryzować ok 20.najmniejszy słoiczek zostawie bez pasteryzacji,zeby zobaczyć czy samo wlewnie na goraco wystarczy i się nie zepsuje:)
-
Dzień pierwszy - przyjęcie
foczka63 opublikował(a) wpis na blogu w Observatore Połczyno czyli Foka na kuracji:)
Dotarliśmy ok 11,bez pośpiechu bo blisko,ok 80km od domu.W holu tłumy dzikie z walizami,w recepcji dwie panie recepcjonistki pełne spokoju i opanowania.Papiery wzięły,siadać i czekać na wywołanie.Ok.Niby w regulaminie stoi ,że wyjeżdżający do 12ej powinni pokój zwolnic bo doba nowych zaczyna sieo drugiej a trzeba jeszcze pokój posprzatać.ale jakos bardzo powoli poprzedni turnus się rozjeżdżał:( Doświadczone kolezanki radziły jak zalatwić sobie pokój 1 lub 2 osobowy,ale poradziłam sobie inaczej i jak sieokazało b skutecznie:)Mianowiciegrzecznie zapytałam jaka szansa na dwójkę,bo ja potwornie chrapię i i tak wszystkie ode mnie uciekną:):):)?Nie ma już.Trojka.Cóż karnie poszłam zasiąść z powrotemi czekam na klucz.Czekanie trwało do 14ej.Po czym recepjonistka zawołała i mówi ,że znalazły jednak dwójke .bo jak jutro panie ,które będa chciały ode mnie uciec przyjda się mieniac na pokoje to już będzie pozamiatane.He he .Dobre i to:)Jedynki sa tylko dla niepełnosprawnych ruchowo i wiekowych-specjalnie architektonicznie dostosowane,więc "walczyłam| chociaż o dwójkę ,te większe to nie dla mnie-kołchoz:( W pokoju byłam pierwsza więc zajęłam sobie łóżeczko jakie chciałąm,a nie jakie przypadło:)Potem do piguły i zdziwienie-jak to leków żadnych pani nie bierze?No,przepraszam ,nie biorę:)Do dr dopiero jutro przed obiadem. Przyjeżdżający od razu majaprowiantowanie więc załapałąmsięna obiad i na kolację.Ta ostatnia o godz.17.......masakra a potem cio?????Foka głodna:(Ale miałąm w zapasie kanapeczki i właśnie się przydały:) Współlokatorka trafiła mi się sympatyczna choc niepalaca a cały czas się bałam ,że mi panią "ponczo" nie dokoptowali,he he .Siedziała taka w holu w ponczo w tygryska i narzekałą na wszystko,obsługe,pokoje ,jedzenie bo już tu była ....Maruda okropna:( Tymczasem posiłki były przywoite i sporo.Pokój ładny ,czyściutki.Nie ma się czego przyczepićZabrałam czajniczek ,suszarkę a tu w pokojach sa i nie trzeba za nie płacić.Ale za wszystko inne juz tak.Np:TV ,deskę i zelazko,pralkę ,suszarkę,rower ,dodatkowy ręcznik zabiegowy....Roweru ostatecznie nie zabrałam -pan Yogisław zeżarł światełka i za późno na naprawę było bo dopiero wczoraj to zauważylismy. Przekrój towarzystwa-bardzo duzo małżeństw-kto to widział drzewo do lasu ciągnąć???? Reszta 40- 80 wiosenek:) Nasz pokój jest bezpośrednio nad kawiarenką dyskotekową i od 18.30 mamy imprezę:)Zajrzałam.Dziewczyny podrygują w kółeczku,chłopaki siedzą przy barze i taksują świeży towarek:):):)Balety są codziennie do zamknięcia budynku o 22ej.I to zamkniecie to jest problem.Bo na papieroska się juzpotem nie wyjdzie:(Dopiero rano:( Aleto w sumie do przezycia.Nie to nie. W niedziele pojadę sobie na wycieczke do Berlina.nigdy nie byłam jako turystka,Zawsze tylko przejazdem.A praca się mnie tam nie trafiła jakoś. Kalendarz wszelakich imprez jest mocno napięty nie wiem kiedy ja czas na zabiegi wygospodaruję:):):) Lecę sie przespacerować i najarać zanim budkę zamkną:):) Jutro rzecz jasna ciąg dalszy.Zapraszam do komentowania:)Tylko całości nie cytujcie bo papiru zabraknie:):)Pytania też można zadawać:):):) Ha ,jako dowcip dnia:.Mój Foka,.który też jeszcze w sanatorium nie był to myslał ,że jak ja na babskie sprawy jadę, to same baby w sanatorium będą a tu zonk-są i chłopy:):):)Minę miał....ha ha ha -
Ktoś wczoraj chyba zasiał hasełko o konkursie czy też typowaniu:)Więc moi mili ogłaszam konkurs na wytypowanie wyniku meczu Polska -Senegal.Mecz jutro. A nagroda to niespodzianka:)Jeśli nikt nie wytypuje ,typujecie kolejny mecz itd.Jesli nikomu się nie uda w żadnym meczu ustrzelić wygranej, wygra ta osoba ,która będzie najbardziej zbliżona swoim typem do wynikówZapraszam do zabawy:).Zapomniałam dodać ,ze typowanie kończymy przed rozpoczęciem danego meczu oczywiście!
-
Dzień dobry:) Bigos się gotuje ,pachnie na całym podwórku:)Biorę się zaraz za kończenie soku.Pracowity poranek a i cały dzień taki sie zapowiada.A od jutra znów odpoczynek,syn do mnie wczoraj mówi:taaaaaaa,na kurację,ha ha ha Bezczelny bachor jeden:) Spokojnosci życzę:)
-
Tylko o jednym ....24 na dobę....chłopa Ci trza Barbaro jak nic:):):):)
-
Takie "stoiska" z wiejskimi produktami z gospodarstwa spotykam często-stoliczek ,na stoliczku np.jaja albo owce w pudełeczkach odwazone juz ,karteczka ile kosztuje i słoik na pieniądze.Nikt nie kradnie,stoi cały dzień:)
-
Hospody pomyłuj ile literówek natrzaskałam:(Masakra w ciapki:(
-
No:)Zaległości odrobione,mogę się przywitać jak należy:)Dzien dobry sie z Państwem:)Podróż miałm wyjątkowo długą ,bo aż 15 godzin,ale spałąm na okrągło więc dojechałam mało zmeczona w sumie. Kulka na pożegnanie szlochała,ale jak odjeżdżaja zmienniczki tez szlocha,tak więc nie byłam specjalnie zdziwiona,Tereska bardziej chyba:)Szlochanie nie przełożyło się ku memu ubolewaniuna nic szeleszczącego:( W domu robory na dzien dobry full i spraw do załatwienia ,któe w większości załatwię po sanatorium.Wlaizkę wczoraj dopiero rozpakowałam,a włąściwie porozkładałam po całym pokoju zawartość bo jutro znów sie trzeba zapakować na nowo tylko inaczej.Upał dziki i wczporaj inwazja jakichś małych czarnych muszek ,do południa z domu się nie dało wyjść:( Dziś wyprawa do miasta i gminy,więc zaś pół dnia z bańki.Fryzjer i inne sprawki.Martwi mnie mój Foka bo i przeziębiony i jakiś taki lichawy,przemęczony,serducho znów sie odzywa:( Ale na hasło lekarz warczy....Ręce "opadywujom":( Mój strój kąpielowy do zwrotu-beznadziejny materiał,strasznie gruby,beznadziejnie w nim wyglądam i beznadziejnie się czuję:(Już sobie żadnej szmaty przez internet nie zamówię!Never!!!Zmierzyłam to co w domu mam,mało co używane od dawna i wlazłam bez problemów:)Było tak przed wyjazdem zrobić to nic bym ie zamawiała i teraz nie miała problemów ze zwrotem.O ja głupia baba:( Koleżanka Dodzisława/nie umiem tego niebieskiego wciąz zrobić:(/przepadła z kretesem w tym Ciecho/Rucho/cinku bo nie widzę ,zeby się odzywała.Musi bawi się tak dobrze ,że czasu nie ma nawet jednego zdanka napisać.He he he Porzeczki do zrywania na dziś ,jabłek będzie od zarąbania bo już się gałęzie urywają,tak samo na łąkach,jak wrócę to jak raz jeżyny będą łąkowe.Ale na ogrodzie lichawo,przez tę suszęwszystko małe ,takie aby aby,ogóki dopiero kwitną,koperek ,pietrucha malutkie tylko chwasty dają radę,nieety,ale teraz już nie zdążę z tym nic zrobić:(Czyli czeka mnie bardzo pracowity sierpień Spadam ,ale jeszce do Was zajrzę. Fajnego dnia i chłodnego komu za gorąco:)
-
A ja pomyslałam,pieczarki z serem:)ha ha ha
-
To się nie zastanawiaj i zmień.I tak podziwiam za akceptację pokoju przechodniego i to 4x-dla mnie nie do przyjęcia:(
-
Widzę,że Żywoty Świętych ma kolega doskonale opanowane,cóż to się studiowało?Teologię czy seksuologię,ha ha ha ?